reklama
andariel
mama super dwójki :]
ja tak samo, raz że inaczej mała się przejadała i zwracała, a dwa że pediatra kazała dać odpocząć żołądkowi;-) i mała raczej nie woła częściej (zdarzają się takie dni, że chce co 1,5 godz., ale wtedy ją chwilkę ponoszę i zasypia)Ja staram sie nie karmic Moni jesli od ostaniego karmienia (poczatku) nie minely 2 godziny...
witajcie kochane.
NapięCie coś więcej na temat karmienia wg hogg, chodzi mi o zasady. Dzięki z góry
no wiec wlasnie chodzi o karmienie jednostronne (jedno karmienie - jedna piers a nie troche z jednej i troche z drugiej) i nie czesciej niz co 2,5-3 godziny ;-) i karmimy nie dluzej niz 40 minut - dzidzia ma jesc a nie spac przy piersi ;-) do tego karmimy po przebudzeniu zeby mama nie robila za smoczek czyli stosujemy cykl karmienie - aktywnosc - sen ;-)
i napisze jeszcze ze jak tylko przestalam karmic Monie jak tylko zaplakala to z brzuszkiem duzo lepiej ;-)
piersi tez chyba sa wdzieczne Tracy Hogg :-) bo nie bola :-);-)
Jasiek tez zadowolony bo wczesniej mama nic nie robila tylko karmila, karmila, karmila...
Anitek, podaj mail`a tutaj albo na priv`a to wysle Ci e-booka;-)czy macie może jakiś link do ksiazki czy artykulu hogg?
U mnie nie wychodzi z tym karmieniem głównie dlatego, bo czasami bywa tak, że Mała obudzi się - zje i przysypia - ja jaodkładam, zeby zwolnic sobie rece - to ona budzi sie i popłakuje albo marudzi tak ze nie da sie od niej odejsc...:-(widac ze chce spac ale ma trudnosci zeby na nowo sama zasnąć...RUBI - jakies rady?bo ty chyba juz ładnie to opanowałas widze...;-)
Mewa29
mama Adama
kilka minut lepiej niz nic Mju
Adas nie lubi na brzuszku wogole, placz od razu jest, a probuje co jakis czas go na zabke klasc, dzis placzac ssal pieluszke na ktorej go polozylam, najchetniej to by siedzial u mnie na kolanach no ale tak dobrze to on sie ze mna nie ma
a przy karmieniu odstawia sie zeby piastke possac, na raczke popatrzec,
znow wraca do piersi, karmienie tym sposobem nam sie wydluza do godziny
tez malo co w domu moge zrobic bo sie karmimy ciagle
Adas nie lubi na brzuszku wogole, placz od razu jest, a probuje co jakis czas go na zabke klasc, dzis placzac ssal pieluszke na ktorej go polozylam, najchetniej to by siedzial u mnie na kolanach no ale tak dobrze to on sie ze mna nie ma
a przy karmieniu odstawia sie zeby piastke possac, na raczke popatrzec,
znow wraca do piersi, karmienie tym sposobem nam sie wydluza do godziny
tez malo co w domu moge zrobic bo sie karmimy ciagle
andariel
mama super dwójki :]
Kurcze - ja Antka na brzuszku kładę tylko na kilka minut, parę razy w ciągu dnia i tak się teraz zastanawiam czy nie za mało?
Mju my tak samo, ale nasza córa tego po prostu nie lubi... staramy się jednak z nią codziennie chwilę poćwiczyć, bo leżenie na brzuszku jest bardzo ważne; raz mi tylko usnęła na brzuszku, ale bardziej ze zmęczenia podnoszeniem główki niż dla przyjemności;
a ja owszem kładę mała na brzuszku bo to ulubiona jej pozycja
obie starsze córy spały mi tylko i wyłącznie na brzuszku i nic im nie jest do teraz uwielbiają spac na brzuchu
w dzień tez mała śpi na brzuszku,a na spacerkach na pleckach
obie starsze córy spały mi tylko i wyłącznie na brzuszku i nic im nie jest do teraz uwielbiają spac na brzuchu
w dzień tez mała śpi na brzuszku,a na spacerkach na pleckach
Ostatnia edycja:
reklama
Efe1980
Sierpniowa mama Gabrysi
U nas jak u Andariel. Mała nie lubi na brzuszku :-( Ale ćwiczymy ją jak tylko się da, bo ładnie się wtedy odgazowuje. Najczęściej tatuś się tego podejmuje bo ja nie mam serca słuchać tego płaczu.
Podziel się: