reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Karmienie, pytania i porady :)

Dzięki za odpowiedzi :-)

Już dzisiaj jest dobrze :tak: czechow- robiłam w trakcie kąpieli tak jak napisałaś- pewnie też po części pomogło- dziękować :-D
 
reklama
Piszę do was dziewczyny, bo wiem, że wy mnie zrozumiecie. Od początku miałam problemy z karmieniem,bo mała nie umiała sobie zaciągnąć piersi, bo miała małą buziuchnę, ale po długich treningach nauczyłyśmy się karmienia i szło nam całkiem nie źle. Ale w piątym miesiącu przyszedł kryzys mała była ciągle głodna, przystawiałam ją co pół godziny, to nie pomagało, za namową mam zaczęłam ją dokarmiać w efekcie zaczął mi się kończyć pokarm jak się zorientowałam to było już za późno i nie pomagało częstsze przystawianie. Zuzia miała sześć i pół miesiąca jak ją przestałam karmić, bo już nie było czym a ona się denerwowała. Teraz mam żal do siebie, że posłuchałam, bo mogłam ją karmić jeszcze dłużej :-( Tak bardzo chciałabym ją jeszcze karmić. Początkujące mamy nie słuchajcie się nikogo i jak tylko macie chęć to karmcie jak najdłużej, żeby potem nie żałować jak ja:wściekła/y:
 
I tak długo karmiłaś! 6.5mca? Też bym tyle chciała. Ja karmiłam 4 mce. Ale niestety dla mojego dziecka było lepiej że przeszliśmy na butelkę, bo ja nie wiedziałam jak sobie poradzić z naszym problemem a i nikt nie umiał mi pomóc - na to jestem zła, ale nie na siebie tylko na mojego lekarza i w ogóle na ludzi którzy byli od tego żeby pomagać!
Masz rację w 1 że nie należy słuchać rad co do których nie jesteśmy przekonane ale jestem pewna że zrobiłaś to bo musiałaś, dla dobra dziecka.
 
Witam!
Napewno zrobiłas to dla dobra swojego dziecka dokarmiajac ja,niektore Mamy poprostu tak maja ze dzieci nie przybieraja lub sie nie najadaja.Ja tez Patryczka dokarmiałam i wiem ze to dla jego dobra zeby miał dobra wage..
Sadze ze niektore Mamy by Tobie pozazdrosciły tych 6 i pól miesiaca karmienia!!
Trzymaj sie dzielnie i niczym nie martw,wiem ze nic nie zastapi mleka matki,ale sa dobre mieszanki na rynku!
Pozdrawiam.
 
Dzięki pocieszyłyście mnie, że wcale tak krótko jej nie karmiłam:happy: Dokarmiałam ją, bo się nie najadała, bo na wadze super przybierała. Dzięki wielkie:-)
 
Ja karmiłam Maksa tylko miesiąc (depresja i utrata pokarmu), a Aleksa 2 tygodnie (pleśniawki), więc MARZĘ o tym, by być na twoim miejscu...
 
Niunia, nie upadaj na duchu, przy drugim maleństwie dasz rade dłużej. Pół roku to piekny wynik. Motywacja bedzie większa:) Ja karmię do tej pory choć teraz to już ostatki, pomimo trudności, mozna karmic długo :) Trzymam kciuki!
 
Koleżanki, a miałyście taki przypadek, że Wasza pociecha nagle chciała jeść bez przerwy.. co kładę córeczkę do łóżka to ona po 5 minutach spania zaczyna płakać.. dziś była aktywna od rana i udało mi się ją uśpić dopiero po 21:00, a ma dopiero ponad miesiąc. Czy to może być skok rozwojowy? Przechodziłyście przez coś takiego? Jak długo to u Was trwało?
 
reklama
Do góry