reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Karmienie piersią

Co do witamin, to ja biorę Prenatal Complex, od samego początku karmienia.
Jeśli chodzi o uczucie pieczenia i swędzenia w piersiach, to Sugar, mnie to potrafi nagle złapać, nawet w środku miasta. Śmieszne uczucie i nieprzyjemne, ale cóż, chyba nieodłącznie związane z laktacją. Niektóre karmienia też są dla mnie trochę bolesne. Miesiąc temu Olek zrobił mi na sutku mega siniaka, bo źle złapał, a mnie trochę bolało, ale cóż: nie pierwszy, nie ostatni raz, więc się nie zorientowałam, że coś jest nie tak. Ale już się przyzwyczaiłam do niewygód i uwielbiam karmić piersią. Chociaż zbliża nam się 4 skok rozwojowy i dzidzia zaczyna coraz częściej chcieć cycusia, a to mnie denerwuje.
 
reklama
przepraszam, ze sie wtrace. Ja jestem wrzesniowka. Czarodziejko u nas te same problemy mamy. Mały tak jak i twoj synus nie chce ssac cyca, tak jak piszesz albo sie brzydzi albo cos mu w nich nie pasi. Powoli wysiadam. I jak tu laktaje zwiekszac skoro on ssac nie chce. Dodam, ze on nawet cycucha nie zacznie ssac, a juz cyrki wyprawia, wygina sie do tyłu, prezy. jedynie po spaniu jak jest taki zaspany to troszke possie. Byłam juz u dwoch pediatrow i zaden jakos mi nie pomogł. Doradcy laktacyjnego w mojej miescinie nie ma. wszyscy mowia zebym dała sobie spokoj, ale jescze troche powalcze o to karmienie. Chociaz nie wiem ile dam rade.
Dodam jeszcze ze na poczatku przybierał na wadze bardzo dobrze, ale ostatnio bardzo słabo bo tylko 150 g. w 2 tyg. I pediatra powiedziała, ze mało ale zeby cos doradzic to nas olała. Poczekam z tydzien i jak dalej nie przybierze na wadze to chyba przejde na mm:-:)-:)zawstydzona/y:

NIe przepraszaj,ja w sumie jestem i wrześniówką i październikówką bo termin miałam na 9.10 ale urodziłam 21.09 i to nie jest zamknięta dyskusja.Widzisz dobrze się składa że przypomniałaś moje poprzednie wypowiedzi bo jak widać moje problemy wracają jak bumerang,a laktacja mniejsza z każdym dniem.Żeby jeszcze było dużo tego mleka to może bym się nie łamała(zawsze można dać butlę ze swoim),ale widzę że z każdym dniem jest gorzej..Było już lepiej,mały ssał i znowu od nowa jazda:-(((Jeżeli mogę coś Tobie poradzić to sprawdź jeszcze dokładnie swoje menu.Czasem nie zdajemy sobie sprawy że coś mogło wpłynąć na smak mleka.Mój syn 2 razy płakał przy piersi po tym jak zjadłam np karkówkę pieczoną-domową (może za dużo było przypraw?) i raz jak zjadłam brokuły(zmieniają smak mleka i powodują kolki-o jaaa głupia! zła byłam wtedy na siebie na maxa,bo po fakcie o tym przeczytałam)Widzisz,a może dzieci nie chcą już ssać?Niby wydaje się to sprzeczne z naturą-bo przecież tak się przyjęło że dziecko powinno chcieć ssać pierś i pewnie bym się przy tym upierała,gdyby nie moja mama,która mnie oświeciła że mój brat odmówił piersi po 4 miesiącach,a zawsze myślałam że wszystkich nas(tzn całe rodzeństwo)karmiła bardzo długo,a tu właśnie jeden brat się wyłamał.Darł się jak tylko go mama przystawiała do piersi i nikt nie wie dlaczego?Powiem Ci jeszcze,że ja na Twoim miejscu wprowadziłabym karmienie mieszane,taka jak ja zaczynam robić (a wlaściwie już zaczęłam tylko teraz zwiększe ilość sztucznego mleka), bo Twój Antoś malo przybiera.Nam lekarka mówiła w szpitalu że minimum to 15 g na dzień.Mamy dzieciaczki w podobnym wieku.
 
ja po pol dnia cycania dalam za wygrana i zamieszalam mm. Mloda obalila 120ml i zasnela szczesliwa. Wlasnie w takich momentach chce zrezygnowac z karmienie piersia :(
jak to jest, ze jeden tydzien jest ok, cyc wystarcza , a potem kilka dni takich, ze mleka prawie nie mam, przystawiam, mecze siebie i ja, w koncu musze dokarmic. Ehh...
 
Sugar pamietam doskonale ten bol, i tez zalozenie stanika to byl koszmar .. ale mi juz dawno minal... ja przystawialam jak najczesciej czesto ze lzami w oczach, zeby piersi sie zahartowaly, bolalo tak, ze plakalam, zeby sciskalam i mowilam, ze trzeba to jakos przetrwac. Tobie w koncu tez minie ten bol i trzymam kciuki, zeby nastapilo to jak najszybciej ;-)

Straciłam nadzieję na zahartowanie...Już myślałam kilka razy, że będzie dobrze... zawsze wraca.
 
ja po pol dnia cycania dalam za wygrana i zamieszalam mm. Mloda obalila 120ml i zasnela szczesliwa. Wlasnie w takich momentach chce zrezygnowac z karmienie piersia :(
jak to jest, ze jeden tydzien jest ok, cyc wystarcza , a potem kilka dni takich, ze mleka prawie nie mam, przystawiam, mecze siebie i ja, w koncu musze dokarmic. Ehh...

Tez musialam czasami dokarmiac kiedys dopoki nie zaczelam stosowac granulek ricinus communis 5CH. niecale 10 zl kosztuja a u mnie zdzialaly cuda.
 
Tez musialam czasami dokarmiac kiedys dopoki nie zaczelam stosowac granulek ricinus communis 5CH. niecale 10 zl kosztuja a u mnie zdzialaly cuda.

To ja też takie chcę :-) A to jest bezpieczne?Pierwsze słyszę.

Moriam ja już kiedyś to pisałam i jeszcze raz napiszę.Ja Ciebie doskonale rozumiem,jeżeli chodzi o trudne początki karmienia i późniejszą ciągłą walkę o laktację to możemy sobie naprawdę podać rękę.

Sugar współczuję i tak jesteś dzielna,że mimo bólu karmiłaś i karmisz nadal.Podejrzewam jednak że w końcu przyjdzie taki moment,że powiesz dość...no chyba że faktycznie piersi się zahartują.
 
reklama
Do góry