reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Karmienie piersia

WOW, super! Takie odstawienie mi się marzy!

dokładnie...

W zeszłym tygodniu jak była moja mama, to w czwartek po raz pierwszy zdarzyło się tak, że jak wróciłam z pracy to Ala nie chciała cyca. Przez ponad 1,5 godiny sobie o tym nie przypomniała, musiałam ściągnąć nawet trochę mleka bo mi prawie piersi eksplodowały - mialam ponad 9 godzin przerwy !!!
Potem przypomniała sobie przez przypadek jak włożyła mi niechcący rękę w stanik.
No ale to był jednorazowy przypadek, od piątku znowu "cycy, cycy"...
 
reklama
Dzieki dziewczyny :)
I Wam sie to uda :)
U nas trwalo to od sierpnia...powolne odstawianie. W ciagu dnia ja musialam ograniczyc z powodu pracy, potem przed spaniem a potem przez ta zime samo poszlo :)
Fajnie, bo bezstresowo dla mnie i dla dziecka :)

Kochana GRATULACJE!!!
u mnie się nie zanosi nic a nic na odstawienie.przed chwilką wróciłam ze spaceru biegiem bo już za bluzkę szarpał i się denerwował...
 
Cleo, Dziunka, Ewelia - już chyba tylko my cyckujemy :). Jak tam u was ?

U nas ciągle to samo, ale zaczyna mi się wydawać, ze "cycek" pogarsza zachowanie Ali. Generalnie jak Ala zostaja z tatusiem to ejst bardzo grzeczna i bez problemu zasypia - w dzień i wieczorem.
A jak jest ze mną to fika, a wieczorem dostaje korby i oczwiście zasypia tylko przy cycku - wczesniej musi po mnie połazić i złapać cycka w kazdej mozliwej pozycji.

W ciągu dnia też mnie rozbiera, próbuje wyciągać pierś np. ciagnąć mnie za brodawkę.. Bez komentarza :)

Chyba pora na dostawienie.. Tylko jak się za to zabrać?

By the way - dziś rano wypiła 20 ml waniliowego mleka Nestle, ale popołudniu dostała biegunki. Możliwe że po mleku ?
 
hej, jeszcze moja Gaja cyca ;)
co do biegunki - możliwe że po mleku..
a co do odstawienia - uda Ci się odstawić dopiero wtedy, kiedy zdanie "chyba pora na odstawienie" wypowiesz bez "chyba" ;) odstawić da się tylko wtedy, kiedy faktycznie podejmiesz decyzję o odstawieniu. I nie będziesz się łamać..
 
IzaBK dokłądnie się z tym zgadzam.
A ja właśnie mimo tego że mam przez 80% czasu dość, to przez 20% czasu jeszcze to lubię :).
Dzisiaj właśnie mój maż po tym jak rano wstałam wkurzona bo Ala po mnie skakała cyckując z każdej strony, mówi do Ali "koniec, nie ma już cyca". A ja na to, że chwileczkę - ja też mam uczucie, nie jestem tylko dojną krową. Przecież dla mnie tyo karmienie to jest głównie przywiązanie psychiczne a nie fizyczne.
On jakoś tego pojąć nie może :). Ale wyglada na to, ze w tej chwili to ja mam większy problem z odstawieniem niż Ala :)
 
Agrafka Igi nadal na cycu.Już się chyba zdażyłam przyzwyczaić.Na chwilę obecną nie będę walczyć z odstawianiem.

Ale wiecie co zauważyłam że ludziom zaczyna przeszkadzać że Igi na cycu.te teksty w stylu "taki duży" "daj matce odpocząć" " no byś się wstydził" itp itd zaczynają mnie drażnić.Jeszcze do niedawna słyszałam że "to samo zdrowie" a im większy tym ich to kuje.A jedyną osobą która powinna się złościć to jestem ja.Bo to ja jestem niewyspana i ja muszę świecić cycem gdzie popadnie co nie?
 
Dokładnie, przecież to MY się na to decydujemy i są to NASZE cycki.

Najlepsze jest to że najbardziej przeciw jest moja babcia i mama - która sama karmiła półtora roku. Tzn nie przeciw, ale ciągle mruczą żeby skończyć.

Z kolei teściowa się do końca nie określa, ale sama długo karmiła, jej córka karmiła całą czwórkę po 2-3 lata, więc myślę że jest zadowolona z tego ze karmię.

Ci od których teraz wynajmujemy, a dokładniej rodzice tej dziewczyny z kolei byli pełni podziwu a na ściane nawet obrazek Matki Boskiej Karmiącej:-D



A jeszcze Wam powiem - najśmieszniejsze jest to że znane mi matki przy pierwszym szybko kończyły karmić dla własnej wygody (bądź z innych pobudek), drugie karmią do oporu i nic nie jest im straszne :-)

Plus większa wiedza i pomoc z zewnątrz - przy pierwszym nie wiedziałam nawet połowy co wiedziałam przy drugim jeśli chodzi o karmienie.
 
no i jeszcze my cycuchamy :D u nas identyczna sytuacja jak u Agrafki zarowno jesli chodzi o zachowanie dziecka, moje podejscie do konczenia, podejscie K, no i opinie tych z zewnatrz... ehh, jak sie nie kręć plecy z tyłu
 
reklama
Do góry