:-)
i dlugie Franio ma przerwy, u nas nad tym pracujemy
kanapeczki moje dziecko uwielbia, ja kroje w malutkie kawaleczki i wcina, do raczki nie dostaje bo je zgniata
u nas posilki wygladaja tak:
o 9 kaszka
o 11 cyc nieduzo ale musi byc
o 14 obiadek
o 16 cyca znowu troszke
ok 17:30 deserek
19:30 cyc
a noc to inna bajka
pracuje nad ograniczaniem cyca;-)tyle ze u nas jogurciki, serki itp odpadaja niestety,chce do roku karmic z tym ze powoli bede schodzic tylko do karmienia nocnego
JustMe a co tzn duzo?:-)Brak uzębienia nie przeszkodził jej w skonsumowaniu kanapeczki?? Ja też się zastanawiam nad kanapkami, u nas jest tak:
7.45- kasza (dużo)
ok 12.00- zupa/ obiadek- cały duży słoik ( w zależności od drzemki, czasami 11.00, czasami 12.00)
15.00- mleko 210
17.30- owoce mały słoik albo niecały duży
19.30- mleko 210- ostatnio nawet więcej
w nocy- mleko
Tak sobie myślę, żeby właśnie to mleko w środku dnia zastąpić jakimiś kanapeczkami....
i dlugie Franio ma przerwy, u nas nad tym pracujemy
ja juz od dluzszego czasu nie blenderuje obiadkow, dostaje male kawalkami warzyw i mieska i sam je gryzie, blenderem traktuje tylko poranna kaszke, na razie jemy jaglana z jabluszkiem lub/i suszonymi morelkami. pyszna jest;-)dziewczyny ale blenderem to na papkę? bo Leon normalnie kawałki dostaje, to mu wystarczy widelcem rozgnieść, mieso drobno pokroję
i Nataliak pisała, że już wolno na wywarze mięsnym to ja jej wierzę ;-)
kanapeczki moje dziecko uwielbia, ja kroje w malutkie kawaleczki i wcina, do raczki nie dostaje bo je zgniata
u nas posilki wygladaja tak:
o 9 kaszka
o 11 cyc nieduzo ale musi byc
o 14 obiadek
o 16 cyca znowu troszke
ok 17:30 deserek
19:30 cyc
a noc to inna bajka
pracuje nad ograniczaniem cyca;-)tyle ze u nas jogurciki, serki itp odpadaja niestety,chce do roku karmic z tym ze powoli bede schodzic tylko do karmienia nocnego