reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Karmienie, pytania i porady :)

:( Mój szkrab tylko w nocy ładnie je z piersi. W dzień trochę gorzej. Daję już mleko modyfikowane i inne przysmaki. Zamienia powoli cycusia na łyżeczkę ::). Pozdrowienia ;).
 
reklama
Drogie Panie!
Z tego co mi wiadomo, dzieciaczki powinny pić z piersi mleko przez około 15 min z jednej i tyle samo z drugiej. Niestety czasami to nie wystarcza z różnych względów ;) Mój synek pije z piersi raz przez 10 min, innym razem 20 min, a i tak go dopajamy Bebilonem Pepti lub Hipp-em.

Zawsze po jedzeniu można sprawdzić palcem czy ma jeszcze apetyt czy tylko chce się uspokoić i zasnąć.

Natura tak zmodyfikowała mleko matki, że na początku leci mleko z dużą zawartością wody żeby zaspokoić pragnienie naszego malucha, a już po kilku chwilach leci pełnowartościowe, odżywcze mleko, któro ma zaspokoić głód.

Warto sprawdzić laktatorem ile się ma pokarmu.
 
Hmm, Bartek ;D. Ja poprostu uważam, że jeśli dziecko ssa pierś mniej niż 15 minut, albo dużo dłużej to o niczym jeszcze nie świadczy. Ważne jest ile dzidzia waży i ile przybiera na wadze. Nie można powiedzieć, że powinno tyle a tyle, bzdura. Dziecko jest inne jak jest noworodkiem i inne jak ma np. 6 miechów. Jedne dzieci ssą po 30 minut każdą pierś, inne po 5. Jednym kobietom pokarm leci bardzo szybko, innym wolniej. Niektóre dzidzie potrafią mocno ssać, znowu jeszcze inne mniej....itd. itd.
Malutkie dzieci mogą ssać palec nawet jak nie są głodne.
Co do konsystencji mleka kobiecego to ok....leci wodniste a potem bardziej kaloryczne. Lecz jak są takie upały jak teraz, to pragnienie dziecka może być takie, że i to początkowe mleczko może go nie zaspokoić. Poprostu zdarza się, że po krótkim czasie (1-2 minut) leci już to "bardziej białe" mleko u kobiety....ale nie musi tak być. Mój synek ma tyle m-cy ile na załączonym opisie poniżej i pomimo ssania piersi muszę go dopajać. Wypija około 300ml wody dziennie w takie upały. Młodszym dzieciom może starczać pokarm (do popicia) mamy, ale wcale nie musi. Fajnie jest podzielić się doświadczeniem, lecz byłabym ostrożna z doborem słów, powinno, musi itp.w niektórych kwestiach, tzn.dot. dzieci.. Ile dzieci,tyle zachcianek, problemów, apetytów ...
Co do sprawdzania ilości pokarmu laktatorem...to raczej dyskusyjna sprawa. Jeśli laktacja się unormuje to po karmieniu nie będzie raczej dużo pokarmu...tzn. jeśli dziecko zje sporo.."prawie wszystko", bo NIGDY pierś nie jest "pusta" <--chyba że laktacja zanika.
Pokarm wytwarzany jest na bieżąco i nawet jeśli pierś jest bardzo miękka, to nie znaczy, że nie ma w niej pokarmu. Poprostu mleko nie zdążyło jeszcze wypełnić piersi. Mechanizm laktacji jest taki sam u wszystkich pań, natomiast nie ujednolicałabym nic, co ma związek z dziećmi. ...ale elaborat... ::)

 
A moja mała to pije ok.5-10 min i tylko z jednej piersi i dopiero po ok.2 godz. pije z drugiej.Wagowo jest ok. nie jest dzieckiem pulchnym, ale ma swoje wałeczki.Natomiast wieczorem przed spankiem to lubi sobie tak ok.30 min poleżeć przy cycusiu. Czy wasze maleństwa też tak mają? Czy zawsze pija z dwóch piersi?
 
Mój Bartuś jak był młodszy to wystarczał mu jeden cycio. Teraz pije z dwóch. Pewna pani od laktacji powiedziała mi, że zaleca się przystawać dziecko do obu piersi, tzn. jak skończy z jednej to podać drugą. Z tej drugiej zje mniej i przy kolejnym karmieniu przystawić najpierw do tej co poprzednio była jako druga  ;D. Namotałam? hihi.. Jak się tak robi, to nie ma zbyt wypełnionych piersi i dzidzia może lepiej złapać brodawkę. Teraz to ja bym śmiesznie wyglądała, gdybym porzystawiała tylko do jednej piersi. Mały ssaczek jak zje z jednej to widać różnicę w wielkości piersi...nieznaczną ale jednak  ;D :D :laugh:
 
Tak, to prawda.Powinno się zaczynać z tej piersi, z której sie poprzednio skończyło, tylko moja mała ( nawiasem też Lena ) nie chce juz z drugiej, mało tego jak próbuje ją dostawic to się denerwuje.Na szczęście wygląda na to ,że mój organizm już to złapał i produkcja mleka dostosowała sie do potrzeb małej. A tak na marginesie to nie używałam nigdy laktatora i myślę,że juz nie będe musiała.
 
reklama
Ja raz tylko próbowałam odciągać laktatorem, ale mnie bolały piersi, więc dałam sobie spokój...może dlatego czułam ból bo to były początki karmienia 1 synka. Zraziłam się i nigdy więcej nie wzięłam laktatora do rąk :(. Najlepiej wysysają dzieci, a podobno na 2 miejscu nasze kobiece ręce. U mnie się to sprawdza ;D

 
Do góry