Podobno absolutnie nie można nie zuzytego mleczka podgrzewać drugi raz, ale jak byłam w szpitalu to pielęgniarka mi powiedziała, że można... ale to było szpitalne mleczko, więc może tak powiedziała z oszczędności...
ja robię tak: przygotowuję 400 ml mleka w dwóch duzych butelkach i wstawiam do lodówki. A na karmienie odlewam do małej mniejsze porcje - jak najperw karmię piersią, to czasem mogę oszacować czy jeszcze dużo zje z butli czy niedużo. Czasem trzeba dolewać drugi raz, a częściej trochę zostaje, ale zawsze lepiej wylać te 30 ml niż gdyby miał porcję 100, z której zjadłby tylko 20...
a co do czasu karmienia, to przyznam się, że niekiedy jeżeli po jakimś czasie Olkowi się nagle przypomni, że nie dojadł, a coś jeszcze zostało w butelce, to mu daję nawet jak już jest chłodne...
ja robię tak: przygotowuję 400 ml mleka w dwóch duzych butelkach i wstawiam do lodówki. A na karmienie odlewam do małej mniejsze porcje - jak najperw karmię piersią, to czasem mogę oszacować czy jeszcze dużo zje z butli czy niedużo. Czasem trzeba dolewać drugi raz, a częściej trochę zostaje, ale zawsze lepiej wylać te 30 ml niż gdyby miał porcję 100, z której zjadłby tylko 20...
a co do czasu karmienia, to przyznam się, że niekiedy jeżeli po jakimś czasie Olkowi się nagle przypomni, że nie dojadł, a coś jeszcze zostało w butelce, to mu daję nawet jak już jest chłodne...