reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Karmienie piersia a ulewanie

olta

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
7 Wrzesień 2022
Postów
37
Witak
Córka zaraz kończy 3msc KP
Zaczęło się parę dni temu ulewanie, czasem wyjmę jej z buzi piers a tu się konkretnie uleje. Odbijam dziecko ale nie zawsze zdążę ja podnieść, do tego robi kupkę raz dziennie albo przez 2dni nie ma nic
Czy udać się z tym do lekarza czy to normalne? Pierwsze dziecko więc ciężko mi stwierdzić
 
reklama
Zależy, ile ulewa. Jeśli nie jest tego dużo, to normalne. Moje dzieci ulewały do około 6 miesiąca życia, może trochę dłużej. Też karmione piersią.
 
Mój syn bardzo, bardzo ulewał przy KP. Po karmieniu, nawet 2 h po, wnawet wodą przetrwioną albo twarożkiem. Wyrósł z tego choć co ja się naprałam to moje. Jeśli prawidłowo przybiera na wadze, jest pogodny i dobrze się rozwija, to ulewanie uznaje się za fizjologiczne. W 3 miesiącu kupki mogą być raz na kilka dni. Ale ja by to skosultowala z pediatra na bilansie. Tylko sobie nie daj wmówić, że to wina kp i uważaj na zagęszczacze. Być może ma refluks ale tego też nie specjalnie można wyleczyć, raczej przeczekać. Tu musi się lekarz wypowiedzieć. Trzymaj się, z czasem będzie lepiej.
 
U nas ulewanie wiązało się z alergia pokarmową. Po odstawieniu alergenów było już ok. Ale poz aulewaniem to były też wymioty, więc to co innego.
Z lekarzem nie zaszkodzi porozmawiać.
 
Moja córka tez ulewa przy KPI, dopiero po debridacie i zageszczaczu troche sie poprawilo. Niestety ostatnio musze dokarmiac mm i pojawily sie problemy z kupka, juz trzeci dzien i nic. Probowalam juz termoforka, cwiczen nozkami, lezenia na brzuszku i nic.. Niektorzy mowia zeby przepajac woda ale nie wiem czy to nie pogorszy tego ulewania :-(
 
Nie wiem do kogo zwrócić się o pomoc, maluch ma dwa m-ce. Wisi na piersi nawet 2h, ( pierś traktuje bardziej jak smoczek, słyszę przełykanie tylo na początku ) po odstawieniu płacze niemiłosiernie i ma odruchy świadczące o tym, że jest głodny jak nacisnę na pierś to pokarm leci.
Dokarmiam odciągniętym lub jak mało to mieszanką.
Chciałabym bardziej rozkręcić laktację i zrobić coś żeby on pobierał faktycznie pokarm.
Czy może któraś z Was miała podobny problem.
 
Średnio do 3m, laktacja się normuje. Tzn dziecko produkuje pokarmu tyle, ile będzie potrzebował. Jeśli potrzebuje wisiec 4h, to powinien. Żaden laktator nie działa tak sprawnie, jak dziecko.
Polecam slod jecznienny, w sporych ilościach. U mnie bardzo się sprawdzil- I przy synu i córce miałam kłopoty z laktacją. Możesz kupić fe*mal*ti*ker, i ze 4 saszety dziennie, kupić gotowy proszek i dodawać do picia, piwo bezalkoholowe, albo caro- kawa zbożowa z biedronki
 
reklama
Do góry