agusia04
Czerwcowa mama'08
Kasiu fajnie, że jest jeszcze ktoś kto myśli podobnie
Ja jakbym miała przejść na mleko sztuczne to najbardziej obawiam si,e wizyty w przychodni. Taka presja tutaj panuje na naturalne karmienie, że nikt słyszec nie chce o butelce. Karmić za wszelką cenę. Tylko nikt nie chce zrozumieć matek które cały czas biją się z myślami co zrobić. bo wiadomo, że każda chce dać dziecku co najlepsze. tylko wydaje mi się że lepsza dla dziecka zadowolona i zrelaksowana mama niż sfrustrowana i wiecznei zdenerwowana. ale to takie moje przemyślenia.
Ja jakbym miała przejść na mleko sztuczne to najbardziej obawiam si,e wizyty w przychodni. Taka presja tutaj panuje na naturalne karmienie, że nikt słyszec nie chce o butelce. Karmić za wszelką cenę. Tylko nikt nie chce zrozumieć matek które cały czas biją się z myślami co zrobić. bo wiadomo, że każda chce dać dziecku co najlepsze. tylko wydaje mi się że lepsza dla dziecka zadowolona i zrelaksowana mama niż sfrustrowana i wiecznei zdenerwowana. ale to takie moje przemyślenia.