Ja mam bardzo zbliżony problem aktualnie, siedzę w necie, szukam informacji i płaczę:-(
Hania od urodzenia (ma 3 miesiące) była tylko na piersi, od 2-3 tyg, odmawiała piersi wieczorem, (wówczas po zaśnięciu dawałam jej na śpiocha), od kliku dni nie chce w zasadzie wcale, dzisiaj udało mi się ją przystawić dosłownie 3 razy i tylko tyle zjadła.
Ona nawet nie chce złapać cyca, od razu jak podnoszę bluzkę to wielki ryk i wierzganie. Nie przeszkadza jej nawet fakt, że nie jadła od 5h...
Na początku przybierała pięknie na wadze, od 3 tyg przyrost jest słaby.
Nie dostawała mm, używa smoczka, ale do tej pory jakoś jej to nie przeszkadzało.
W ostatnich dniach mam również sporo stresów związanych z chorobą starszej córki.
Nie pomaga przystawianie na śpiąco, jak zmęczona, senna, bo wówczas pobudza się i jeszcze większy ryk, bardzo mało śpi w dzień...
Nie wiem co robić, ja karmienie piersią traktuję bardzo emocjonalnie, jest mi niezmiernie źle, mam wrażenie, że Hania się odstawia...
Proszę o pomoc.
Hania od urodzenia (ma 3 miesiące) była tylko na piersi, od 2-3 tyg, odmawiała piersi wieczorem, (wówczas po zaśnięciu dawałam jej na śpiocha), od kliku dni nie chce w zasadzie wcale, dzisiaj udało mi się ją przystawić dosłownie 3 razy i tylko tyle zjadła.
Ona nawet nie chce złapać cyca, od razu jak podnoszę bluzkę to wielki ryk i wierzganie. Nie przeszkadza jej nawet fakt, że nie jadła od 5h...
Na początku przybierała pięknie na wadze, od 3 tyg przyrost jest słaby.
Nie dostawała mm, używa smoczka, ale do tej pory jakoś jej to nie przeszkadzało.
W ostatnich dniach mam również sporo stresów związanych z chorobą starszej córki.
Nie pomaga przystawianie na śpiąco, jak zmęczona, senna, bo wówczas pobudza się i jeszcze większy ryk, bardzo mało śpi w dzień...
Nie wiem co robić, ja karmienie piersią traktuję bardzo emocjonalnie, jest mi niezmiernie źle, mam wrażenie, że Hania się odstawia...
Proszę o pomoc.