spokojnie jeszcze zdąży polecieć- najpóźniej po poridzie
ja tam sie nie przejmuję, ze nie leci..spokojnie jeszcze zdąży polecieć- najpóźniej po poridzie
ja tam sie nie przejmuję, ze nie leci..reklama
magda102
Fanka BB :)
Ja się ostatnio zapomniałam i po kąpieli siadłam sobie na fotelu by pogadać z mamą. Nagle patrzę, a na lewej nogawce mam mokro.... zaczęłam przeciekać - koszulka do prania....
W ciąży z Kamilem też miałam bardziej mleczną lewą pierś, tzn. produkowały obie tak samo. Tylko lewa jakby hmmm trochę bardziej przepuszczała. Wiecie jak czasem kran przecieka, puszcza jedna z uszczelek mimo, że są "dwie wody" ciepła i zimna
Mam dość
W ciąży z Kamilem też miałam bardziej mleczną lewą pierś, tzn. produkowały obie tak samo. Tylko lewa jakby hmmm trochę bardziej przepuszczała. Wiecie jak czasem kran przecieka, puszcza jedna z uszczelek mimo, że są "dwie wody" ciepła i zimna
Mam dość
lenkaa*
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Październik 2009
- Postów
- 2 557
przenoszę temat do odpowiedniego wątku z zakupów - a skad wiadomo że ta poprzednia pierś już jest opróżniona. Bo któraś z dziewczyn napisała że najpierw karmimy jedną piersią, a przy kolejnym karmieniu opróżniamy tą poprzednią i potem przystawiamy do drugiej. Skąd wiadomo ze ta poprzednia jest już pusta? Pytam bo trochę podczytuję marcówki z opieką nad dzieckiem i one raczej nie wiedzą czy ta poprzednia jest już opróżniona...
Nie wiem na ile zrozumiecie te moje zkręcone pytanie...
Nie wiem na ile zrozumiecie te moje zkręcone pytanie...
Z dzisiejszego newslettera BB, może niebawem nam się przyda, małe kompendium wiedzy:
Sposoby na poranione brodawki - Karmienie piersią - arykuł
Sposoby na poranione brodawki - Karmienie piersią - arykuł
Lenkaa, ja tam rozumiem:-)
Będę miała dopiero 1 dzidzi, ale opowiem jak moje kuzynki miały. Jedna nie miała żadnych problemów z rozróżnianiem opróżnionej piersi bo pełniejsza była wtedy o wieeele cięższa. Druga nie widziała właśnie żadnej różnicy i po paru dniach zaczęła oznaczać wkładki do karmienia: rysowała kropeczkę na brzegu wkładki i na opróżnionej piersi wkładkę dawała kropeczką do góry, a na pełnej kropeczką do dołu. Powiedziała że przez tydzień zdarzało jej się zapomnieć przekręcić którąś, ale później już nie. Taki sposób miała:-)
Będę miała dopiero 1 dzidzi, ale opowiem jak moje kuzynki miały. Jedna nie miała żadnych problemów z rozróżnianiem opróżnionej piersi bo pełniejsza była wtedy o wieeele cięższa. Druga nie widziała właśnie żadnej różnicy i po paru dniach zaczęła oznaczać wkładki do karmienia: rysowała kropeczkę na brzegu wkładki i na opróżnionej piersi wkładkę dawała kropeczką do góry, a na pełnej kropeczką do dołu. Powiedziała że przez tydzień zdarzało jej się zapomnieć przekręcić którąś, ale później już nie. Taki sposób miała:-)
magda102
Fanka BB :)
Ja bym się zamotała z tymi kropeczkami.
Z resztą na samym początku, jeszcze w szpitalu za Chiny ludowe nie odróżniałam piersi bo były jak cysterny, niezależnie od karmienia. Nawał tragiczny, wkładki laktacyjne wówczas nadawały się ale do demakijażu... tylko i wyłącznie pieluchy tetrowe w biustonoszu, oczywiście przecięte na pół.
Mój patent na pustą czy pełną pierś to była położona pieluszka tetrowa na łóżko obok poduszki- ta służąca do zabezpieczenia przed ulaniem maluszkowi po karmieniu - na prawą lub lewą stronę, w zależności od cyca...
Teraz też taki myk zastosuję.
Z resztą na samym początku, jeszcze w szpitalu za Chiny ludowe nie odróżniałam piersi bo były jak cysterny, niezależnie od karmienia. Nawał tragiczny, wkładki laktacyjne wówczas nadawały się ale do demakijażu... tylko i wyłącznie pieluchy tetrowe w biustonoszu, oczywiście przecięte na pół.
Mój patent na pustą czy pełną pierś to była położona pieluszka tetrowa na łóżko obok poduszki- ta służąca do zabezpieczenia przed ulaniem maluszkowi po karmieniu - na prawą lub lewą stronę, w zależności od cyca...
Teraz też taki myk zastosuję.
N
nataliak
Gość
no i wlasnie po to przydaja sie bransoletki milk bands 
wiolan
PODWÓJNA MAMA
dziewczyny oprozniona piers zawsze bedzie mniej nabrzmiala od nieoproznionej.. czuje sie wtedy mniejszy nacisk... ja uwazam, ze nie da sie tego nieodroznic... tym sie wogole nie stresuje, bo wiem, ze to zwyczajnie sie bedzie wiedzialo... aaa i najlepsze jest jesli dziecko calej piersi na raz nie oprozni to reszte odciagnac... wtedy produkcja w tej do sucha oproznionej zaczyna sie na nowo, a ta nieoprozniona pozostaje bardziej "puszysta"... ciekawe czy nic nie namotałam....))
))reklama
magda102
Fanka BB :)
wiolan zdziwiłabyś się. Ja w poprzedniej ciąży nie miałam pojawiających się kropelek siary ale totalny mlekotok... w 34tc jak wylądowałam w szpitalu i dziewczyny, które już urodziły widziały mnie jak wstaję rano zalana mlekiem to miały niezłą zagadkę; bo faktycznie wtedy byłam wydajna jak dwie Matki Polki.
A jak się Kamil urodził to dopiero był meksyk. Piersi się początkowo nie opróżniały mimo karmienia, ciężko było nawet odciągnąć pokarm przed karmieniem i podać dziecku, które biedne aż się tym mlekiem dławiło. Położne nademną stały i mnie ręcznie doiły aby nie doprowadzić da zapalenia piersi. To była gehenna....
W domu też tragedia, nawet lekarze nie pomogli.... jedynie czas.
Dopiero po może 2 tygodniach tej jazdy w miarę piersi zmniejszały swoją produkcję i wówczas mogłam wyczuć, która jest "opróżniona"....
