reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Karmienie piersia

WOW, super! Takie odstawienie mi się marzy!

dokładnie...

W zeszłym tygodniu jak była moja mama, to w czwartek po raz pierwszy zdarzyło się tak, że jak wróciłam z pracy to Ala nie chciała cyca. Przez ponad 1,5 godiny sobie o tym nie przypomniała, musiałam ściągnąć nawet trochę mleka bo mi prawie piersi eksplodowały - mialam ponad 9 godzin przerwy !!!
Potem przypomniała sobie przez przypadek jak włożyła mi niechcący rękę w stanik.
No ale to był jednorazowy przypadek, od piątku znowu "cycy, cycy"...
 
reklama
Dzieki dziewczyny :)
I Wam sie to uda :)
U nas trwalo to od sierpnia...powolne odstawianie. W ciagu dnia ja musialam ograniczyc z powodu pracy, potem przed spaniem a potem przez ta zime samo poszlo :)
Fajnie, bo bezstresowo dla mnie i dla dziecka :)

Kochana GRATULACJE!!!
u mnie się nie zanosi nic a nic na odstawienie.przed chwilką wróciłam ze spaceru biegiem bo już za bluzkę szarpał i się denerwował...
 
Cleo, Dziunka, Ewelia - już chyba tylko my cyckujemy :). Jak tam u was ?

U nas ciągle to samo, ale zaczyna mi się wydawać, ze "cycek" pogarsza zachowanie Ali. Generalnie jak Ala zostaja z tatusiem to ejst bardzo grzeczna i bez problemu zasypia - w dzień i wieczorem.
A jak jest ze mną to fika, a wieczorem dostaje korby i oczwiście zasypia tylko przy cycku - wczesniej musi po mnie połazić i złapać cycka w kazdej mozliwej pozycji.

W ciągu dnia też mnie rozbiera, próbuje wyciągać pierś np. ciagnąć mnie za brodawkę.. Bez komentarza :)

Chyba pora na dostawienie.. Tylko jak się za to zabrać?

By the way - dziś rano wypiła 20 ml waniliowego mleka Nestle, ale popołudniu dostała biegunki. Możliwe że po mleku ?
 
hej, jeszcze moja Gaja cyca ;)
co do biegunki - możliwe że po mleku..
a co do odstawienia - uda Ci się odstawić dopiero wtedy, kiedy zdanie "chyba pora na odstawienie" wypowiesz bez "chyba" ;) odstawić da się tylko wtedy, kiedy faktycznie podejmiesz decyzję o odstawieniu. I nie będziesz się łamać..
 
IzaBK dokłądnie się z tym zgadzam.
A ja właśnie mimo tego że mam przez 80% czasu dość, to przez 20% czasu jeszcze to lubię :).
Dzisiaj właśnie mój maż po tym jak rano wstałam wkurzona bo Ala po mnie skakała cyckując z każdej strony, mówi do Ali "koniec, nie ma już cyca". A ja na to, że chwileczkę - ja też mam uczucie, nie jestem tylko dojną krową. Przecież dla mnie tyo karmienie to jest głównie przywiązanie psychiczne a nie fizyczne.
On jakoś tego pojąć nie może :). Ale wyglada na to, ze w tej chwili to ja mam większy problem z odstawieniem niż Ala :)
 
Agrafka Igi nadal na cycu.Już się chyba zdażyłam przyzwyczaić.Na chwilę obecną nie będę walczyć z odstawianiem.

Ale wiecie co zauważyłam że ludziom zaczyna przeszkadzać że Igi na cycu.te teksty w stylu "taki duży" "daj matce odpocząć" " no byś się wstydził" itp itd zaczynają mnie drażnić.Jeszcze do niedawna słyszałam że "to samo zdrowie" a im większy tym ich to kuje.A jedyną osobą która powinna się złościć to jestem ja.Bo to ja jestem niewyspana i ja muszę świecić cycem gdzie popadnie co nie?
 
Dokładnie, przecież to MY się na to decydujemy i są to NASZE cycki.

Najlepsze jest to że najbardziej przeciw jest moja babcia i mama - która sama karmiła półtora roku. Tzn nie przeciw, ale ciągle mruczą żeby skończyć.

Z kolei teściowa się do końca nie określa, ale sama długo karmiła, jej córka karmiła całą czwórkę po 2-3 lata, więc myślę że jest zadowolona z tego ze karmię.

Ci od których teraz wynajmujemy, a dokładniej rodzice tej dziewczyny z kolei byli pełni podziwu a na ściane nawet obrazek Matki Boskiej Karmiącej:-D



A jeszcze Wam powiem - najśmieszniejsze jest to że znane mi matki przy pierwszym szybko kończyły karmić dla własnej wygody (bądź z innych pobudek), drugie karmią do oporu i nic nie jest im straszne :-)

Plus większa wiedza i pomoc z zewnątrz - przy pierwszym nie wiedziałam nawet połowy co wiedziałam przy drugim jeśli chodzi o karmienie.
 
no i jeszcze my cycuchamy :D u nas identyczna sytuacja jak u Agrafki zarowno jesli chodzi o zachowanie dziecka, moje podejscie do konczenia, podejscie K, no i opinie tych z zewnatrz... ehh, jak sie nie kręć plecy z tyłu
 
reklama
Do góry