reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Karmienie piersia/butelka, dieta mam:)

reklama
U nas w szpitalu dostalam fajna kosmetyczke HIPPA a w niej ulotki,soczki na laktacje i probki kosmetykow ,probki herbatek rowniez na laktacje oraz probka pampersa...
Dostalam tez pakiet u ginekologa-a tam katalogi,gazetki,ulotki,pojemnik AVENTA (teraz podaje w tym zupke) -super sprawa,probki wkladek laktacyjnych od NUKA...

Ogolnie postarali sie:-D

A co do kosmetyczki-to super bo nosze w niej pampersy,chusteczki i kremiki...
 
Oj Fusiku, ja Ci nie pomogę. Bo my jesteśmy tylko cycusiowi.:tak::tak: Ale na pewno zaraz się wypowiedzą doświadczone ciotki babyboomowe.
 
ale to które mam kupować te co rozrabia się z wodą czy z mlekiem?

Fusik ja tak robię i kupuje Bobovity kaszkę ryżową - uważaj żeby nie pomylić się i nie kupić mleczno-ryżowej - z wyglądu mało się różnią
Robię już tak ze 3 tyg ale powoli mam dość ściągania - piersi bolą i na weekend już zamierzam spróbować podać mu mleczno-ryżową czyli taką co od razu ma w sobie mleko modyfikowane
A smaki bierzemy jak leci-przerobiliśmy jabłkową teraz malinowa - tak swoją drogą to pychota te kaszki, już od wielu lat sama je czasem wcinałam - zwłaszcza na jakichś wyjazdach
 
Fusik-ja to moze doswiatczona zbyt nie jestem,ale dokladnie o tym samym na innym watku wlasnie rozmawialam z Kajka...
Mysle ze ta na mleku lepiej zrobic z mlczkiem cycusiowym bo ta na wode moze bc za tlusta z mleczkiem...Bo tez w koncu cos w tym musi byc ze jedna jest na wode ,a inna na mleczko...



 
Baśka, ja też lubię te kaszki. Kojarzą mi się właśnie z wyjazdami w dawnych czasach. Więc z niecierpliwością czekam aż Wojtek zacznie je zajadać, to się może z mamą podzieli....;-)
 
reklama
Do góry