reklama
no właśnie ja też sie zdziwiłam....
moj synek nie liczac kilku drzemek przy cycu po 10 minut to w dzien spi 2 razy: raz na spacerze około 1,5 do 2 h i potem popołudniu 3 godzinki. Potem zasypia dopiero kolo 22 i spi 4 godzinki - przerwa na karmienie i znowu ze 2 godzinki - karmienie i 1-1,5 godziny i to by bylo na tyle![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
a podobno niemowlęta cały czas spią... tylko które ???
moj synek nie liczac kilku drzemek przy cycu po 10 minut to w dzien spi 2 razy: raz na spacerze około 1,5 do 2 h i potem popołudniu 3 godzinki. Potem zasypia dopiero kolo 22 i spi 4 godzinki - przerwa na karmienie i znowu ze 2 godzinki - karmienie i 1-1,5 godziny i to by bylo na tyle
a podobno niemowlęta cały czas spią... tylko które ???
klamka
Matka Polka:)))
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2005
- Postów
- 335
A u mnie amiana. Zawsze mała zasypiała przy cycu i po odłożeniu do łóżeczka spała dalej a od tygodnia nie chce. Jak tylko odkładam ją do łóżka to budzi się i już nie zaśnie. Wogóle duużo mniej śpi od tygodnia. W łóżku tylko na noc i na spacerze jak ją "trzesie" w wózku. Czy to już na stałe taka zmiana???? Spała ok 15 godz a teraz jak ze 4 w ciągu dnia śpi to jest dużo. Wogóle jakąś depreche łapie bo wogóle nie mam czasu dla siebie. Śniadanie jem kiedy mała zaśnie a nie kiedy głodna jestem, tak samo z myciem, sprzątaniem...... A śpi mało. Płakć mi się chce codziennie. O już mała płacze........
Klamka - niestety mniej snu to raczej na stałe...tylko może będzie tak, że nawet jak nie będzie spać to czasem sama poleży - popatrzy na zabawki, pomruczy, posiłuje się na brzuszku - przynajmniej u mnie tak się zdarza- niedługo to zazwyczaj trwa ale chociaż da się pójść do wc lub zrobić sobie śniadanie
ale i tak mój czas dla mnie zdarza się nie wtedy kiedy go potrzebuję tylko kiedy mój królewicz mi łaskawie pozwoli ![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
A mój wczoraj całe popołudnie marudził na przemian z płaczem i dziś od rana to samo - widzę już że jest przemęczony - chce mu się spać a nie może zasnąć
i nie wiem czemu
Spał ze 20 min na spacerze - reszte czuwał lub płakał ( a bylismy 1,5 h), przedtem z 10 min przed spacerem i teraz dopiero jakieś 20 min temu udało mu się wreszcie zasnąć!!!(brawa dla tego pana) normalnie już oczy miał czerwone i podpuchnięte - ale to też od płaczu bo mu lecą łzy i to coraz więcej. Niby czytałam że dopiero w którymś tam miesiącu zaczynają ale mojemu leciały prawie od początku a teraz to normalnie ma strużki na policzkach po takich przepłakanych sesjach
A mój wczoraj całe popołudnie marudził na przemian z płaczem i dziś od rana to samo - widzę już że jest przemęczony - chce mu się spać a nie może zasnąć
Spał ze 20 min na spacerze - reszte czuwał lub płakał ( a bylismy 1,5 h), przedtem z 10 min przed spacerem i teraz dopiero jakieś 20 min temu udało mu się wreszcie zasnąć!!!(brawa dla tego pana) normalnie już oczy miał czerwone i podpuchnięte - ale to też od płaczu bo mu lecą łzy i to coraz więcej. Niby czytałam że dopiero w którymś tam miesiącu zaczynają ale mojemu leciały prawie od początku a teraz to normalnie ma strużki na policzkach po takich przepłakanych sesjach
u mojego tez jak groch jak sie zanosi. Ja tak sobie cicho zartuje z mezem, ze odbijaja mi sie wizyty w operze z brzuchem - malemu tak sie spodobalo, ze postanowil zostac spiewakim i teraz codziennie trenuje plucka i glosik. Narazie najlepiej sie czuje w 'wysokiej skali'..... ;D
reklama
Podziel się: