majkam
mama Danielka i Karolinki
pierwszy poród to była nieplanowana cesarka znieczulenie ZO, małego dostałam po około 3-4 godzinach- ponieważ trochę to trwało póki doszłam do siebie![Zaskoczona(y) :baffled: :baffled:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/baffled5wh.gif)
i niemal od razu położne pomogły przystawiać młodego do piersi , na 2 dobę produkcja tak ruszyła że jak stałam przy umywalce to z brodawek wprost na kafelki tryskały mlekowe fontanny
a piersi były gigantyczne![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
drugi poród to była planowana cc , zaraz po operacji jak tylko mnie pozszywali to od razu położna przystawił mi Karolinkę do piersi i juz sobie nukała![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
wtedy jeszcze nic nie leciało ,ale znowu na 2 czy trzecia dobę ruszyła produkcja ...z tym że tym razem mała nie nadążała z jedzeniem i zrobił się zastój...dostałam nagle dreszcze i wysoką goraczkę...ograniczyłam picie (mimo że kazali pić dużo pić ze względu na tepmeraturę) , przystawiałam małą częściej i robiłam chłodne kompresy na piersi i po dwóch dniach wszystko samo się unormowało- na szczęście;-)
![Zaskoczona(y) :baffled: :baffled:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/baffled5wh.gif)
i niemal od razu położne pomogły przystawiać młodego do piersi , na 2 dobę produkcja tak ruszyła że jak stałam przy umywalce to z brodawek wprost na kafelki tryskały mlekowe fontanny
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
drugi poród to była planowana cc , zaraz po operacji jak tylko mnie pozszywali to od razu położna przystawił mi Karolinkę do piersi i juz sobie nukała
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
wtedy jeszcze nic nie leciało ,ale znowu na 2 czy trzecia dobę ruszyła produkcja ...z tym że tym razem mała nie nadążała z jedzeniem i zrobił się zastój...dostałam nagle dreszcze i wysoką goraczkę...ograniczyłam picie (mimo że kazali pić dużo pić ze względu na tepmeraturę) , przystawiałam małą częściej i robiłam chłodne kompresy na piersi i po dwóch dniach wszystko samo się unormowało- na szczęście;-)