reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Karmienie naszych bąbelków

reklama
Martitka, Madzia dostała w szpitalu Enterol. Probiotyk na bazie drożdży - obrzydliwy w smaku i zapachu. Cud że w ogóle to chciała pić (choć nie powiem że chętnie), bo inne dzieci po nim wymiotowały. Natomiast wychodzi na to, że miała po nim biegunkę. Lekarka z przychodni kazała zmienić i poleciła Dicoflor. No i teraz jest gites. Ale zgodnie z tym co mi mówiła, to teraz probiotyków jest ok 70 rodzajów. Kiedyś był do wyboru Lakcid lub Lacidofil a teraz do wyboru do koloru.
 
Pyry to kartofle :-D:-D:-D

Ryska - za tego pomidora to ja tez bym Cię zabiła wzrokiem ;-)

majandra - skonsultuj to z pediatrą albo jeszcze lepiej z doradcą laktacyjnym. Jak nie masz w pobliżu to na babyonline są doradcy laktacyjni którzy radzą na odległość. Polecam też forum na laktacja.pl
Gdybym była na Twoim miejscu to podawałabym dwie piersi przy jednym karmieniu. Twój organizm powinien się do tego dostosować najpozniej po tygodniu. U mnie tak było. (A szczerze mowiac juz chcialam dac za wygrana i podac modyfikowane)
 
Efilo, to mnie byś chyba nie tylko wzrokiem zabiła. Bo ja jadłam pomidory, frytki, mielone i schabowe i praktycznie wszystko inne. Tak naprawdę to unikałam tylko cytrusów (tak w formie naturalnej jak i soków), czekolady i orzechów (choć czasem sobie podjadłam kilka od Męża;-)), wzdymaczy w postaci kapuchy czy fasoli i grochu, cebuli i .. to chyba wszystko.
 
Dzagud to ja tak samo, ale cebulę, trochę surówki z kapusty, batonika z czekoladą i orzechami też zdarza mi się jeść i np ptasie mleczko :-p
 
Ja od początku jem wszystko, nawet bigosu nie mogłam sobie odmówić:-D:tak:, naszczęście Staś odziedziczył po mnie żołądek i nigdy nie miał żadnych problemów:-)
 
Toska nawet zoladkami nasze dzieci do siebie pasuja:tak:Ja tez jem wszystko a nawet wicej(sie znaczy ze duzo za duzo):-)
 
reklama
Widzę że ustawianie małżeństw przez rodziców znów na topie. Która to już będzie para na czerwcówkowym forum? :-D:-D
Czarkowi ojciec też już dziewczynę znalazł ;-)
 
Do góry