wiolan
PODWÓJNA MAMA
grzyby ogólnie są bardzo ciężko strawne dla małych dzieci, poza tym wątroba może nie "przerobić" tego typu pokarmów...
co do miodu, napisze jeszcze raz.. oglądałam kiedyś reportaż o przypadkach zgonów dzieci do roku czasu w wyniku zatrucia pałeczkami jadu kiełbasianego.. lekarze i patolodzy byli mega zdziwieni, ponieważ dzieci nie jadły wędlin czy mięsa podpsutego aby mogły się nabawić pałeczek... okazalo się w wyniku dociekania lekarzy iż mamusie podały miód... zaczęto szerzej zglebiac ten temat i co się okazało.. że tak mały organizm nei umie sobie poradzić z tym naturalnym specyfikiem... i w wyniku reakcji chemicznych zachodzacych po spozyciu miodu wytwarzają się pałeczki, które są bardzo zbliżone do paleczek jadu kiełbasianego.. okazały się na tyle groźne, że zabiły dzieci.....
Także nie wszystko co "naturalne" jest zdrowe....
co do miodu, napisze jeszcze raz.. oglądałam kiedyś reportaż o przypadkach zgonów dzieci do roku czasu w wyniku zatrucia pałeczkami jadu kiełbasianego.. lekarze i patolodzy byli mega zdziwieni, ponieważ dzieci nie jadły wędlin czy mięsa podpsutego aby mogły się nabawić pałeczek... okazalo się w wyniku dociekania lekarzy iż mamusie podały miód... zaczęto szerzej zglebiac ten temat i co się okazało.. że tak mały organizm nei umie sobie poradzić z tym naturalnym specyfikiem... i w wyniku reakcji chemicznych zachodzacych po spozyciu miodu wytwarzają się pałeczki, które są bardzo zbliżone do paleczek jadu kiełbasianego.. okazały się na tyle groźne, że zabiły dzieci.....
Także nie wszystko co "naturalne" jest zdrowe....