reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Karmienie piersia

a te 110-125 ml to twoje czy modyfikowane? pytam bo moja wypija 120 ml - 150 ml bebika, co 3,5-4h (staram sie nie dawac czesciej, chyba ze wypije mniej lub jak spi to wytrzyma 5h). a jak dam moje mleko 130 ml to głodna jest juz za 2-3h. wydaje mi sie ze to normale. Nasze mleczko jest smaczniejsze i dzidzi chce go częściej pic :-):-):-)

moje. mnie zdziwilo tylko to,ze zwykle co 3h a wczoraj co 2h
 
reklama
Ja się cieszę , że nam się wyregulowało karmienie. 2,5 godziny i jemy. Ile razy niepotrzebnie dawałam mu cyca , bo myslałm , że mały jest głodny :/ teraz już się lepiej rozumiemy :)

Co do herbatek to nie wolno pić więcej niż niż 3 filiżanki dziennie , ponieważ osiąga się odwrotny efekt. Tak pisalli , w którejś gazecie dla mam
 
Jak dlugo zamierzacie karmic piersia?
Ja wstepnie myslalam, do 7-8miesiecy(pierwsze zabki).
Ale powinnam jak najdluzej karmic piersia ze wzgledu na fakt, ze Alanek to alergik i tak polecila mi doktor, ale w lipcu wracam do pracy. Nie bedzie mnie w domu po ok 10godzin(z dojazdami), od ok 8do 18, albo od ok 12do22 i zastanawiam sie co wtedy...nie mam zapasow, nie wiem, czy dam rade je zrobic...Myslalam, aby w tam czasie dawac malemu deserek, obiadek, kaszke i jedna butelke(a moze lepiej kubek)mleka. Boje sie, ze jak zakosztuje butelki to cyca odrzuci...A nie wiem, czy z kubka bedzie cchial. Maciek nie umial z kubka pic. Tylko z butelki. A jak mial ok roku i dostal w kubku to plul mlekiem. I wlasciwie do tej pory mleka samego w sobie nie lubi...
 
Ja zamierzam karmić max do roku
A co do odrzucenia piersi, moja Patula od 6 miesiąca piła butelkę mleka a karmiłam do 11. Tak więc może i tobie się uda
 
Royanna ja planuję skończyc jak bedzie miał 7-8 mscy wiec czerwiec/lipiec . W szkole rodzenia położna mówiła żeby karmić min 6mscy a max rok. I ja sie do tego przychylam. To bedzie taki czas , gdy sytuacja z obiadkami itp.powinna być już opanowana, mały bedzie już dosc duzy (wydaje mi si e, ze dałam mu dobry start karmiac go piersia), nie ukrywam tez , ze dla własnej wygody jest mi to na reke.
 
ja chcę pokarmic mniej więcej do wrzesnia ale nie wiem czy to się uda :-(
wczoraj na wiizycie kontrolnej okazało się, ze młody bardzo mało przybiera. Lekarka kazął mi sie nei denerwowac i na razie nie dokarmiać. Bylam dziś zroobić badania, zobaczymy jutro co wyjdzie.
Ale wiecie jak łatwo zasiac podejrzenia w umysle matki! już mam wizję, ze mam za malo mleka, ze za chude, że sama nie wiem co jeszcze... i to straszne co napiszę ale gdzieś w środku mam andzieję, ze jednak jest chory :zawstydzona/y: nie zrozumcie mnei źle. Faktycznie jest marudny od pewnego czasu (choć może to byc róznie dobrze głód!) i może rzeczywiście mu coś dolega? A gdyby dolegalo to nie oznaczaloby dla nas końca karmienia :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
jestem zlym czlowiekiem :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

A pytalam czy mogę rozszerzyc choć trochę dietę mlodego żeby móc mu podawać jak będę w pracy coś łyżeczką. ostatecznie po wielu pertraktacjach i tylko dlatego, ze się upieralam lekarka zgodzila się na kaszkę kukurydzianą na moim mleku lub sinlac.
 
Jak dlugo zamierzacie karmic piersia?
Ja wstepnie myslalam, do 7-8miesiecy(pierwsze zabki).
Ale powinnam jak najdluzej karmic piersia ze wzgledu na fakt, ze Alanek to alergik i tak polecila mi doktor,
ja zamierzam max do czerwca :-) ale myślę że Alankowi w 8 m-cu to już dużo posiłków będziesz zastępować tak że może dasz radę:-)
ja chcę pokarmic mniej więcej do wrzesnia ale nie wiem czy to się uda :-(
wczoraj na wiizycie kontrolnej okazało się, ze młody bardzo mało przybiera. Lekarka kazął mi sie nei denerwowac i na razie nie dokarmiać. Bylam dziś zroobić badania, zobaczymy jutro co wyjdzie.
Ale wiecie jak łatwo zasiac podejrzenia w umysle matki! już mam wizję, ze mam za malo mleka, ze za chude, że sama nie wiem co jeszcze... i to straszne co napiszę ale gdzieś w środku mam andzieję, ze jednak jest chory :zawstydzona/y: nie zrozumcie mnei źle. Faktycznie jest marudny od pewnego czasu (choć może to byc róznie dobrze głód!) i może rzeczywiście mu coś dolega? A gdyby dolegalo to nie oznaczaloby dla nas końca karmienia :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
jestem zlym czlowiekiem :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

A pytalam czy mogę rozszerzyc choć trochę dietę mlodego żeby móc mu podawać jak będę w pracy coś łyżeczką. ostatecznie po wielu pertraktacjach i tylko dlatego, ze się upieralam lekarka zgodzila się na kaszkę kukurydzianą na moim mleku lub sinlac.
wiesz normalnie mnie rozwaliłaś tym postem ja wiem że karmienie bla bla bla ale dla mnie najważniejsze jest zdrowie mojego dziecka a karmienie na pewno jest super przeżyciem ale bez przesady.
 
wiesz normalnie mnie rozwaliłaś tym postem ja wiem że karmienie bla bla bla ale dla mnie najważniejsze jest zdrowie mojego dziecka a karmienie na pewno jest super przeżyciem ale bez przesady.
ja nie mam na mysli, ze karmienei jestt przyjemne dla mnei tylko dla dziecka, bo chciałam jak najlepiej..
a ta mina :zawstydzona/y:oznacza wstyd. dzieki, ale nie kopie się leżącego
 
ja nie mam na mysli, ze karmienei jestt przyjemne dla mnei tylko dla dziecka, bo chciałam jak najlepiej..
a ta mina :zawstydzona/y:oznacza wstyd. dzieki, ale nie kopie się leżącego
hmm wiem co ta mina oznacza, ale co miałam napisać że masz rację?? słuchaj ja nie chciałam cie dobić tylko uważam że karmienie piersią nie jest aż tak ważne i że jeśli nie będziesz już karmić to świat się od tego nie zawali, ja wiem że ty masz swój pogląd na karmienie i że jest ono dla ciebie bardzo ważne ale zobacz ile dzieci nie jest karmionych piersią i co mają gorszy start?? więcej chorują?? nie wydaje mi się
 
reklama
Kikolku - ach Ty gluptasie, bedziecie sie karmic jeszcze bedziesz miala dosc:tak: Ja osobiscie nie podawalabym mleka modyfikowanego , dalabym np troszke kleiku ryzowego do swojego mleka, moim zdaniem kleik jest delikatniejszy i mniej uczula niz mleko modyfikowane. Nie martw sie przede wszystkim bo mleczka od tego nie przybedzie. Nie wszystkim dzieciom sam cycek wystarcza do pół roku. WIem ze Michas jest alergikiem ale jest duzo produktow ktore nie uczulaja i tylko te podawaj. Ja bym zaczela z tym kleikiem
 
Do góry