reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Karmienie piersia/butelka, dieta mam:)

A ja muszę się przyznać że kupiłam na próbę Bebilon 2 i ............. wyżarłam dziecku całą puszkę na sucho :-D :-D :-D :-D :-D
 
reklama
hehehehehe...
Sumka lakomczuszku...:-)
Ale fakt tez uwielbiam te proszkowe mleko i zawsze skubne Noemi mirke jak laduje do butelki...A jak juz wyjawiamy drobne grzeszki to przyznam sie ze czasami wyzeram malej deserki i podpijam soczki...No NIE UMIEM SIE OPRZEC!!!!!!:szok:
 
Ja nawet marchewką nie pogardzę :-D
A najlepsze jest to że normalnie nie lubie słodkiego mleka, ale że teraz nie mogę pić zwykłego więc mnie głod dopadł nawet na takie :-D
 
Dziewczyny, przecież to oczywiste, że mama musi spróbować, czy maluszek dostaje smazne jedzonko....:-D:-D:-D:-D:-D
Ja na pewno będę wyjazdać Wojciaszkowi. Przyznaję się bez bicia, a nawet obiecuję.
 
oj ja najbardziej lubie deserki Otylki, ale i krem ze szpinaku i ziemniaków zjadłam, prawie cały, bo Otylka odmówiła:)))
 
Pytanko do mam karmiących piersią - ile czasu trwa jedno "posiedzenie" dziecka przy piersi? U nas ostatnio bardzo krótko - w dzień maksymalnie 7 - 8 minut, czasem nawet 5. Marcinka rozprasza byle co, rozgląda się, uśmiecha, co chwilkę sprawdza, czy jestem:-) - jednym słowem robi wiele rzeczy naraz, zamiast skupić się na jedzeniu. Wieczorem przed snem i w nocy jest lepiej - 10 - 15 minut.
 
Asia - u nas identyko i chyba parę stron temu temat był poruszany bo ja pytałam o to samo - nie wiem czy na tym watku czy innym przejrzyj to pewnie znajdziesz
 
reklama
Ja też nie nadążam chociaż mamą jestem 2 raz. Piotruś ma 5 miesięcy i 4 dni a Pawełek 7lat , przy czym czuję się jakbym zaczynała wszystko od początku.Piotrusiowi wystarczy possać ok.5 minut i już jest najedzony tylko trzeba uważać aby się nie daj Boże czymś nie zainteresował w trakcie jedzenia. Tak na marginesie strasznie fajne są takie ciekawskie dzieciaczki
 
Do góry