reklama
to może o to tu chodzi może ma sobie uświadomić, że się najeść na całą noc i z głowy
Mam nadzieję, że sobie to właśnie uświadomił i będzie grzecznie spał:-)
toska dobrze, że sprecyzowałaś, bo u mnie to świetnie!
Piotruś zasypiał długo ale spokojnie - leżał, wzdychał, gugał, łapał się za buzię - ale bez wrzasków, więc wystarczyło leżeć na łóżku obok jego łóżeczka i co jakiś czas wsadzać smoka Całkiem nieźle
To trzymam kciuki za Wasze Maluchy - coby pięknie i długo spały i jadły dopiero rano! I czekam na relację nocki (to do toski, bo sądzę że Misiek niedługo zaszama ;-)).
Idę spać - pa!
Piotruś zasypiał długo ale spokojnie - leżał, wzdychał, gugał, łapał się za buzię - ale bez wrzasków, więc wystarczyło leżeć na łóżku obok jego łóżeczka i co jakiś czas wsadzać smoka Całkiem nieźle
To trzymam kciuki za Wasze Maluchy - coby pięknie i długo spały i jadły dopiero rano! I czekam na relację nocki (to do toski, bo sądzę że Misiek niedługo zaszama ;-)).
Idę spać - pa!
E
efilo
Gość
Toska
pisz jak było!
Ja jak na razie takiego scenariusza nie chce. Zosia jak wroce do pracy nie bedzie sie mogla najesc w dzien (teraz też za bardzo sie nie obzera) wiec czemu by nie miala jesc w nocy. W sumie jest to malo upierdliwe bo je 23 3 6, więc tak naprawdę wstaję tylko raz i zazwyczaj Zosia zasypia w tempie: raz dwa trzy Zosia śpi.
pisz jak było!
Ja jak na razie takiego scenariusza nie chce. Zosia jak wroce do pracy nie bedzie sie mogla najesc w dzien (teraz też za bardzo sie nie obzera) wiec czemu by nie miala jesc w nocy. W sumie jest to malo upierdliwe bo je 23 3 6, więc tak naprawdę wstaję tylko raz i zazwyczaj Zosia zasypia w tempie: raz dwa trzy Zosia śpi.
Melasa ja właściwie sama nie wiem, czemu tak zwlekam i niechętnie podchodzę do rozszerzania diety Chyba muszę jakąś psychoterapię z tym przejść ;-)
Ale może faktycznie się zastanowię... To się podaje z butli, czy można łyżeczką?
No ja tez dopiero chyba z 5 dni kaszkę podaję bo wczesniej na maksa chciałam na samym cycku pociągnąć, ale cóż... Chyba podobnie jak ty za dużo sie naczytałam o tym jak to cycek wpływa dobroczynnie nie tylko na dorosłych facetów Dzisiaj wybieram się do pracy i trzeba było Anie nauczyć już radzić sobie bez mamy:-) Efekty są aż nadspodziewanie dobre, bo ona jak sobie zje tej kaszki (a uwielbia ją!) to serio po 3h wcale nie chce jeść. Dopiero tak 3,5h lub 4h sprawiają że cycek wydaje jej się znowu atrakcyjny. Tak więc polecam :-) Piotruś to już duży chłop więc tej kaszki możecie bezpiecznie spróbować.
No a poza tym, to ja też nie szaleję bo żadnych innych nowości- w stylu zupki czy deserki- jej nie wprowadzamy aktualnie. Jeszcze przyjdzie i na to czas.
Sinlac jest do podawania łyżeczką- taka paciarka dść płynna wychodzi, ale przez smoka nie przejdzie. Zresztą cała frajda w wiosłowaniu łyżeczką i oglądaniu tego obłędu w oczach wygłodzonego dziecka gdy łyżeczka z pyszką dopiero powooooli zbliża się do buzi. Jak jestem już 10cm od twarzy to do tego dochodzą drgawki, a łapki zaczynają wyrywać mi łyżkę
jolka111
mamy czerwcowe 2007 Entuzjast(k)a
znajome umawiały się już indywidualnie z opiekunkami co do kwoty, albo za godzinę (10zł/godz), albo za miesiąc (cały etat) od 1500zł
O kurcze to by mi wypłaty nie starczyło i jeszcze musiałabym dołożyć
Esia jedyne co mogę ci doradzić to KONSEKWENCJA
Ja karmię Maksia rano, późnie się bawi (sam lub z osobą towarzyszącą), zabawą jest np obserwowanie jak mama się w kuchni krząta jak zaczyna się robić marudny to smoka, maskotkę i siup do łóżeczka (czasami jak nie chce usnąć to daję coś do picia). Jak się obudzi to kopie nóżkami (czasami coś z siebie wydobędzie;-)) i jak zaczyna wołać to biorę go do karmienia (chyba, że widzę że jeszcze nie chce jeść, to chwila zabawy) i kółeczko się zamyka. No i jedna drzemka jest na spacerze (oczywiście spacer też o tej samej porze).
A dziś ugotowałam marchewkę i czekam aż Maksio się obudzi. Normalnie jestem podekscytowana jak przed pierwszą randką
E
efilo
Gość
Jola
a chodzisz na spacer w jakim momencie cyklu?
a chodzisz na spacer w jakim momencie cyklu?
reklama
Podziel się: