reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Karmienie piersia/butelka, dieta mam:)

U mnie tfu tfu odpukac wyglada na to ze Matiemu skonczyly sie kolki...Taki spokojny sie zrobil, spi po 40-50 minut pare razy dziennie, karmie co 2 godziny srednio, a mlezka mam wiecej niz ostatnio..w nocy budzi sie co 2-3 godziny tu sie nic nie zmienilo...i robi kupy w nocy czasem 4 a jak nie chce wyjsc to sie kreci w lozeczku, musze go wtedy na kolanka wziac i 'razem ' robimy kupke...
przy karmieniu tez sie czasem wije...Mysle ze mu czasem niewygodnie, bo jak zmienie pozycje, to wszytko wtedy gra:))))
A ciagu dnia spi w lezaczku, dostalismy w tamtym tygodniu od rodziny:)))yupiiii

Dziewczyny nie sluchajcie innych 'zycz;iwy', mezow,tesciowych, jak chcecie przejsc na butelke to przejdzcie, to duza wygoda!!!
I najwazniejsze zebyscie wy byly zadowolone:)))
 
reklama
Aniu u mnie identyczna sytuacja ;) Karmimy co 2-3 godziny, w nocy co 3-5 i wtedy produkcja mleczka sie zwieksza. Co do kupek to chyba taka uroda dzieci karmionych piersia, duzo kupek o konsystencji jajecznicy. Eliasz robi dodatkowo bardzo wodniste bo przyjmuje od niedawna zelazo.
 
i zaczelam coraz wiecej urozmaicac diete, juz jadlam:salate, jajko, ciasto marchewkowe i drozdzowe, pierniki, pieczarki...
a mam teraz ochote na oliwki....i ser zolty - to ostatnie to akurat mam z glowy do konca karmienia....

a jak tam wasze diety??
 
u mnie nie ma ;D

no moze troszke... nie jem cytrusow, fasoli, ostrych przypraw i kapust surowych i gotowanych.i czosnku w duzch ilosciach. reszte jem. smazona rybe jadlam pierwszy raz jak mala miala ok miesiaca i NIC sie nie stalo. potem czekolada raz na czas, banan, kalafior i brokuly, kielbasa z grila z musztarda. no prawie wszystko. Espumisan u mnie idzie codziennie po kilka kropelek bo ladne pierdzenie jest po nim a podobno nie zaszkodzi kompletnie. ale jak narazie to juz zapomialam co to dieta prz karmieniu piersia.
 
To ja się muszę pochwalić, że jem wszystko, poza czekoladą - cytrusy, orzechy, ogórki w każdej postaci, grochówkę, kapustę, smażone mięso, ryby... wszystko, wszystko. Oli nawet czosnek nie przeszkadza :) Ale czekolady nie toleruje nawet jednej kostki. Zaraz zaczynają się płacze... Ale i tak nie mogę się skarżyć. A tatuś się śmieje, że Mała dba o figurę mamusi, bo przed porodem pochłaniałam czekolady ilości hurtowe :)
 
no własnie czekolada trzeba na nia uwazac co prawda ja zjadłam az 10 batonów ale pediatra powiedziała ze to od tego brak kupki,ale brzuszek nie jest twardy
 
aniasorsha pisze:
To ja się muszę pochwalić, że jem wszystko, poza czekoladą - cytrusy, orzechy, ogórki w każdej postaci, grochówkę, kapustę, smażone mięso, ryby... wszystko, wszystko. Oli nawet czosnek nie przeszkadza :) Ale czekolady nie toleruje nawet jednej kostki. Zaraz zaczynają się płacze... Ale i tak nie mogę się skarżyć. A tatuś się śmieje, że Mała dba o figurę mamusi, bo przed porodem pochłaniałam czekolady ilości hurtowe :)
I ja -WSZYSTKO!:)- oprócz czekolady-Klaudia po czekoladce nie może zrobić później kupki:/
 
Ja karmie co 3-4godz 120ml zjada ale chyba jakbym zrobiła 150ml to też by wypiła bo do samiutkiego końca butelke wysusza:)))))
 
reklama
Ola jada 6 razy na dobę co 3-4 godzinki. A zjada różnie od 90 do 150 ml. Ale średnio robię jej 130 no i ile z tego zje to zje. Jak widzę że ma dość to nie wmuszam a jak jest głodna to jeszcze 30 dorobię. Ale nigdy nie zjada mniej niż 80 ml na karmienie.
 
Do góry