reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Karmienie piersia

mój synio też robi kupki co 5-6 dni bez większego wysiłu i zupełnie mnie to nie martwi oznacza to że mały świetnie przyswaja mój pokarm i poprostu zostaje niewiele niestrawionych resztek do wydalenia.

Dziś w sklepie babeczka stała przedemną w kolejce do kasy i miała 5 kartonów mleka NAN1 byłam w szoku bo zapłaciła ponad 100zł nie mam pojęcia na ile jej to starczy ale ja mam kolejny (może mniej ważny) argument za cyckiem :tak:
 
reklama
Dziunka ! Troszke jestem zaskoczona.
Jak mozesz powiedzieć, ze po 6 dniach bez kupy- inteterweniowanie jest oznaką nadgorliwoci ??? Fakt, ze lekarze pediatrzy mówią, ze dziecko karmione piersią może robić kupe raz na 7 ( nie 10 ! ) dni- ale mam info z innego źródła, ze gastrolodzy dziecięcy uważają ze to jest mimo wszytsko NIEZDROWE, jak dziecko tak rzadko robi kupke i moze dojsc do roznych powiklań jelitowych, i ich dziwią te uspokajania lekarzy.
gosiaczku, moja kianka tez robi kupke bardzo rzadko, ostatnio po 10 dniach, zabralam ja do 3 najlepszych lekarzy w iranie i kazdy powiedzial, ze wszystko jest ok i mam NIE POMAGAC! tez myslalam, ze zwariowali, a kianka jakby nigdy nic po 10 dniach zrobila normalna rzadka kupke - owszem troche stekala robiac ja, ale nie byla wcale twarda, a wiec to nie zatwardzenie a zwolniony metabolizm. Po prostu wedlug lekarzy w iranie, gdy dziecko zaczyna etap intensywnego "nabierania ciala" zaczyna mniej wydalac, a wiecej przyswajac. pomagajac szkodzimy. moim zdaniem uzbroj sie w cierpliwosc.
 
mój synio też robi kupki co 5-6 dni bez większego wysiłu i zupełnie mnie to nie martwi oznacza to że mały świetnie przyswaja mój pokarm i poprostu zostaje niewiele niestrawionych resztek do wydalenia.

Dziś w sklepie babeczka stała przedemną w kolejce do kasy i miała 5 kartonów mleka NAN1 byłam w szoku bo zapłaciła ponad 100zł nie mam pojęcia na ile jej to starczy ale ja mam kolejny (może mniej ważny) argument za cyckiem :tak:

Taaak , ten argument ciagle trzyma mnie przy cycu :-D
 
tez tak mam,a raczej ona ma. i czasami jak juz tak bardzo marudzi to sciagam i daje jej z butelki. w nocy je z piersi bez szemrania, a w dzien to zalezy od humoru. ale mam nadzieje,ze moze wyniose z tego jakas korzysc i dokarmiam antykolkowym.
moj tez ostatnio marudzil w dzien przy cycu nie chcial brac to polalam na niego kilka slodkich kropelek ze dwie i bral jak glupi, a w nocy bez problemu bieze cwaniaczek
Witam.

I ja mam na dzisiaj plana :tak: Karmie cały czas wyłącznie piersią, mleka mam wystarczająco ale coś sie dzieje nie tak z moim synkiem bo stanowczo za rzadko robi kupkę - raz na 4-5 dni, a dzis jest 6 dzień bez :-(
Widac tak moje mleko powoli trawi, pozatym w nocy cały czas budzi sie co 3 godz, wiec postanowiliśmy wspólnie z mężem ze tej nocy damy mu butle .
Bo
1) moze uda mu sie przespać dłużej, organizm bedzie bardziej wypoczęty itp
2) moze butla unormuje te jego nieszczęsne kupki, ze bedzie robił częściej
3) nie będę tak uwiązana w domu,jesli bede chciała gdzieś wyjść to maż dla mleko mod. Póki co nie jets to takie łatwe, bo mleka mojego wystarxcza na karmienia na bieżąco, a jak zabieram sie za odciąganie- to mam go za mało-odciagam 40 ml i koniec...a na raty nie mozna ani dolewać wiec na 1 karmienie nawet nie starczy.
Naprawde musze sobie te pkt powtarzac bo mam wyrzuty sumienia- ale przeciez karmie dziecko cały czas piersią i jak raz dziennie dam butle to nic złego nie bedzie, prawda ??
u mnie tez trzy razy bez kupy i pomoc czopka, po 8 dniu wumiekalam, a maly niemilosiernie sie meczylk i juz tak cyrkowa ze nie bylo sily, ale po czaopku tez ma wodniste kupki. Teraaz od lekarki dostalam syropek ale na razie od piatku nic :-( zobaczymy, a ja tez dokarmiam raz dziennie butelka od tygodnia i chyba nie pomoglo :dry:, ale dzieki temu mam wiecej mleka i dzisiaj nie dalam butli bo mialam za duzo w cyckach, by mnie rozsadzilo
 
moj tez ostatnio marudzil w dzien przy cycu nie chcial brac to polalam na niego kilka slodkich kropelek ze dwie i bral jak glupi, a w nocy bez problemu bieze cwaniaczek

wlasciwie zaczynam sie zastanawiac, a w zasadzie nabieram pewnosci po przeczytaniu "jezyka niemowlat", ze melka marudzila, bo ja ja chcialam nakarmic, kiedy ona wcale nie byla glodna i dlatego sie stawiala :zawstydzona/y:
dzisiaj na przyklad po kapieli zaserwowalam jej butelke z antykolkowym, a ona w bek. myslalam, ze moze nie jest glodna,ale poobserwowalam jeszcze troche, i widzac, jak zawziecie ciagnela smoka postanowilam podac piers i zlapala od razu :blink:chyba jej bardziej smakuje od butelkowego. a kupki sa juz bardziej regularne, co 2-3 dni. tylko niewiem, czy to mleko pomoglo (antykolkowe i anty zatwardzeniowe ) czy samoistnie sie uregulowalo
 
Próbowałam także kawy zbożowej, codziennie piję karmi (już mi uszami wychodzi, tym bardziej, że nigdy go nie lubiłam).
Dzisiaj Jeremi dostał butelkę aż 3 razy! ok 12 zjadł 180 ml!
Tylko w nocy, kiedy piersi mają zamiar eksplodować mały się najada, nawet z jednej. Ale w ciągu dnia, kiedy karmienie co 3 godziny, zaczyna się problem.
Co do kosztów, to na razie podaję bebilon 1 HA. W aptece kosztuje 34,9:szok::szok::szok::baffled::baffled::baffled::szok::szok::szok: Jeżeli się tylko dokarmia to pół biedy, ale jak tylko modyfikowanym się karmi to wyszłoby ok 350 miesięcznie.. Muszę przestawić Jeremiego na coś tańszego..
I jeszcze się nie poddaję z cyckiem!!! Musze spróbować tej herbatki herbapolu. Dotąd piłam Hippa.
 
Polozna laktacyjna jak i lekarze w szpitalu i moja pediatra twierdza ze 10 dni to norma jak dziecko jest karmione piersia. I dalej uwazam ze skoro dziecko sie nie meczy nie trzeba mu pomagac. Pomaga sie wtedy jak ktos tego potrzebuje.

:)

mój synio też robi kupki co 5-6 dni bez większego wysiłu i zupełnie mnie to nie martwi oznacza to że mały świetnie przyswaja mój pokarm i poprostu zostaje niewiele niestrawionych resztek do wydalenia.

Dziś w sklepie babeczka stała przedemną w kolejce do kasy i miała 5 kartonów mleka NAN1 byłam w szoku bo zapłaciła ponad 100zł nie mam pojęcia na ile jej to starczy ale ja mam kolejny (może mniej ważny) argument za cyckiem :tak:

gosiaczku, moja kianka tez robi kupke bardzo rzadko, ostatnio po 10 dniach, zabralam ja do 3 najlepszych lekarzy w iranie i kazdy powiedzial, ze wszystko jest ok i mam NIE POMAGAC! tez myslalam, ze zwariowali, a kianka jakby nigdy nic po 10 dniach zrobila normalna rzadka kupke - owszem troche stekala robiac ja, ale nie byla wcale twarda, a wiec to nie zatwardzenie a zwolniony metabolizm. Po prostu wedlug lekarzy w iranie, gdy dziecko zaczyna etap intensywnego "nabierania ciala" zaczyna mniej wydalac, a wiecej przyswajac. pomagajac szkodzimy. moim zdaniem uzbroj sie w cierpliwosc.

Taaak , ten argument ciagle trzyma mnie przy cycu :-D



DOKŁADNIE ze wszystkim się zgadzam, u mnie z kupkami tak samo.
 
wlasciwie zaczynam sie zastanawiac, a w zasadzie nabieram pewnosci po przeczytaniu "jezyka niemowlat", ze melka marudzila, bo ja ja chcialam nakarmic, kiedy ona wcale nie byla glodna i dlatego sie stawiala :zawstydzona/y:
dzisiaj na przyklad po kapieli zaserwowalam jej butelke z antykolkowym, a ona w bek. myslalam, ze moze nie jest glodna,ale poobserwowalam jeszcze troche, i widzac, jak zawziecie ciagnela smoka postanowilam podac piers i zlapala od razu :blink:chyba jej bardziej smakuje od butelkowego. a kupki sa juz bardziej regularne, co 2-3 dni. tylko niewiem, czy to mleko pomoglo (antykolkowe i anty zatwardzeniowe ) czy samoistnie sie uregulowalo
A jakim mlekiem dokarmiasz, bo jak mu juz podam tą butle (ale sporadycznie) to daje bebiko koszt 10zl i je normalnie. jestem tylko ciekawa czy moze to twoje mleczko by u nas pomoglo na kupki :confused::baffled::confused:
A kupy u nas dalej nie ma od piatku, pomimo tego syropku, ale za to baki tak smierdza ze szooook:szok::szok::szok:
dzisiaj lepiej, ale wczoraj strasznie sie meczyl i tak dal nam w kosc ze szok, brzuch twardy jak skala i ciagle te baki i placz, ale nie dalam czopka
Próbowałam także kawy zbożowej, codziennie piję karmi .......
ja też nigdy nie lubilam karmi do chwili jak kupilam sobie kawowe i schlodzone w lodowce jest bombowe w smaku i pije codziennie :sorry2:, mozna tez dodac bitej smietany, slomke i fuuuuul wypas :cool2:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Moja znajoma karmila dziecko 5 lat, moja prababcia tak samo, wujek przychodzil do niej ze stołkiem i mowil "Hela daj cyca" :-D babka u mamy w sklepie karmila dwojke po cztery lata, takze mam wrazenie ze dlugie karmienie to norma :-D A ja czuje ze u mnie bedzie podobnie:baffled: bo zero problemow z karmieniem, mleczko jest, dziecko sie najada i wogole suuupeeer :-D

Acha, dla mnie jest szokujace to ze sasiadka ma siostre 10-letnia i ta pije w nocy butelke z mlekiem...
 
Do góry