cytryna, na pewno sie zmieni...z czasem laktacja sie unormuje,mala tez bedzie efektywniej ssala i ten czas sie bedzie sukcesywnie skracal u nas pierwsze karmienia tez byly dluzsze, w szpitalu mala na cycku tak samo potrafila wisiec okolo godziny i ciagle sie nie najadala...teraz max 10 minut
co do laktacji to położna mówiła że najpierw jest siara i często występują bolące pełne piersi,
po 8 dobie robi się mleko przejściowe a w 15 dobie znowu mleko się zmienia,
rano jest bardziej tłuste a po południu robi się takie sine a piersi wydają się miękkie
i kobiety często rezygnują z karmienia myśląc że ich mleko jest mało wartościowe
bo zsiniało a piersi puste
ciekawe jak to będzie z nami :-)
U nas Espumisan nie działał i inne badziewia też nie ...
dopiero sprowadziliśmy sab simplex i on pomógł- jest znakomity
Co do mleka to położna mi powiedziała że w mleku to właściwie nie ma żadnych
dobrych związków, krowy karmią cielęta aby rosły im rogi i kopyta
i to też nie całe życie piją te mleko ... ja sama nie lubie mleka a też się zraziłam
po obejrzeniu pewnego artykułu z tv ...
poza tym białko i wapń znajdują się również w innych produktach,
a zawiera bardzo dużo tłuszczów i laktozy której nawet dorosły nie trawi,
dlatego jest bardzo tłuczące ...
Jak usłyszała że mąż jest alergikiem to powiedział że mogę w ogóle zrezygnować
z produktów mlecznych ... tyle że że ja dziennie jogurt zjem bo lubię
i mleko leję tylko do kawy ... małej nic nie dolega po jogurtach ...
Ostatnia edycja: