reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Karmienie piersia

Ja to z lenistwa małego co każde karmienie nie przewijam ups....................................... w nocy to już tylko raz, no może dwa. Kąpię co dwa dni. A taka zawsze uporządkowana byłam i higieniczna a teraz syna tak zaniedbuję :-(

Rany dziewczynki, jak dobrze Was czytać!!!!!!!!!!!!!!!!!! Czasami jak karmię i się męczę wyobrażam sobie, ze Wy w domku macie to samo, jakoś raźniej na duszy.
Ja dziś małego zważyłam po 2-ch dniach i przytył tylko 30 g więc sam cyc nie wystarcza :-(
 
reklama
Mnie karmienie tak dobija, że czasami mam ochotę się spakować, kupić bilet na samolot i zniknąć na czas jakiś :zawstydzona/y: W domu jestem sama od 8 do 20-ej, a bywa, że do 22-ej.
A ja mam ochotę wyjsć , trzasnąc drzwiami...teraz usypiam go w wózku..cyrk..śpi..nie spi..i tak na zmianę...jezuuu

a ja jeszcze muszę starszą dwójkę rano porozwozić.. Gaja z nami jeżdzi.. i firmę prowadzę, jeżdzić do pracy muszę.. Gaja ze mną jeździ. I jeszcze normalnie - zakupy, obiad itd.. na szczęście do sprzątania mam pomoc dwa razy w tygodniu, bo bym padła - mała oczywiście też musi swoje przy cycu przewisieć, smoka nie lubi, no i niestety w nocy często nie sypia :confused2:

już mam 2 porcje mojego mleka zamrożone :-D:-D niedługo będę mogłą wyjść sama na dłużej :cool2:
Iza Ty to juz wprawiona , wszystko wiesz co i jak ,duzo rad dajesz..
a ja nic nie wiem...cierpliwość muszę mieć no bo co zrobić jak ryczy ,krzyczeć nie będę a się chce własnie wykrzyczeć jak mi ciężko, że nie umiem w mig zgadnać co mu jest a ryk okropny....
Fajnie że ktos Ci sprząta w domciu super zazdroszczę:-)ja muszę łazienkę ogarnąc ale kiedy??jak mi się zwyczajnie nie chce....i te noce ....
 
ja juz na szczescie uporzadkowalam se dzien siedze sama do 17 bo maz wraca dopiero a nasz dzien wyglada tak ze jak maz wstaje do pracy to ja karmie synka w lozku i on zasypia jeszcze na chwile wtedy wstaje ubieram sie przy okazji ogarniam lazienke i w pokoju jak cos jest do zrobienia mam gdzies 10 minut hehe pozniej malego przebieram i klade na lozeczka wlanczam radio muzyke w lozku i mam jakies kolejne 10 minut wtedy w sypialni ogarniam lozko i co tam jeszcze jest :) pozniej zazwyczaj znow cyc i mala drzemka wtedy sniadanie itp ... hehe moj synek maxymalnie spi po 20 minut i jak tylko drzemie staram sie cos zrobic zazwyczaj jak maz jest wieczorem w domku to na zas przygotowuje pranie co mam zrobic zeby tylko wlanczyc nasteonego dnia albo sprzatam w kuchni zeby nie bylo nic w niej do roboty zawsze to lzej ...
a moj syncio dzis juz wykompany zasnal sobie słodko sam po 21 i niedawno go budzilam na jedzonko zeby jzu ze spal na noc pojadl chwile i neptyk caluje mowie do niego zaczepiam a on nic :) spi hehehe słodziak zobaczymy o ktorej wstanie w nocy...
a co do karmienia karmie na zawolanie... nie pilnuje zeby rowno co 3h jadl... je kiedy chce
 
Walczę ze zwiększniem laktacji \.Dziś jak z kranu leciało mi z jednego cycka ale z drugiego- 30ml odciągnęłam :confused2::confused2:
pije ta herbatkę z Hipp'a i własnie mam obok siebie Karmi no i nie wiem wypić czy nie:cool:
 
Wyjątkowaona 30 ml z jednego to już coś!!!! Ja też walczę ale godzinę po karmieniu odciągam 15 ml z dwóch i to w 20 minut :wściekła/y: Parę dni temu bez karmienia odciągnęłam ok 40 ml z dwóch w 20 min :wściekła/y:
Na laktację ja piję Hippa, piję też polecaną Herbapol FITO-MIX czytałam o nim same super rzeczy podobno morze mleka miało lecieć, na mnie jakoś nie poskutkowało, no i boję się przesadzić, żeby małego brzuszek nie bolał, ją się pije 3-4 razy dziennie. Piwo karmelkowe też polecały dziewczyny, ale najpierw wlej do szklanki żeby gaz wyleciał. Ja może zacznę niedługo sobie popijać butelkę dziennie bo narazie antybiotyk skończyłam. W poradni laktacyjnej polecali też piwo. Poza tym czytałam o herbatce Bocianek, podobno do kupienia na allegro i jeszcze gdzieś ale nie pamiętam-podobno też morze mleka ma po niej płynąć. Z kartki z poradni laktacyjnej polecają na zwiększenie laktacji:
1. spokój i mniej obowiązków buhahhahaha
2. pić ok 2-3 l dziennie, odpoczynek i sen
3. ziołą mlekopędne 3 szklanki na dobę
4. piwo karmelowe 1-2 szklanki dziennie
5. częste przystawianie co 2-3h w nocy może być jedna czterogodzinna przerwa
6. właściwa pozycja i prawidłowe przystawianie
7. karmić z obu piersi jednocześnie, zmieniać pozycję podczas karmienia
8. aktywizowac dziecko
9. odciągać pokarm najlepiej bezpośrednio po karmieniu 6 razy na dobę przez 20-30 min metodą 7-5-3 min lub 5-3-2 min
10. kontrolka karmień
11. dokarmianie jesli dziecko nie dojada, mało przybiera.

Jeżeli komuś moje rady pomogą będę sie cieszyć niezmiernie. Czytałam o tabletkach homoopatycznych Ricinus Communis 5CH też podbno hit ale ja nie sprobowałam jeszcze.
 
Ostatnia edycja:
Walczę ze zwiększniem laktacji \.Dziś jak z kranu leciało mi z jednego cycka ale z drugiego- 30ml odciągnęłam :confused2::confused2:
pije ta herbatkę z Hipp'a i własnie mam obok siebie Karmi no i nie wiem wypić czy nie:cool:
spróbuj pić bawarke ponoc tez pomaga ja osobiście dziennie 3 wypijam i pokarm mam cały czas... ta herbatke z hippa tez pije....
 
Ja tez spie z malym bo bym nie wyrobila fizycznie i psychicznie, a tak nawet nieraz nie pamietam ze maly sie budzil:-D Tylko najgorzej jak do przewijania musze wstac:-p
:-)

Tak, z tym przewijaniem to masakra :tak:

Uwazajcie na herbate mietowa i szalwie bo skutecznie zatrzymuja laktacje!

Ulenka ja chcialam kapac mala co dwa dni i nie uwazam tego za zaniedbanie. Dziecko sie nie brudz ani nie poci. Ale mi niestety nie wyszlo, bo mala tak mocno ulewa, ze wieczorem, krotko mowiac maly z niej smierdzielek i niestety musimy kapac codziennie...
 
Ja to z lenistwa małego co każde karmienie nie przewijam ups....................................... w nocy to już tylko raz, no może dwa. Kąpię co dwa dni. A taka zawsze uporządkowana byłam i higieniczna a teraz syna tak zaniedbuję :-(

Rany dziewczynki, jak dobrze Was czytać!!!!!!!!!!!!!!!!!! Czasami jak karmię i się męczę wyobrażam sobie, ze Wy w domku macie to samo, jakoś raźniej na duszy.
Ja dziś małego zważyłam po 2-ch dniach i przytył tylko 30 g więc sam cyc nie wystarcza :-(

Ulenka ja tez nie przewijam malego co kazde karmienie. Chyba nie wyrobilabym psychicznie... i nie uwazam to za zaniedbanie :) Nie jestes sama kochana :tak:
 
Uf...od razu mi lżej. Natomiast dziecko poci się też!
Postawię na kąpanie codzienne jak mały będzie miał z miesiąc lub dwa a my unormujemy życie i poznamy się na tyle, że będzie nam troszkę lżej :tak:
 
reklama
ja tez nie przewijam co karmenie....mysle, ze jest to konieczne tylko u tych dzieci co robia kupki co jedzenie....co do kapania to kapie codziennie bo mala troche ulewa no i chcialabym zeby wyrobila sobie rytual ze kompanie gasimy swiatelko jedzonko i spanko....:tak: i ostatnie kilka dni zaczelo dzialac ale nie chce przechwalac...kapie ja tak w okolicach 8-9 zalezy jak wypada karmienie zawsze staram sie zaczac kapiel mniej wiecej pol godz przed tym jak powinna byc glodna, chociaz my butelkowe a nie piersiowe jestesmy wiec moze troche latwiej wyczuc;-)
 
Do góry