Poradźcie mi proszę czy wybudzacie maluszki na karmienie? Mój słodziak śpi sobie po 3,5 - 4 godziny między okresami cycowania (cyc, kupa, chwila drzemki że jak odkładam to często się wybudza, cyc, drzemka itd) i nie mam serca go budzić bo będzie zły. Wydaje mi się że jak będzie głodny to sam się obudzi ale może źle robię? Skoro mi ładnie od piątku przybrał na wadze to chyba nie jest zła strategia?
reklama
Matusia
Fanka BB :)
salsera, ja Ci nie doradzę, bo sama pogrzebałam z tym karmieniem i mam problemy.
Kupiłam Bebilon jak marzena doradziła i Maja po 2 dniach zrobiła kupę gigant. Ale byliśmy szczęśliwi. Dziś postanowiłam, że nic mnie nie interesuje i się poświęcę tylko Małej i od 8.oo rano była na cycu. Ssała 4 godziny i przysypiała. Zasnęła na 15 minut i głodna i tak do 14.oo w kółko ssała i spała, więc poddałam się i zrobiłam jej Bebilon i od tej pory śpi. Wypiła z piersi ale jak nadusiłam to mleko jest, bo krople się pojawiają, to nie wiem czemu Ona ciągle głodna, skoro tyle godzin piła cyca. Załamka.
Kupiłam Bebilon jak marzena doradziła i Maja po 2 dniach zrobiła kupę gigant. Ale byliśmy szczęśliwi. Dziś postanowiłam, że nic mnie nie interesuje i się poświęcę tylko Małej i od 8.oo rano była na cycu. Ssała 4 godziny i przysypiała. Zasnęła na 15 minut i głodna i tak do 14.oo w kółko ssała i spała, więc poddałam się i zrobiłam jej Bebilon i od tej pory śpi. Wypiła z piersi ale jak nadusiłam to mleko jest, bo krople się pojawiają, to nie wiem czemu Ona ciągle głodna, skoro tyle godzin piła cyca. Załamka.
Salsera jeśli się sam budzi co 4 godziny to dobrze. Dobrze by było go po kilku dniach zważyć i zobaczyć czy przybiera,jeśli tak to ok, a jak nie to go wtedy wybudzaj częściej. A długo Ci wisi na cycu??
Matusia a może mała po prostu słabo ciągnie i dlatego tak długo wisi i się nie najada?
Matusia a może mała po prostu słabo ciągnie i dlatego tak długo wisi i się nie najada?
marzena9
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Październik 2005
- Postów
- 2 976
Matusia cieszę się, że zmiana mleka dała ładniejszą kupę
A z piersiami to jest tak, że gorzej się ciągnie niż z butli i może masz małego leniuszka co woli pospać niż pojeść. Albo ona nie jest głodna tylko chce się poprzytulać? Mój gagatek wieczorem przed spaniem jak nie wyciągnie mi mleka z obu cycochów w ciągu 2-3 godzin to nie zaśnie! Czy to z głodu? Nie! On się tak wycisza przed spaniem. Czasem jest już tak przejedzony, że się w nim przelewa i widać, że więcej nie da rady wypić ale cyca szuka jak opętany i wścieka się, że mu leci i łykać trzeba. Ale szuka bliskości mamy (u taty się drze bo cycka nie ma) i tylko tak umie tę potrzebę zaspokoić. Robi sobie ze mnie smoczek (smoczka nie bardzo chce) i dobrze, że to tylko raz dziennie przed spaniem nocnym. Wybaczam mu to bo potem śpi bez przerwy 4-5 godzin (dzisiaj nawet 6). Może spróbuj ją przetrzymać bez cycka trochę dłużej? Chociażby 15 minut dłużej niż się domaga. Wiem że ciężko ale zobaczysz potem czy aktywniej będzie jeść czy zrobi to samo czyli possie trochę i zaśnie. Mój po długiej przerwie w nocy to jak dorwie się do cyca to aż oddychać zapomina tak szybko je bo taki głodny - wtedy wiem, że darł się z głodu. A przy tych wieczornych rytuałach to ssie tak sobie, czuję, że bardziej mymla.
Salsera z tym wybudzaniem to są dwie szkoły. W szpitalu mówili wybudzać a położna u mnie mówiła, że nie. Dla takich zupełnych maluszków to ważne, żeby jeść regularnie, a głównie pić jak jest ciepło. Nie zawsze wybudzą się jak chcą jeść czy pić. Niby przerwy 3-4 godziny jeśli potem ładnie je nie są zbyt długie. Jeśli laktacja ładnie Ci się rozwinęła (bo dlatego też warto regularnie przystawiać i ja w szpitalu z zegarkiem w ręku pilnowałam karmienia jak o mleko walczyłam), dziecko przybiera, ciemiączko nie jest zapadnięte w upały, pieluch pełnych zasikanych jest ile trzeba to na pewno nie budziłabym w nocy - niech się uczy, że to święty czas. A w dzień pilnowałabym tych 3-4 godzin - zresztą ja pilnuję u nas ale mojego budzić raczej nie trzeba
A z piersiami to jest tak, że gorzej się ciągnie niż z butli i może masz małego leniuszka co woli pospać niż pojeść. Albo ona nie jest głodna tylko chce się poprzytulać? Mój gagatek wieczorem przed spaniem jak nie wyciągnie mi mleka z obu cycochów w ciągu 2-3 godzin to nie zaśnie! Czy to z głodu? Nie! On się tak wycisza przed spaniem. Czasem jest już tak przejedzony, że się w nim przelewa i widać, że więcej nie da rady wypić ale cyca szuka jak opętany i wścieka się, że mu leci i łykać trzeba. Ale szuka bliskości mamy (u taty się drze bo cycka nie ma) i tylko tak umie tę potrzebę zaspokoić. Robi sobie ze mnie smoczek (smoczka nie bardzo chce) i dobrze, że to tylko raz dziennie przed spaniem nocnym. Wybaczam mu to bo potem śpi bez przerwy 4-5 godzin (dzisiaj nawet 6). Może spróbuj ją przetrzymać bez cycka trochę dłużej? Chociażby 15 minut dłużej niż się domaga. Wiem że ciężko ale zobaczysz potem czy aktywniej będzie jeść czy zrobi to samo czyli possie trochę i zaśnie. Mój po długiej przerwie w nocy to jak dorwie się do cyca to aż oddychać zapomina tak szybko je bo taki głodny - wtedy wiem, że darł się z głodu. A przy tych wieczornych rytuałach to ssie tak sobie, czuję, że bardziej mymla.
Salsera z tym wybudzaniem to są dwie szkoły. W szpitalu mówili wybudzać a położna u mnie mówiła, że nie. Dla takich zupełnych maluszków to ważne, żeby jeść regularnie, a głównie pić jak jest ciepło. Nie zawsze wybudzą się jak chcą jeść czy pić. Niby przerwy 3-4 godziny jeśli potem ładnie je nie są zbyt długie. Jeśli laktacja ładnie Ci się rozwinęła (bo dlatego też warto regularnie przystawiać i ja w szpitalu z zegarkiem w ręku pilnowałam karmienia jak o mleko walczyłam), dziecko przybiera, ciemiączko nie jest zapadnięte w upały, pieluch pełnych zasikanych jest ile trzeba to na pewno nie budziłabym w nocy - niech się uczy, że to święty czas. A w dzień pilnowałabym tych 3-4 godzin - zresztą ja pilnuję u nas ale mojego budzić raczej nie trzeba
hurrraa, wczoraj udalo mi sie 1 raz odciagnac, co prawda tylko 70ml, bo zaczelam o 12 w nocy a mala zaraz oczywsicie sie obudzila, jak ja znalazlam chwile zeby sie za to zabrac, i musialam ja wziac.. :/ ale zawsze cos, a tak sie tego balam! dzis byla na spacerze z ciocia prawie 3 godz. - wyduldala w mig ta butelke z 70ml mleczka, a potem dostala na chwile smoka - bo nie byla do konca zaspokojona i troche ryczala, no i wrocily do domku.. takze przetrwala jakos.
a dzis po poludniu udalo mi sie juz 100ml odciagnac do pojemniczka. super. bo jak jutro sie uda nam wybrac na spacer to moze na dluzej jak dam jej jesc, moze setka juz starczy...
A powiedzcie mi ile mozna mleczko trzymac w lodowce - 1 dobe czy 2dwie? i czy po podgrzaniu i zabraniu ze soba - w razie niezjedzenia mozna jeszcze przechowac czy juz nie? (chyba nie...) W odciagnaiu jestem jeszcze zielona... mam nadz.ze nie zmniejszy mi sie pzrez to pokarm,, sutki troche bola, bardziej niz jak mala zassie..
a dzis po poludniu udalo mi sie juz 100ml odciagnac do pojemniczka. super. bo jak jutro sie uda nam wybrac na spacer to moze na dluzej jak dam jej jesc, moze setka juz starczy...
A powiedzcie mi ile mozna mleczko trzymac w lodowce - 1 dobe czy 2dwie? i czy po podgrzaniu i zabraniu ze soba - w razie niezjedzenia mozna jeszcze przechowac czy juz nie? (chyba nie...) W odciagnaiu jestem jeszcze zielona... mam nadz.ze nie zmniejszy mi sie pzrez to pokarm,, sutki troche bola, bardziej niz jak mala zassie..
Żelka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Październik 2010
- Postów
- 2 320
Kurde, ciężko was po nadrabiać, szczególnie że coś się dzieje z synkiem i beksuje mi całymi dniami.
Dziewczyny nie wiem czy to kolki czy refluks czy nietolerancja laktozy czy co ... mały robi pieniste jajecznicowe kupki tak do 3-4 dziennie - martwi mnie to że są pieniste - śłuzu nie dojrzałam - aczkolwiek podaje mu biogaje więc kupy powinny być chyba jakieś inne ... no właśnie nie wiem jak wygląda zdrowa kupa. Jest żadka papkowata juz teraz czy jaka ...?!
Po drugie mały by ciągle jadł, ulewa bardzo dużo, praktycznie po każdym jedzeniu ... mimo że go odbijam zawsze, karmie pod kontem, tak żeby pokarm spływał do brzuszka. czasem zdaży mu się ulać serkiem ... Do tego ma dziwne napady płączu i nie sposób go uspokoić znaczy cyc jest uspokaja zawsze, ale boje się go tak przekarmiać Pokarmu mam multum, teraz przed karmieniem odciągam ok 40 ml pokarmu 1 fazy bo niby od może zakwaszać kupaski i mały wraz się przejada i już sama nie wiem co robić Do lekarza wybiorę sie dopiero w czwartek ale sił już nie mam na nic
Dziewczyny nie wiem czy to kolki czy refluks czy nietolerancja laktozy czy co ... mały robi pieniste jajecznicowe kupki tak do 3-4 dziennie - martwi mnie to że są pieniste - śłuzu nie dojrzałam - aczkolwiek podaje mu biogaje więc kupy powinny być chyba jakieś inne ... no właśnie nie wiem jak wygląda zdrowa kupa. Jest żadka papkowata juz teraz czy jaka ...?!
Po drugie mały by ciągle jadł, ulewa bardzo dużo, praktycznie po każdym jedzeniu ... mimo że go odbijam zawsze, karmie pod kontem, tak żeby pokarm spływał do brzuszka. czasem zdaży mu się ulać serkiem ... Do tego ma dziwne napady płączu i nie sposób go uspokoić znaczy cyc jest uspokaja zawsze, ale boje się go tak przekarmiać Pokarmu mam multum, teraz przed karmieniem odciągam ok 40 ml pokarmu 1 fazy bo niby od może zakwaszać kupaski i mały wraz się przejada i już sama nie wiem co robić Do lekarza wybiorę sie dopiero w czwartek ale sił już nie mam na nic
Futrzaczek
Mamusia dwóch synusiów!
Ja szkraba nie budzę na karmienie, dzisiaj zjadł przed 21 potem dopiero przed 3 w nocy i rano przed 8 :-) a przybiera ładnie bo rośnie w oczach
Żelka- czytałam w poradniku dla mam(a więc to tylko teoria),że owszem pieniste kupki mogą wskazywać na nietolerancję, ale jak są w nich pasma śluzu lub krwi.Jak maluch je szybko i łapczywie to od tego mogą być takie spienione.Mój też takie robi,a czasami całkiem płynne..No i trzeba sprawdzac czy przybiera na masie.
W ostatnich dniach też zaczęłam trochę schizować na punkcie nietolerancji pokarmowych u juniora,bo raz jest dobrze, a raz mi fiksuje(czyli cos marudzi, krócej śpi)..Chyba będę prowadzić dzienniczek jedzeniowy i za tydzień mam wizytę u lekarza to pokaże.Tak chyba lepiej niż spowiadać się i przypominać co się jadło.Jem dość dużo nabiału,mam nadzieję ,że to nie to..A może uda mi się zmusić do odstawienia wszystkiego co ma mleko.
W ostatnich dniach też zaczęłam trochę schizować na punkcie nietolerancji pokarmowych u juniora,bo raz jest dobrze, a raz mi fiksuje(czyli cos marudzi, krócej śpi)..Chyba będę prowadzić dzienniczek jedzeniowy i za tydzień mam wizytę u lekarza to pokaże.Tak chyba lepiej niż spowiadać się i przypominać co się jadło.Jem dość dużo nabiału,mam nadzieję ,że to nie to..A może uda mi się zmusić do odstawienia wszystkiego co ma mleko.
Ostatnia edycja:
reklama
zanka07
Fanka BB :)
Jezuuuu ja mam to samo !
Od 3 dni mały non stop wisiałby na cycu a wczoraj pobił rekord !
Na spacer nawet nie mogliśmy pójść, wyszłam dwa razy ale musiałam się wrócić bo mały strasznie płakał, przy cycu uspokoił się i zasnął w ciągu 5 minut ! Spał chwilę i znowu to samo w kółko!!! I tak od rana do wieczora. Padł dopiero o 23:00 i spał super, co 3-4 godziny budził się na cycusia!
Dużo nie possał i zasnął a przybierać przybiera bo waży już 5 kg bez 10 gr, wczoraj się ważyliśmy :-)
Dzisiaj jest lepiej, mały śpi (lub udaje że śpi ) a ja w końcu mogę coś zrobić w domu, na spacer będę chciała pójść ale boję się wczorajszej powtórki z rozrywki
Od 3 dni mały non stop wisiałby na cycu a wczoraj pobił rekord !
Na spacer nawet nie mogliśmy pójść, wyszłam dwa razy ale musiałam się wrócić bo mały strasznie płakał, przy cycu uspokoił się i zasnął w ciągu 5 minut ! Spał chwilę i znowu to samo w kółko!!! I tak od rana do wieczora. Padł dopiero o 23:00 i spał super, co 3-4 godziny budził się na cycusia!
Dużo nie possał i zasnął a przybierać przybiera bo waży już 5 kg bez 10 gr, wczoraj się ważyliśmy :-)
Dzisiaj jest lepiej, mały śpi (lub udaje że śpi ) a ja w końcu mogę coś zrobić w domu, na spacer będę chciała pójść ale boję się wczorajszej powtórki z rozrywki
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 9 tys
- Wyświetleń
- 933 tys
Podziel się: