reklama
Zuz-Inka
MAMA NA PEŁNY ETAT
Marcheweczka własnej hodowli nie pryskane, ziemniaczek też do tego oliwa trochę kleiku...mniammmm Jeszcze z dwa tygodnie i MIĘSKO!!!
Kleik mniej smakuje bo mamusine mleczko lepsze:-)
MAGDZIARKO Z ZACISKANIEM BUZI TO JA TAK MIAŁAM Z KRZYSIEM...DO TERAZ JEST NIEJADKIEM:-(
Kleik mniej smakuje bo mamusine mleczko lepsze:-)
MAGDZIARKO Z ZACISKANIEM BUZI TO JA TAK MIAŁAM Z KRZYSIEM...DO TERAZ JEST NIEJADKIEM:-(
ja też mam od mamy z działeczki wszystko...Marcheweczka własnej hodowli nie pryskane, ziemniaczek też do tego oliwa trochę kleiku...mniammmm Jeszcze z dwa tygodnie i MIĘSKO!!!
Kleik mniej smakuje bo mamusine mleczko lepsze:-)
MAGDZIARKO Z ZACISKANIEM BUZI TO JA TAK MIAŁAM Z KRZYSIEM...DO TERAZ JEST NIEJADKIEM:-(
A z tym niejadkiem oby się nie sprawdziło
daruuunia3
Czerwcowa mama'08
Zuskus ale fajowo Maciuś wcina
Mój Bartek juz na wieczór nie chciał sztucznego mleka, ehhh....:-(
Mój Bartek juz na wieczór nie chciał sztucznego mleka, ehhh....:-(
Podałam mojej NADI Bebilon, tez jej nie smakuje, zjadła troszke ale oczywiscie pojawiła sie alergia, niestety jest skazana na Nutramigen.
Próbowalam dac jej samą kaszkę - także nie chce
czyżby moja córcia na dietę przeszła hmm -
Próbowalam dac jej samą kaszkę - także nie chce
czyżby moja córcia na dietę przeszła hmm -
Bo Polacy( i my pewnie też - my mamy) mają takie przekonanie że jak dziecko jest względnie szczupłe i mało je to niedobrze..a może tylko tyle mu potrzeba i akurat nie chce. Dorośli( wiem po sobie) też czasem mają tak, że nie chce im się jeść a innym razem konia z kopytami.
Zosia ma 5 miesięcy i od czterech miesięcy karmię ją mlekiem modyfikowanym. Dotychczas jadła dobrze, ale teraz pręży się, płacze i po prostu nie chce pić. Są dni, kiedy wypija zaledwie 500 ml. Prócz mleka daję córce zupki i deserki, ale i tego często odmawia. Nie wiem, co robić, bo Zosia nie należy do pulchnych dzieci (waży 7 kg). Czy jest niejadkiem? Jak zmuszać ją do jedzenia?
Przede wszystkim chciałbym Panią uspokoić, bo córeczka waży dokładnie tyle, ile przeciętne dziecko w jej wieku. Co do gorszego apetytu, to w okresie tuż przed ząbkowaniem dzieci często tak dziwnie jedzą, co zupełnie nie wpływa na ich rozwój. Zawsze odradzam próby zmuszania dziecka do jedzenia, bo właśnie w ten sposób najłatwiej wychować niejadka. Proszę się zdać na apetyt dziecka. Jedno, co może Pani zrobić, to karmić rzadziej, żeby córeczka zdążyła naprawdę zgłodnieć.
Zosia ma 5 miesięcy i od czterech miesięcy karmię ją mlekiem modyfikowanym. Dotychczas jadła dobrze, ale teraz pręży się, płacze i po prostu nie chce pić. Są dni, kiedy wypija zaledwie 500 ml. Prócz mleka daję córce zupki i deserki, ale i tego często odmawia. Nie wiem, co robić, bo Zosia nie należy do pulchnych dzieci (waży 7 kg). Czy jest niejadkiem? Jak zmuszać ją do jedzenia?
Przede wszystkim chciałbym Panią uspokoić, bo córeczka waży dokładnie tyle, ile przeciętne dziecko w jej wieku. Co do gorszego apetytu, to w okresie tuż przed ząbkowaniem dzieci często tak dziwnie jedzą, co zupełnie nie wpływa na ich rozwój. Zawsze odradzam próby zmuszania dziecka do jedzenia, bo właśnie w ten sposób najłatwiej wychować niejadka. Proszę się zdać na apetyt dziecka. Jedno, co może Pani zrobić, to karmić rzadziej, żeby córeczka zdążyła naprawdę zgłodnieć.
Pytałam dziś mojej lekarki o to wprowadzanie glutenu wg nowego programu żywienia niemowląt. I powiedziała, że rzeczywiście od 6 miesiąca życia wprowadza się gluten w małych ilościach pod osłoną karmienia piersią. Czyli do zupki jarzynowej łyżeczkę kaszki mannej. A opórcz tego cyś na żądanie.
Ale póki co "jedziemy" na samym cysiu. Cieszę się, że Staś dobrze przybiera na wadze i że mogę go nadal karmić wyłącznie piersią. A inne jedzonko wprowadzimy pewnie za miesiąc, jak Stas będzie miał 5 i pół miesiąca, tydzień przed moim powrotem do pracy. Może mi się uda wtedy zastapic jedno karmienie cysiowe posiłkiem bezmlecznym.
Ale póki co "jedziemy" na samym cysiu. Cieszę się, że Staś dobrze przybiera na wadze i że mogę go nadal karmić wyłącznie piersią. A inne jedzonko wprowadzimy pewnie za miesiąc, jak Stas będzie miał 5 i pół miesiąca, tydzień przed moim powrotem do pracy. Może mi się uda wtedy zastapic jedno karmienie cysiowe posiłkiem bezmlecznym.
reklama
Ja juz jestem...
Odstawiłam malego od piersi na probę, żeby zobaczyć czy te krostki z twarzy pozłażą, i kurde zeszlo WSZTYSTKO i wiecie jaki mam teraz dylemat czy wracac do cycucha (odciągam mleczko i zamrażam a od dwoch dni zorbiłam sobie jedzeniową dyspenze i wcinam jak glupek jakis i całe mleczko wylewam).
Michał juz nie chcial cycka i musiałam wszystko mu dawac butla ale to zawsze coś, to moje mleko. Dostawał 3 moje flaszki i 3 sztuczne i fajnie mi sie juz ustawił (teraz dostaje 7 sztucznego). Je o 9, potem o 13, potem 17, potem 19.30, potem 24 i 4 .
No i nie wiem co mi odbiło i dosypałam mu wczoraj 2 miarki kleiku do mleka i kurna dziś krosty z powrotem wylazły. Załamka, no to nieźle jak sypie go nawet po kleiku ryzowym... Pocieszam się ze może jest jeszcze za mały i po prostu nie dojrzał mu układ pokarmowy. Może jak poczekam jeszcze z miesiąc, dwa, żeby mial chociaz z 5,5 miesiaca to moze już go nie będzie sypać.
I teraz nie wiem czy dawać mu dalej to moje mleko - pewnie musialabym przejsć na ostra dietę (bo i tak się ograniczaam od porodu) - wykluczyć WSZYSTKIE ALERGENY, tylko że u Marysi to nie pomogło, i było coraz gorzej i tak się skończylo na nutramigenie..... nawet po Pepti ja sypało.
Odstawiłam malego od piersi na probę, żeby zobaczyć czy te krostki z twarzy pozłażą, i kurde zeszlo WSZTYSTKO i wiecie jaki mam teraz dylemat czy wracac do cycucha (odciągam mleczko i zamrażam a od dwoch dni zorbiłam sobie jedzeniową dyspenze i wcinam jak glupek jakis i całe mleczko wylewam).
Michał juz nie chcial cycka i musiałam wszystko mu dawac butla ale to zawsze coś, to moje mleko. Dostawał 3 moje flaszki i 3 sztuczne i fajnie mi sie juz ustawił (teraz dostaje 7 sztucznego). Je o 9, potem o 13, potem 17, potem 19.30, potem 24 i 4 .
No i nie wiem co mi odbiło i dosypałam mu wczoraj 2 miarki kleiku do mleka i kurna dziś krosty z powrotem wylazły. Załamka, no to nieźle jak sypie go nawet po kleiku ryzowym... Pocieszam się ze może jest jeszcze za mały i po prostu nie dojrzał mu układ pokarmowy. Może jak poczekam jeszcze z miesiąc, dwa, żeby mial chociaz z 5,5 miesiaca to moze już go nie będzie sypać.
I teraz nie wiem czy dawać mu dalej to moje mleko - pewnie musialabym przejsć na ostra dietę (bo i tak się ograniczaam od porodu) - wykluczyć WSZYSTKIE ALERGENY, tylko że u Marysi to nie pomogło, i było coraz gorzej i tak się skończylo na nutramigenie..... nawet po Pepti ja sypało.
Podziel się: