reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Karmienie naszych bąbelków

Esia>> Jest dokładnie tj pisze Kachasek>> Od 5 miesiąca znaczy ni mniej ni więcej tylko "w 5 miesiący życia". Nie da się ukryć, że Piotruś właśnie przeżył połowę tegoż 5 miesiąca :-)

U nas dzisiaj była dalsza fascynacja kaszką Sinlac. Nie wiem co tak Ani w niej smakuje, ale cała się trzęsie jak widzi łyżkę :-D. Ja się zaczynam bać, że jak pewnego dnia będę ją za wolno podawać, to dziecko mi jakies limo pod okiem przywali ;-)

Tez musiałam sie Sinlaca naszukać, ale nigdzie nie powiedziano mi by go wycofano. Raczej każda aptekarka/ sprzedaczyni przejawiała takie zaspane zdziwienie w stylu "Aaaa... skończył się... Będzie jakoś wkrótce".
 
reklama
Kurcze, mam pół porcji sinlaca (saszetkę) i chyba skuszę się, żeby podać Miśkowi
może jutro??? :-)
 
A my mamy kryzys laktacyjny (znowu) :-(
Wczoraj na kolację Maksio wypił dodatkowo 140ml mleczka (dobrze, że miałam zamrożone). Walczę z laktatorem, dostawiam jak najczęściej do piersi (no i tym sposobem rozkład dnia padł :zawstydzona/y:). Powoli wprowadzam obiadki, a później chcę deserki więc będę dawać cyca co drugie karmienie, ale jeszcze z tydzień musimy przetrwać, bo dopiero wczoraj zaczęłam wprowadzanie :-(

No i kupony nadal nieuregulowane :wściekła/y:

Mam dość :crazy:
 
powinni ten artykuł na bilbordach druknąć...
ja jem wszystko... zgodnie ze zdrowym rozsadkiem.

znam dziewczyne ktora sugerowała się wszystkimi złotymi radami z gazet i przez pierwsze tygodnie karmienia jadła tylko rosół,pieczywo ryżowe i kompot z mocno rozgotowanych jabłek.
prawie mnie zabiła wzrokiem jak zobaczyła że jem surowe jabłko, a już jak zjadłam przygotowaną przez męża kanapke z mięchem i pomidorem to byłam w jej oczach złą matką krzywdzącą okropnie swoje dziecko
 
Witam. Mam pytanie do mam karmiacych piersia: czy karmienie niespelna 3-miesiecznego dziecka co 1,5 godziny to nie za czesto? Moj synek jest non stop glodny. Karmie go mniej wiecej po 20-30 minut,oproznia piers,bo pod koniec juz sie denerwuje i puszcza i lapie na przemian,a on i tak po tym glodny. Musze go dokarmiac sztucznym. Moze zle robie,bo daje mu 1 piers przy 1 karmieniu. Ale jak dam dwie to do nastepnego karmienia nie zdazy sie mleczko wyprodukowac. Juz tego probowalam,myslalam,ze dluzej wytrzyma. Niestety on co 1,5 godziny,a nawet czesciej sie dopomina. To na pewno jest glod, bo juz wszystko sprawdzilam zanim go przystawilam. Jak widzi cycka czy butelke to szalu dostaje.:szok: Bardzo prosze o rade. Co mam zrobic,zeby jadl rzadziej,ale lepiej sie najadal?
 
Ja się zaczynam bać, że jak pewnego dnia będę ją za wolno podawać, to dziecko mi jakies limo pod okiem przywali ;-)
:-D Moja ciotka karmiła ok. rocznego synka za pomocą wielkiej łyżki (troszkę większej niż zwykła do zupy) i ledwo nadążała z nabieraniem :-D Wyglądał jak gęś tuczona, w życiu nie widziałam, żeby ktoś tak szybko łykał :-D Wszystko przed Wami ;-)

Jolka mam nadzieję, że jednak przetrzymacie... Zaciskam kciuki! :tak:

rysa nie ma to jak nawiedzona "mamafia" ;-)

majandra a jak z przybieraniem na wadze? I co na to pediatra? Faktycznie, co 1,5h to dość często (choć Piotruś je co 2h). Może postymuluj laktację herbatkami itp., żeby mógł zjadać z dwóch piersi na jedno karmienie?
 
A u nas zmiana probiotyku zadziałała błyskawicznie! Jestem po prostu zszokowana! Odstawiłam te cholerne drożdże (ostatni raz Madzia dostała je w niedzielę na wieczór) i w poniedziałek wieczorem dostała drugi probiotyk. Jeszcze w poniedziałek było 5 qp biegunkowych i niechęć do jedzenia. Wczoraj - qpy żadnej i rzucanie się na jedzenie.:szok: Przy mleku to nie zdążałam butelki podnieść jak buzia była szeroko otwarta, a do tego z wielką chęcią i przyjemnością obskoczyła cały słoiczek marchewki z jabłkiem (a jeszcze dzień temu patrzeć na to nie chciała, nie mówiąc o jedzeniu). CUUUUDA, LUDZIE, CUUUDA (że powtórzę za Wojewódzkim;-)).
 
Brawo moja synowa :-)

A u nas chyba troszkę lepiej, bo po godzinie od karmienia zdołałam ściągnąć 80ml.
Wyobraźcie sobie, że wczoraj wieczorem po sztucznym mleku Maksio obudził się wcześniej niż zwykle, dostał cyca i poszedł pięknie spać :szok:

Aaa i dziś spróbowaliśmy pyrkę ;-)

Sama marchewka kiepsko wchodziła, ale jak dziś dodałam pyrę to poszło całkiem nieźle :-)
 
reklama
Do góry