reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Karmienie sztuczne

Podobno absolutnie nie można nie zuzytego mleczka podgrzewać drugi raz, ale jak byłam w szpitalu to pielęgniarka mi powiedziała, że można... ale to było szpitalne mleczko, więc może tak powiedziała z oszczędności... :p
ja robię tak: przygotowuję 400 ml mleka w dwóch duzych butelkach i wstawiam do lodówki. A na karmienie odlewam do małej mniejsze porcje - jak najperw karmię piersią, to czasem mogę oszacować czy jeszcze dużo zje z butli czy niedużo. Czasem trzeba dolewać drugi raz, a częściej trochę zostaje, ale zawsze lepiej wylać te 30 ml niż gdyby miał porcję 100, z której zjadłby tylko 20... :)
a co do czasu karmienia, to przyznam się, że niekiedy jeżeli po jakimś czasie Olkowi się nagle przypomni, że nie dojadł, a coś jeszcze zostało w butelce, to mu daję nawet jak już jest chłodne...
 
reklama
Ja też słyszałam że mozna lello podgrzać mleczko w podgrzewaczu aby dzieciątko nie jadło zimnego. Na początku to wylewałam resztki, ale teraz chwilę czekam bo moj Maciek zje troche usnie na jakies 15 min i znowu dojada resztę. Tak wogóle to staram się robić mniejsze porcje, zwlaszcza że zjada od 60 do 100ml, wole zawsze dorobić ;)
 
Ja zawsze narobię sobie mleczka na całą noc i trzymam poporcjowane w butelkach w lodówce. Potem tylko podgrzewamy i wcinamy. Co do resztek to jeśli zostaje jakieś 20-30 ml to wylewam ale jeśli więcej wstawiam z powrotem do lodówki. Adaś pije i jak narazie nic mu potem nie jest.
 
Eg ja tez jak zostanie więcej w buteleczce to podgrzewam i daje mu jeszcze raz póżniej i jak narazie nic mu nie jest :D
Dzisiaj pani doktor powiedziała żeby mu dawać mniejsze porcje a częściej, ostatnio gdy więcej zjadał to mu się ulewało. Zaczełam sie nawet tym ulewaniem trochę martwić.Sprubuję mu dawac zamiast 100ml 80ml zobaczymy jak bedzie.

A jak jest u was z ulewaniem?
 
Ostatnio Adaś właściwie w ogóle nie ulewa z czego się bardzo cieszę.
Kunda a jak często karmisz, bo ja co 2-3 godzinki, czasem co 4 ale rzadko się zdarza, żeby mały tak długo spał.
 
Kunda pisze:
Sprubuję mu dawac zamiast 100ml 80ml zobaczymy jak bedzie.
U nas by to nie przeszło, bo Majka jak nie doje to nie daje zyc. Właśnie przed chwilka zjadła 100ml i musiałam jej dorobić jeszcze 30, bo marudziła, a teraz grzecznie leży w łóżeczku i usmiecha się do swoich kolorowych misiów.

A z ulewaniem to różnie, bo na poczatku wogóle nie ulewała, a teraz tak średnio to raz dziennie. Ale to chyba dlatego , że ona jak sie dorwie do butli , to jakby tydzień nie jadła.

Ja karmie srednio co 3-3,5 godzinki. Czasem się zdaża, że dłuzej, ale to bardzo rzadko.
 
madziunia chciałam Cię zapytać jaki masz system w tym karmieniu pół na pół??? za każdym razem podajesz piers i butelkę, czy na zmianę?

aha, i pytanko do wszystkich karmiących sztucznie mam - czy podajecie Waszym dzieciaczkom witaminę D3 i w jakich dawkach?
mi kazali podawać 2 krople na dobę, ale ostatnio przeczytałam, że dzieci karmione sztucznie w ogóle nie muszą jej dostawać, bo w sztucznym mleku jest jej wystarczająco...
 
reklama
Mnie kazano podawać 1 kropelkę wit. D3 i 5 kropel tych drugich (nie pamiętam nazwy) ale też zacząć od 1 dziennie i co dzień zwiększać dawkę o kropelkę.
 
Do góry