evelle - miękie piersi nie są oznakiem, że nie ma produkcji mleka.
twarde piersi - owszem - jest w nich wyprodukowane mleko
przysadka mózgowa - prolaktyna - zaczyna dzialać w momencie jak dziecko zaczyna ssac.. i produkuje mleko czesto na bieżąco.
u mnie wygląda to tak, ze mam twardą piers lub taką półtwardą, bo mała ciągnęła - 15 min wczesniej - ale nie oprozniła całej.. Potem sie budzi i przystawiam ją do tej samej piersi... oprożnia ją i ciągnie na pusto - a ja nie zmieniam piersi.. tylko ona ją tak na pusto ciągnie... a ze juz podjadła wczesniej to nie jest zniecierpliwiona ... po kilku minutach 5-8 czuje jak do piersi zaczyna napływać mleko... i produkcja odbywa sie na bieżaco (piers jest juz mięka) a mała połyka napływające mleko jak szalona...
Moja znajoma zaczela karmić z dwutygodniowym opoznieniem, bo brała jakies hardcorowe antybiotyki - i tez sie udało...
Mleko jest w głowie... powtarzamy do znudzenia
Ja bym zrobiła tak - przede wszystkim:
nie dopajać, nie dokarmiać - tylko trzymać przy cycu i niech ciągnie...
żeby rozbujac laktacje, trzeba poświecic ze dwa dni i tylk siedziec na kanapie z cycem na wierzchu non stop i na zmiane - jeden drugi ... musi ruszyć... i nie zapominać o jedzeniu i piciu...
Powodzenia