reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Karmienie, pytania i porady :)

reklama
jest też Feminatal N - dla kobiet w ciąży i karmiących piersią. andromeda, brałaś taki właśnie, czy ten Feminatal metafolin?

feminatal metafolin :) też słyszałam, że ten "N" jest polecany na czas karmienia piersią, ale miałam mały zapas z czasów ciąży zrobiony i potem jakoś już przy nim zostałam :)
 
Czesc dziewczyny,

Jestem mloda mama malutkiej Sary, dzisiaj wlasnie konczy 7tygodni. Jak wiele z was mam problem z karmieniem piersia, dzisiaj praktycznie siedze i rycze.
Sara malo przybrala na wadze w ciagu ostatnich 4 tygodni. Jest dluga zdaniem lekarki - ma 56 cm ale malo wazy. Mieszkamy w Irlandii. Mam podobny problem do lolki, nie zawsze ale czasami jak je to sie odrywa, rzuca sie, wije przy piersi, possie chwile i potem juz nie chce jesc. Myslalam, ze znalazlam na to sposob, bo przekladalam ja do drugiej piersi i jadla, ale same wiecie pierwsza warstwa mleka jest chudziutka i nie zawiera tyle skladnikow co glowna warstwa mleka. Martwie sie, ze nie bedzie mi rosla tak jak powinna. Dzisiaj rano obudzil mnie jej placz, byla pora jej karmienia, wzielam ja do karmienia, przystawilam do piersi a ona zaczela sie do mnie usmiechac i chciala sobie pogaworzyc. Podalam piers troche popila i dalej chciala gaworzyc a potem zaczal sie placz, odrywanie sie od piersi.

Dziewczyny jak dlugo karmicie swoje maluszki, mi lekarka powiedziala, ze mam ja jedna piersia karmic przez 45 minut, owszem nawet czesto sie nam to udaje, ale czasami jest placz, a czasami Sara po prostu spi, musza ja non stop jakos budzic. Nie chce dac jej butli poniewaz mam pokarm i mam go duzo. Piszcie prosze, jesli chcecie to na priva, bo czuje sie w tym wszystkim taka osamotniona, inne dzieci ladnie mamusiom jedza i ladnie przybieraja na wadze.
 
dobryduszku to wcale nie jest tak piękne jak piszesz że wszystkie dzieci taki pięknie jedzą i przybierają na wadze 99% mamuś ma problemy z karmieniem :-(
a próbowałąś ściągnąć trochę pokarmu żeby mała jadła ten bardziej kaloryczny? lub swoim sciagnpietym karmic z butelki?
a druga sprawa to nie rozumiem dlaczego masz karmić 45 min??!! mój synek jadł 5 min - góra 10 i przybierał na wadze jak strzała, nawet 1 kg w ciągu 2 tyg., pomimo refluksu, problemy zaczęły się po przejściu na butelkę i wtedy bardzo mało przybierał ale nie miałam już siły na karmienie piersią.
a moze to po prostu jakis kryzys i za kilka dni przejdzie?
 
Dziekuje ci Iwonko bardzi za odpowiedz. Mielismy niezla przeprawe z karmieniem tak ogolnie. Odciagalam pokarm, dawalam jej z butelki a potem nie chciala w ogole cycka doic. Moze to jest tylko chwilowy kryzys. Na samym poczatku to w ogole nie chciala jesc i musialam ja karmic przez nakladki. Potem zaczelo to byc meczace i ona lykala strasznie duzo powietrza, miala problemy z brzuszkiem wiec zaczelam wlasnie wtedy odciagac, ale cyca nie potrafila zlapac. Zajelo nam duzo czasu zanim sie nauczyla, ze cyc to cyc a nie butelka. Teraz je, ale czasami wlasnie tak jak opisalam z przygodami.

Mysle, ze lekarka mowila o tych 45 minutach zebym mala troche podtuczyla, bo jak poje sobie tak dlugo to szybciej przybierze. Jest mala poprawa, bo prawie po kazdym karmieniu jest kupka, czasami malutka, ale jest, no i siku robi tez normalnie, wiec wszystko jest chyba ok. Generalnie po okolo 15-20 minutach Sara zaczyna sie wiercic i cwiczy moja cierpliwosc. Czasami konczy sie na placzu - moim.

Dziewczyny co ile godzin karmicie dzieci? Bo ja biore ja do karmienia co 3 godziny, musze ja budzic bo spi. Nic, lece karmic. Moze tym razem poje dluzej.
 
a karmisz na żądanie?
bo u nas to było tak różnie, nie mieliśmy stałych pór ani przerw, mały jadł czasami co 20 min a czasami budził się po 5 godzinach. A twoja zawsze musi być przystawiana przez ciebie do piersi czy sama robi się głodna i daje znać?
 
To jest tak, ze w dzien my ja musimy przystawiac, ale w nocy to ona nas budzi, i to samo jest rano, to Sara domaga sie jedzonka.
Karmie ja srednio co 3 godziny, chyba, ze sie domaga wczesniej, ale to tylko rano.
Jak ja nakarmie powiedzmy o 22, poje te 45 minut wymuszone przeze mnie to potem spi do 3 czasem nawet 4 rano, po czym budzi sie i znowu ja karmie. W nocy jestem nieprzytomna wiec 45 minut nie je, tylko jakies 20-25. Potem znowu do spania i budzi sie sama kolo 7, tak jest od kilku dni. A potem kolejne jedzonko o 10 lub 11, zalezy jak rano poje.

Generalnie to sie usmiecha i jest bardzo zywym dzieckiem, moze po prostu za krotko ja poprzednio karmilam. Ja jem regularnie i bardzo zdrowo, zeby miec dobry pokarm. No i nam tez sie dzien jakos kreci wokol jej karmienia, moge robic rozne rzeczy w domu podczas kiedy Sara spi.
 
reklama
dziewczyny mam pytanie. moja mala ma 2 tygodnie zdarza się że podczas karmienia piersią wije się wypluwa piers a po chwili znowu ją ssie. i sytuacja się powtarza. jaki może być tego powód?
 
Do góry