reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

karmienie piersią i nie tylko

sposób na świeże zioła jest taki, kupić świeże i zamrozić posiekane, albo kupić w Piotrze i Pawle w pudełeczkach gotowe pomrożone i kruszyć do potraw, ja mam pietruszkę, koperek, bazylię, szczypiorek
 
reklama
sposób na świeże zioła jest taki, kupić świeże i zamrozić posiekane, albo kupić w Piotrze i Pawle w pudełeczkach gotowe pomrożone i kruszyć do potraw, ja mam pietruszkę, koperek, bazylię, szczypiorek
tak, tak my też tak mamy zamrożoną pietruszkę i koperek wiejski:)
potem tylko zalewam wrzątkiem i gotowe
 
my też mamy koper i pietruchę zamrożoną - od mojej mamy i od teściowej :)
Nawet w sobotę mama dała mi swojskie truskawki zamrożone, żebym Nadii mus zrobiła. Zrobiłam wczoraj, specjalnie słoiczki po obiadkach zostawiłam, żeby te truskawy spasteryzować i co...nie wyszło. Zagotowałam słoiki ale nie trzymają te nakrętki. Przelałam do małych pojemników takich zamykanych i zamroziłam.
Chyba można takie po rozmrożeniu i przegotowaniu podać małej cio??
 
Ostatnia edycja:
nakretki do sloiczkow po obiadkach sie nie nadają, bo one sa jednorazowe, w srodku sa wyscielone gumka ( silikon?), ktory po otwarciu robi bruzdy , drugi raz szczelnie takiego słoiczka nie da sie zamknąć
 
my też mamy koper i pietruchę zamrożoną - od mojej mamy i od teściowej :)
Nawet w sobotę mama dała mi swojskie truskawki zamrożone, żebym Nadii mus zrobiła. Zrobiłam wczoraj, specjalnie słoiczki po obiadkach zostawiłam, żeby te truskawy spasteryzować i co...nie wyszło. Zagotowałam słoiki ale nie trzymają te nakrętki. Przelałam do małych pojemników takich zamykanych i zamroziłam.
Chyba można takie po rozmrożeniu i przegotowaniu podać małej cio??

jak chcesz w sloiczkach wekować jedzenie to polecam te po musztardzie Kamis. Ja robie tak że do czytych sloikow wlewam na minutke wrzatek, potem wylewam, wlewam gorącą zupke, zakrecam i przykrywam recznikiem. Zawsze mi się zamykaja a uzywam ich od kilku miesiecy. Caly czas tych samych.
Probowalam innych sloikow ale albo sie raz zamkną albo nie.
 
Jak masz coś napisane że "w" danym miesiącu - to rozpoczęte a "po" to skończone, a jak nic nie ma np - "9 miesiąc - bakłażan", to w rozpoczętym miesiącu. Jasiek też nie je dwudaniowego obiadku, bo nie ma takiej potrzeby na razie, ledwo jedno danie zjada. Jak Hania nie głoduje na jednym daniu, to olałabym schematy i poczekała jeszcze z wprowadzaniem dodatkowych porcji.

dziekuje lenkaa, masz racje tym bardziej za Hania od kilku dni "olewa" posilek o 15 tj cycka jak wracam z pracy:( nie dosc ze tylko raz dziennie tylko jej daje, to ta teraz zastrajkowala;) a glodna raczej jest bo wczesniej je o 12.30 zupke, nie wiem co jej jest?!
 
reklama
Do góry