mała_mi88
30.09.2010; 3970g; 58cm
Mój Łukaszek przez 2 tygodnie od wyjścia ze szpitala przybrał na wadze zaledwie 50g. :---(. Pani pediatra ( złota kobieta, lekarz cud!!!) powiedziała nam,że maluszek nie nadrobi już tego ile powinien przybrać w przeciągu miesiąca bo nie wiele mu zostało,ale mamy się nie martwić i powiedziała,że mam przystawiać do piersi na 20 minut ssania ( bo po dłuzszym czasie bedzie zasypiał już) a potem podawać mleczko modyfikowane max.90ml i patrzyć ile będzie spijał go. Mamy się cieszyć jeśli będzie na przykład coraz mniej go spijał, no a jeśli nie to mamy się nie załamywać bo nie zawsze karmienie piersią wychodzi i nie można nic na siłę zrobić a ważne żeby maluszek był najedzony a co za tym idzie szczęśliwy. W sumie to trochę załamałam się że moje mleko nie zaspakaja jego potrzeb ( i tu mnie wkurza gadanie mojej znajomej i pani od laktacji że mleko mam i że broń boże butla , że tylko cyc i cyc... no okey ja rozumiem,ale dlaczego mam mieć ciągle rozdrażnione dziecko bo nie najedzone do końca i każde odstawienie od cyca kończyło się płaczem) ,ale Pani doktor powiedziała że mleko modyfikowane nie jest złe i że nie można nic na siłę.
A wasze dzieci pijąc mleko z piersi a potem butlę to ile wypijają tej butli jeszcze?
A wasze dzieci pijąc mleko z piersi a potem butlę to ile wypijają tej butli jeszcze?