reklama
aska outada
Mama czerwcowa' 06 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 18 Październik 2005
- Postów
- 1 266
Dzieki Kasiu, jak narazie to bladzimy ale moze wreszcie dojdziemy do zrodla i bedzie dobrze ;D
Mój tez tak miał na przełomie 4 i 5 tyg i teraz w 7mym, a w sumie na początku 8mego tygodnia mamy powtórke!!! Dziś mnie wykończył bo albo cycuś albo wrzask, w żaden sposób nie mogłam go uspokoić, a myślałam że już z tego wyrósłell pisze:tak jak juz kiedys pisalam, położna powiedziała mi, że najgorszy jest 4 tydzień, wtedy malenstwa potrzebują o wiele wiecej czułości niż zazwyczaj- więc zapewne tak jest z Twoim malenstwem i pewnie nic mu nie dolega, a ponadto zobaczysz Aniu jak wlasnie teraz Twoje malenstwo podrośnie- w nastepnym tygodniu nikt go nie pozna)
mamusia
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 16 Styczeń 2006
- Postów
- 1 059
Moja mała ma 5 tydzień i dziś dała czadu od 12.00 południa do teraz prawie non stop na rękach dweie kolki i niewiem jeszcze co???Jutro idę do lekarza niech ja poogląda bo coś chyba jest nie tak ale co to ja juz nie mam zielonego pojęcia jestem wykończona spadam spać bo niewiadomo jaka nocka DOBRANOC
mi się wydaje że e tygodnie nie maja znaczenia. Moja też ma kolki a raczej jej nie przekarmiam bo karmie co 3 godziny. jedyne co robie źle to brak stałegio rytmu dnia tzn. starm się ale jakoś mi to kiepsko wychodzi. Bop raz spacer o 12.00 inym razem o 3 alre kąpiek zawsze miedzy 20 a 21 (przymajmnije się staram). Jak wam wychodzi ten staly rytm dnia? Mi się wydaje że przy kolkach trudno gp zachowac.
Aniu moja na spacerze tez urządza wrzaski. Ja jej daję lakcid i debridat - jest dużo lepije niż było ale cudownie nie jest. Jeszcze póltorej miesiąca i mam nadizje ze kolki pójdą precz.
Acha moja się uspokja przy wyciągu kuchennym albo przy suszarce. sprópójcie kolkowe mamy
Aniu moja na spacerze tez urządza wrzaski. Ja jej daję lakcid i debridat - jest dużo lepije niż było ale cudownie nie jest. Jeszcze póltorej miesiąca i mam nadizje ze kolki pójdą precz.
Acha moja się uspokja przy wyciągu kuchennym albo przy suszarce. sprópójcie kolkowe mamy
Co do rytmu dnia, to też ciężko nam go zachować... Wszystko zależy od tego kiedy Mikołaj zaśnie, kiedy zje. A z jedzeniem tez jest różnie - czasami je co 3 godziny, a czasami duzo częściej. Dziś w nocy domagał sie co 2 godziny...
Faktycznie godzin kapieli jest łatwiej przestrzegać - my kapiemy 19-20.
Faktycznie godzin kapieli jest łatwiej przestrzegać - my kapiemy 19-20.
sumka
Mama czerwcowa'06 Mama na cały etat :)
A u mnie jakoś dziwnie bo mój mały ciągutek jakby stracił apetyt i zamiast ciągnąć to pręży się i przerywa. W dodatku ma jakieś paskudne krostki na buzi i za uszami. Myślałam że to potówki ale zaczyna mi to pachnieć jakąś alergia. A i w nocy jak śpi to się strasznie wierci i chrumka
Z rytmem dnia to mój mmaluch sam przestrzegał 3 godzinnych przerw między karmieniami, a od dwóch dni bunt. ;D Robi co chce
Z rytmem dnia to mój mmaluch sam przestrzegał 3 godzinnych przerw między karmieniami, a od dwóch dni bunt. ;D Robi co chce
Wczoraj spacerki nam sie udaly, maly uspokajal sie w chuscie i pozniej bach do wozka i przespal nawet 1godz 40 min.
Bylam u pediatry i powiedziala ze to kolki go mecza bo jest ,maly zarlok....Przytyl 520g w ciagu 10 dni.
Pytalam sie czy mam karmic w jakis odstepach czasu a pani dr powiedziala ze na zadanie...i juz teraz sama nie wiem....
a dzisiaj horror przed chwila mial taki atak kolko tak wrzeszczal a ja masowalam brzunio, byl bardzo twardy i jak zrobil kupke to az przelacial na plecki i mi na spodnice...i znow do cyca...
Pani dr powiedziala zeby jadal wszytko na co mam ochote oprocz tych silnie alergizujacych:cytusy, orzechy iwzdymajacych...
Polecila podawac espimisan i czopki viburcol...
Staram sie o staly rytm dnia, spacerek 2 godzinny o 10 i 17, kapiel o 20, spanie nocne od 21.
Mateuszek noce ladnie przesypia..jedyny problem to harczenie noska-pediatra powiedzial ze przejdzie...
Asiu-ciesze sie ze zdiagnozowalas Eliaszka i powodzenia)))
Najwazniejsze odkryc zrodlo placzu....
Kupilam sobie wydanie specjalne Dziecka- Pierwszy Rok Zycia - wg tego co tam jest napisane o kolkach wychodzi ze Mateuszek nie ma kolek...wychodzi ze ma gazy..Musze bardzo pilnowac zeby mu sie odbijalo po posilkach, bo je bardzo lapczywie..
Inne artykuy sa bardzo fajne.Polecam...
Bylam u pediatry i powiedziala ze to kolki go mecza bo jest ,maly zarlok....Przytyl 520g w ciagu 10 dni.
Pytalam sie czy mam karmic w jakis odstepach czasu a pani dr powiedziala ze na zadanie...i juz teraz sama nie wiem....
a dzisiaj horror przed chwila mial taki atak kolko tak wrzeszczal a ja masowalam brzunio, byl bardzo twardy i jak zrobil kupke to az przelacial na plecki i mi na spodnice...i znow do cyca...
Pani dr powiedziala zeby jadal wszytko na co mam ochote oprocz tych silnie alergizujacych:cytusy, orzechy iwzdymajacych...
Polecila podawac espimisan i czopki viburcol...
Staram sie o staly rytm dnia, spacerek 2 godzinny o 10 i 17, kapiel o 20, spanie nocne od 21.
Mateuszek noce ladnie przesypia..jedyny problem to harczenie noska-pediatra powiedzial ze przejdzie...
Asiu-ciesze sie ze zdiagnozowalas Eliaszka i powodzenia)))
Najwazniejsze odkryc zrodlo placzu....
Kupilam sobie wydanie specjalne Dziecka- Pierwszy Rok Zycia - wg tego co tam jest napisane o kolkach wychodzi ze Mateuszek nie ma kolek...wychodzi ze ma gazy..Musze bardzo pilnowac zeby mu sie odbijalo po posilkach, bo je bardzo lapczywie..
Inne artykuy sa bardzo fajne.Polecam...
reklama
aska outada
Mama czerwcowa' 06 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 18 Październik 2005
- Postów
- 1 266
Ciekawa sprawa Aniu z tymi kolkami, ja myslalam ze wzdecia to wlasnie kolki ale dobrze ze o tym mowisz bo postanowilam sie doedukowac i zakupic ksiazke " Pierwszy rok.." ;D Robie wszystko po omacku wokol Eliasza a przeciez wystarczy czasem poczytac fachowa literature i juz sie czlowiek uspokaja..
Podziel się: