reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Karmienie sztuczne

Macio je tak

ok 5 - 240 mleka
0k 10 210 mleka
ok 13 obiad
0k 15-16 deserek
0k 19 240 kaszki

w miedzy czasie soczek herbatka chrupki biszkopciki paluszki
 
reklama
pytam o to amodzielne jedzenie, bo przeczytałam, że...

8. miesiąc
Pokarmy, które podajesz powinny być łatwe do rozgryzienia dziąsłami lub nawet rozpływać się w ustach. Dla ośmiomiesięcznego Maleństwa świetnie okażą się: kawałki banana, dojrzałe gruszki, brzoskwinie, morele, brokuły, kalafior, rozgotowany zielony groszek, pulpety z mielonego mięsa, naleśniki (przygotowywane bez białek). Możesz już wprowadzać gotowe odżywki.
Twój Maluch szuka jedzenia, gdy je zabierasz. Chwyta za łyżeczkę. Samodzielnie je pokarm podawany do ręki. Podając dziecku jedzenie na talerzyku, połóż jedynie kilka kawałków i dołóż, gdy Maluch upora się z nimi - widząc większą ilość gotów jest włożyć wszystko do buzi.

czy dawałyście już dzieciaczkom żółtko?
 
a Maja ostatnio nie chce jeść owoców, spróbuję jej dac banana w kawałkach, bo kawałki marchewki z zupy to wina az jej sie uszy trzęsą, więc może owoce tez tak będzie jadła, ale na samodzielne jezdenie to jeszcze troche poczekamy, bo chyba cała kuchnia była by w jedzeniu
a żółtko to juz dawno dałam, szczerze mówiąc to troche ostatnio zapomniałam o tym, a powinno sie dawać co drugi dzien
 
U nas żółtko też już było ale ostatnio nie bardzo jemy. Zupka już nie jest taka dobra z zółtkiem jak z mięskiem i młody troszkę się krzywi. Ale gotuję mu parę ziemniaczków, do tego żółtko na twardo, mieszam z masełkiem i dodaję troszkę Bebika a do tego albo brokuły albo kalafior i do popicia soczek. I to jest mniam mniam :)
 
A ja jeszcze zółtak nie podawałam.
Ale zaczełam sama gotowac dla malego i wcina az mu sie uszy czesa. Co do samodzielnego jedzenia to my poczekamy az macio bedzie sam stabilnie siedził, ale juz wie jak łyzeczke włozyc do buzki
 
U nas jedzenie wygląda mniej więcej tak:
ok. 5 - cyc
ok. 11 zupka (200)
ok. 15 cyc
ok. 19 owoce (200)
ok. 21 cyc
ok. 2 (ostatnio znowu ::)) cyc

Kamil sam je chrupki. Jak dostanie coś bardziej miękkiego, np. fasolkę, banana czy brzoskwinię ściska w dłoni i patrzy jak mu maź między palcami przechodzi :laugh: :laugh: :laugh: Rzeczywiście po tych próbach wszystko dookoła jest upaćkane. Dostaje to zazwyczaj krótko przed pójściem spać, bo ciuchy i tak nadają się już tylko pralki. Poza tym kawałki owocow trudno mu chwycić, bo są śliskie. Talerzyk nie sprawdza się w ogóle. Od razu, z całą zawartością ląduje na podłodze. Kawałki kładę mu na stoliczku od krzesełka do karmienia.
Za to pije ładnie z butelki i to prawie do końca, ale jak jest w pozycji półsiedzącej. Ostatnio bawił się butelką na podłodze. Ona się turlała (czyt. uciekała mu), a on ją łapał i udawał, że pije :laugh: :laugh: :laugh:
 
Adaś je tak:
ok. 6:30 mleko 180ml (znowu zaczął wcześniej wstawać łobuz :laugh:)
ok 10-11 kaszka 150ml
o 13:30 je z nami normalnie obiad, zupę i drugie danie, uśmiałybyście się widząc jak pałaszuje trzymanego w ręce kotleta, potrafi "wymamlać" prawie połowę
o 17 deserek z słoiczka, czasem kawałek ciasta jakiś owoc
o 19:30 mleko 180ml
W międzyczasie herbatka, soczki i owoce z ogrodu
 
u nas koniec ze skaza bialkowa ;D ;D ;D ;D ;D ;D tydzien temu bylam u pediatry i postanowilam,ze sprawdze czy Filip jest jeszcze uczulony. no i dalam mu troszke danonka i nic ;D zero wysypki,wymiotow i biegunki ;D ;D teraz przechodzimy juz na bebiko i wszystko jest dobrze ;D ;D tak sie ciesze,az pod sufit skacze ::) tym bardziej,ze pediatra znowu mnie straszyl alergiami wziewnymi i astma. a im szybciej Filip wyrosnie ze skazy tym mniejsze prawdopodobienstwo,ze mu to grozi. no i wyrosl ;D ;Dhuuurrraa!!!!
 
reklama
Do góry