Ja wdrugiej dobie po urodzeniu jadłam drożdżówki o nic się nie stało.
Ja mam za to inny problem z mlekiem wczoraj mała nie spała do 1 w nocy od 20 wisiała na cycku i wciąz sie denerwowała bo po ich opróżnieniu nic nie leciało i przez to zasnąc nie mogła .W końcu o 24 poddałam się i naszykowałam butle.Wypiła z tego niby 50 ml i od razu zasnęła .Dziś znów już drugi dzień co 1,5 -2h domaga się cyca.Nie wiem już 2 dni popijam karmi,jem też polecane przez Natt siemie lniane i nic nawet nawału nie mam.Teraz o 16 dostała mleko z 2 piersi i od razu poszła spać (bo wczoraj przez cały dzień spała zaledwie 4 h

).A o bawarce mi nie mówcie bo na sama mysl wymitować mi się chce (popijam też herbatki laktacyjne).Już sama nie wiem co jest ,może pokarm mi sie zmienia ale mimo to martwię się tym.:-

-

-(