właśnie się przekonałam, że laktator to tylko tępa maszynka
byliśmy na weselu i przez 10 h nie miałam dziecka przy sobie, ani nie odciągałam piersi, bo nie było jak, po powrocie od razu odciągnęłam po 150ml z każdej piersi i chociaż czułam dalej grudki, to już nie odciągałam, bo aż piekły sutki, po 3h snu znowu odciągnęłam 150ml z każdej, ale piersi dalej twarde, za 3 h znowu, dopiero jak na kolejne 3h przystawiłam dziecko, które bez mrugnięcia okiem wypróżniło mi cycka, pierś stała się przyjemnie miękka :-) teraz już po karmieniach cycki wróciły do normy
a i Nina przez ten czas co jej nie karmiłam była na mm bebiko i nic nam nie jest i cyca dalej kocha miłością szczerą 


