reklama
renata borysek
Fanka BB :)
Makuc udalo mi się wyeliminować w dzien i powiem Ci że tak z dnia na dzień,po prostu pilnuję żeby za bardzo nie zgłodniał bo wtedy byłyby krzyki i płacz i niczym bym nie przekupiła.Moje mleko jest po kąpaniu,tak ze dwa razy w nocy i rano czasami jest a czasami jak się nie dopomina do śniadanie robię od razu.
Oczywiście że myslałam aby przejść na mm i to nie raz.Wiem że tak radykalnie się nie da bo ja nie wytrzymam słuchać tych krzyków.Na razie mam taki sposób że codziennie daję mu do spróbowania.Czasami wypije mniej czasami więcej (tzn sa to ilości minimalne zaledwie kilka łyczków ) no ale liczę że przyzwyczai się do smaku i wreszcie chwyci.
A u was jak to wygląda?
Oczywiście że myslałam aby przejść na mm i to nie raz.Wiem że tak radykalnie się nie da bo ja nie wytrzymam słuchać tych krzyków.Na razie mam taki sposób że codziennie daję mu do spróbowania.Czasami wypije mniej czasami więcej (tzn sa to ilości minimalne zaledwie kilka łyczków ) no ale liczę że przyzwyczai się do smaku i wreszcie chwyci.
A u was jak to wygląda?
makuc
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Kwiecień 2010
- Postów
- 6 284
U nas mm jest zlem najgorszym z możliwych ostatnio natomiast w kwesti karmienia mam podobnie jak Ty tzn. cyc tylko wieczorem i raz w nocy. No a z samego rana "księżniczce" śniadanie pół-przytomna w kuchni szykuję i wiesz, coś czuję że nasza przygoda z karmieniem niedługo z przyczyn naturalnych się zakończy, bo im mniej karmię tym i mleka mam mniej i czasami nawet po całym dniu ledwo co się go nazbiera.
reklama
Podziel się: