candy może Miłoszowi żeby wychodzić będą i tak reaguje?? robiłaś badania krwi i moczu???
czy wasze też się tak wyginały na bok dzieciaki? normalnie masakra nie mogę go przwinąc
moja do tej pory się wygina.teraz jest jeszcze gorzej bo jest większa i przebranie jej to prawdziwe wyzwanie.potrafi mi sie przewracac z plecow na brzuszek,na odwrot i takie tam.
także uwierz kochana ze to co teraz robi to dopiero poczatek.
czasem to mnie normalnie krew zalewa,bo samo przewijanie pieluszki trwa ok 15 minut :-)
wiecie co...jestem juz zmeczona karmieniem...chce stałych pokarmów. Ile mocowania, ryku przy jedzeniu to szok ja czasem wymiękam i najchętniej bym poszła w cholere.....niejadek mi się trafił czy co?? przeciez na początkup ił mi 150!!!! sory ze tak truje z tym karmieniem ale mnie to mega meczy :/
w pt go waze u pediatry ciekawe ile przybrał..znowu pewnie bede przezywac
Marciaa spokojnie.uwierz mi,że to wszystko się unormuje.
moja na początku też raz jadła,raz prawie nic.ale bierz pod uwagę,że to maluchy które jeszcze się przyzwyczajają do tego,że już nie są w brzusiu mamusi.
tam nie musiały robic nic tylko lezec i ewentualnie spac :-)
a tu na zewnątrz...a to kąpiel,a to przewijanie...coś dziwnego nakładają na pupkę.czasem jest przez to tak mokro,że aż nieprzyjemnie.a na dodatek,żeby coś zjesc trzeba się wysilic.masakra.
podejrzewam,że niejedna kruszynka wolałaby wrócic do brzusia :-)
Dziewczynki podaje od wczoraj marchewke. Dzis zjadl okolo 5 lyzeczek, a teraz zrobil kupke ze spora iloscia sluzu...
Co robic? Odstawic?
ja bym odstawiła na kilka dni.
a powiedz mi oprócz tego śluzu zauwazyłaś,żeby źle zareagował na tą marcheweczke??
podawałas mu już jabłuszko??
dziewczyny a powiedzcie jakich smoczkow do butelek uzywacie?
kurcze te Lovi sie wsysaja, bo Pawelek nie puszcza zeby smok sie odpowietrzyl.. musze mu wyciagac z buzi butelke
z koleji Canpol jakos dziwnie leci, ze nawet ja nie moge go porzadnie zassac, a Nuk to juz w ogole.. az mnie szczeka bolala jak probowalam ssac.
A.. no i powiedzcie czy Wasze dzieci tez sie tak "rzucaja" na smoka-uspokajacza? jakby byl glodny i ssie tak mocno...
ja używam smoczków Tommee Tippee od samego początku.
miałam problem z zatykaniem się jak kaszkę robiłam,ale tak jak mi jedna z was poradziła zaczęłam robic gorące mleko,w którym kaszka dobrze się rozpuszcza,potem studze i teraz juz się nie zatykają.
pocza tym widziałam,że ta firma wypuściła specjalne smoki do kaszek,tyle,że w Irlandii ich nie dostanę,więc będę musiała zakupic on-line :-)
przez chwilkę używałam smoka z Aventu,ale malej nie podchodził kształt.
Co do smoka uspokajacza to moja i owszem rzuca się.
zazwyczaj jak chce jej się spac.a wczesniej jak była mniejsza to po tym m.in.rozpoznawałam,że głodna jest,bo prawie go pożerała :-)
smoka uspokajacza mamy z aventu :-) zadnych innych nie chce.
probuje oduczyc ja smoka,ale ciezko nam to idzie.