Anastazzja
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Kwiecień 2009
- Postów
- 2 263
nie wiem co robić..
mały spał 3,5godziny.. obudził się przebrałam go, zjadł było pięknie. pobawiłam się z nim.. potem zaczął marudzić, i szukać cyca to dałam i tu znów je (przełyka ciągle) wypluwa i płacze! nie krzyczy tylko naprawdę płacze! więc może coś go boli, ale brzuch w porządku, gazy robi, odbiło mu się.. nie wiem co teraz bo ten płacz jest przeraźliwy.. mama moja go teraz nosi, chwilę się uspokaja i znow kwili..
edit: mama mi go oddała, i co? wziełam go na ręce, biedny chyba nie mógł się wyciszyć, bo po kilku minutach nucenie kołysanki przysypia, potem połozyłam go na łózku, zaczełam masować po brzuszku bo nagle zaczał się też prężyć (znak że nie może bączka puścić) i zasnął.. chyba zmęczenie i gazy się skumulowały.
Bakalia..u mnie było tak, że Hanka zjadła..potem po jakimś czasie widziałam, że cyca szuka...dawałam ta zassysała i ryk i prawdziwa histeria...znów złapała cycka pociumkała i krzyk..i tak w kółko...i teraz wiem o co chodziło biorę ją jeszcze raz na odbicie...beka jak prawdziwy żul spod budki z piwem i troszkę się uspokaja i podaję smoczek!! Młoda się denerwowała, bo chciała possać, ale BEZ mleka...i wkurzało jej, że się mleko wlewało jej do buzi...