reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Karmienie piersią, dieta mam karmiacych:)

Ponawiam pytanie bo jak w innym wątku o to pytałam to Dziewczyny mówiły że pierwsze soczki :confused:
A jeśli kleik to jaki??
Ryżowy czy kukurydziany??
I od kiedy mozna go zacząc podawać?? :-)
Ja sie jeszcze tym nie interesowałam i nie wiem jeszcze jak będe zaczynać z tym jedzonkiem, ale mi położna mówiła ze najpierw w 4 miesiącu zupki papki, później kleik i na końcu soczki. Ale wiadomo ze różne szkoły, to była akurat szkoła tej połoznej:happy2:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja robie tak samo:-) Mam laktator Aventu i przelewam do woreczkow medeli:-) Tu mi tak polozna poradzila wiec chyba jest ok:tak:
A ja jak nigdy nic nie moglam sciagnac tak teraz mam 10 woreczkow zamrozonych ( nie wiem tylko ile ml bo tak jak u Ciebie MALBERTKA jak przeleje z butli 125ml to w woreczku mam 150ml mleczka:-D:-D A co do odciagania to jak zaczelam czuc wyplywanie pokarmu to sie zorientowalam ze jak Alex ciagnie cycka to pokarm wyplywa a jak laktatorem dzialam to nie stety nic nie leci:confused2: Wiec teraz robie tak: jednego cycka ciagnie maly a drugi odciagam laktatortem:tak: I tak leci ze hoho...:-D:-D W 3min mam cala butelke! A bez malego niestety nie odciagne nic!!!!

He,he...Olenka -dobry sposob......!!!:-D:-D:-D
 
chyba wiem po czym moja córcia dostała wczoraj tak silnej kolki - najadłam się wrapów z kapustą pekińską:zawstydzona/y: dopiero teraz mnie oświeciło cholerka...
tak więc u nas kapuście pekińskiej mówimy stanowcze: NIE
 
zajrzałam w koncu do mojego laktatora, części nowe dokupione juz chyba pół roku temu ale jak narzie to nie używam ale znalałam karteczke którą sobie napisałam ze odciągniete mleczko mżna mrozić w pojemniczkach na mocz:szok::-)
więc chyba zakupie parę sztuk i w koncu zrobie jakies zapasy!
 
zajrzałam w koncu do mojego laktatora, części nowe dokupione juz chyba pół roku temu ale jak narzie to nie używam ale znalałam karteczke którą sobie napisałam ze odciągniete mleczko mżna mrozić w pojemniczkach na mocz:szok::-)
więc chyba zakupie parę sztuk i w koncu zrobie jakies zapasy!
genialne w swej prostocie:tak:
 
zajrzałam w koncu do mojego laktatora, części nowe dokupione juz chyba pół roku temu ale jak narzie to nie używam ale znalałam karteczke którą sobie napisałam ze odciągniete mleczko mżna mrozić w pojemniczkach na mocz:szok::-)
więc chyba zakupie parę sztuk i w koncu zrobie jakies zapasy!
Moja koleżanka tak robiła. Ja mam jeden słoiczek ale nie mam kiedy nazbierać:dry:
 
Mewa, a czy Adaś budzi się w nocy często i głodny? Bo moja mała np. dzisiaj spała 10 godz. jednym ciągiem bez budzenia się na jedzenie, a przed snem wiele nie pojadła. Ostatnio je co 1,5 godz. po trochę a przed spaniem juz nie mam jej co dać bo pustki. Coś sobie tam jednak zawsze podciągnie, ale w nocy wcale nie wstaje częściej niż gdy wcześniej karmiłam ją z " pełnej" piersi.

Miranda- no wlasnie rozlegulowala mi sie laktacja jak maly zaczal przesypiac cale noce, ale ostatnio raz w nocy go przystawiam, nawet sie nie budzi a ssie ladnie
i wszystko wrocilo do normy

Efe- no ja tez czasu nie mam zeby odciagac, jakby co to kupilam sztuczne mleczko:tak:
 
Ja jeszcze kapustki nie jadlam,ale pekinke na chrzcinach tak,bo byla z niej surowka,no i nie bylo sensacji.....
a jjecie,ogorki kiszone,albo w occie?bo po tych w occie,to tez moze brzuszek bolec....ale po kiszonych,to nie wiem,ale mam taka ochote....:zawstydzona/y:
 
Efe- no ja tez czasu nie mam zeby odciagac, jakby co to kupilam sztuczne mleczko:tak:
Sztuczne mamy od powrotu do domu. Bałam się że jak mała będzie płakać w nocy a ja nie będę umiał jej jeszcze nakarmić to damy. A ona nam 9 godzin spała! I po tych 9 godzinach wiedziałam na 100% że mam pokarm hihi Cycki chciały mi odlecieć. Były jak balony. A mój hmmm "rozmiar" nie tak łatwo jest unieść. :-D
 
reklama
Ja jeszcze kapustki nie jadlam,ale pekinke na chrzcinach tak,bo byla z niej surowka,no i nie bylo sensacji.....
a jjecie,ogorki kiszone,albo w occie?bo po tych w occie,to tez moze brzuszek bolec....ale po kiszonych,to nie wiem,ale mam taka ochote....:zawstydzona/y:
anet kiszone jadła od razu po wyjściu ze szpitala (zresztą w samym szpitalu podawano ogorkową na obiad) i nic nie było małej; ale jak widzisz na przykładzie pekinki, co dzieciątko to różnie może być;
 
Do góry