reklama
No przy niedzieli i w Wielkanoc dali po liściu Ja tam raz zjadłam i mnie żołądek bolał przez 3 dni (tak to jest jak się człowiek do rarytasów dorwie )więc już potem nie ruszałam. Teraz przez te bakterie też nie ruszam warzyw, jedynie marchewkę jem kilogramami.
Edit.
Ale jadłam niedawno taką z działki bo rodzice mi przywieźli i małemu nic nie było.
Edit.
Ale jadłam niedawno taką z działki bo rodzice mi przywieźli i małemu nic nie było.
karolq8
Fanka BB :)
Ja tez jadlam z dzialki i tez bylo ok Wiec pewnie zalezy od dziecka i opinie sa rozne bo mi polozna mowila ze mozna Czyli jak ze wszystkim trzeba sluchac sie siebie i obserwowac
8
86ania86
Gość
widze,ze nie tylko ja nie spie:-)
Hope
podwójna mama :-)
- Dołączył(a)
- 18 Lipiec 2010
- Postów
- 5 041
My jemy warzywa i owoce, ogórki są przepyszne, pomidory krajowe nareszcie smakują, nic tylko się zajadać :-) Wczoraj znowu poszły w ruch czereśnie, bombastycznie dobre :-) I właśnie wypiłam lekką kawkę. I nic się nie dzieje bobaskowi :-) A na śniadanie płatki owsiane na mleku z wodą (pół na pół). Jedynie po truskawkach pupa była trochę podrażniona, ale po dwóch dniach ślad zniknął.
Dokladnie-trzeba obserwowac co i jak dziala, czy sluzy czy nie,,, W kazdym razie polozna wczoraj, taka starsza, salaty mlodej powiedziala niet i koniec hmm,,,,
Jem pomidory, ogorki, malinki, truskawki i jest okej, wisnie ost.tez jadlam.. kawke pije mmmm. choc czasami malutka moze faktycznie po niej nazbyt aktiv ;-) Ale np bananow wiem, ze od poczatku mala nie toleruuje, a niektorzy jedza.. o czeresniach to tez marze ale boje sie zaczac...
Jem pomidory, ogorki, malinki, truskawki i jest okej, wisnie ost.tez jadlam.. kawke pije mmmm. choc czasami malutka moze faktycznie po niej nazbyt aktiv ;-) Ale np bananow wiem, ze od poczatku mala nie toleruuje, a niektorzy jedza.. o czeresniach to tez marze ale boje sie zaczac...
Ja po troszku próbuję wprowadzać czekoladę - np w formie polewy na lodzie, czy taką do smarowania i nie widzę nic złego więc widać uodpornił się w brzuchu. Ja to jestem czekoladoholiczka Kawę na razie piję "z półżyta" jak mawiała moja babcia, czyli zbożówkę, z mlekiem. Na rozpuszczalkę na razie się nie decyduję, bo mały i tak ma ADHD to po co go dodatkowo stymulować A i mężowi piwko podpijam, trzy łyki zaraz po karmieniu nie zrobią mu krzywdy. Na razie bałam się tylko śledzi, a mamusia taką pyszną sałatkę zrobiła ze śledzików z octu, śmietana, ogórek, kukurydza... No i cała mężowi przypadła.
reklama
salsera - ja lodami z polewa to sie juz dawnoooo objadam,,, co spacer to Magnum ;-) a i princepolko malego nie odmawiam do kawusii..
....a kawka z ekspresu-przepysznaaa aromatycznaa Aroma z Dolce Gusto ) tylko mleczko dolewam raczej..
z czekolada tylko raz przesadzilam na samym poczatku..prawie cala tabliczke wsunelam Lindta, alee byla taka dobraaaa
....a kawka z ekspresu-przepysznaaa aromatycznaa Aroma z Dolce Gusto ) tylko mleczko dolewam raczej..
z czekolada tylko raz przesadzilam na samym poczatku..prawie cala tabliczke wsunelam Lindta, alee byla taka dobraaaa
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 9 tys
- Wyświetleń
- 932 tys
Podziel się: