reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Karmienie - czyli nasze potyczki z cycuchami u butelkami:)

reklama
Bakalia- tak jak pisze Krupka- obejrzyj malucha- ale ja bym obejrzała całego: buzia, pupa, pachwinki, podotykaj uszko moze go boli- pamiętaj że maluch uspokaja się jak ssie wiec moze nie tyle chce jeść co się uspokoić a nie może bo coś mu przeszkadza. My jak mieliśmy z Lidką kiedyś takie akcje to pojechaliśmy ostatecznie na pogotowie do szpitala dzieciecego- pediatra ja obejrzał i to jednak były kolki ale sprawdziliśmy dla swietego spokoju wszystko inne
A nie jadłaś niczego o intensywnym smaku lub zapachu? Próbowałaś mu dac modyfikowane?
Wojtek też czasem tak ma ale to jak przegapię moment zmęczenia a Ty piszesz ze to po drzemce wiec to nie to. Spokojnie, usiądź i pomyśl sama co to moze być. Dziś ma 3 tygodnie więc moze to kolki się zaczynaja?
 
Lajt, on kolki dostał w drugim tygodniu.. ale dzięki kropelkom ładnie robi kupki i gazy puszcza - chodź czasem ma trudności jeszcze.
Pleśniawek nie ma, uszko go nie boli (bo jak je dotykam to nic się nie dzieje), dupka czysta tak samo reszta, jedyne co to dostał krostek na policzkach niektóre mają białe główki.. myję buźkę wodą i smaruję kremem (odkąd są)

on właśnie ma problem z wyciszaniem chyba- chce spać, a nie może..
 
Bakalia- kurcze, cięzka sprawa. U nas jak był problem z wyciszeniem młodej to skończyło się na fizjoterapii. Dopiero mądry pan fizjoterapeuta nam pomógł. Do tego chodziłąm z nią na basen taki w centrum rehabilitacyjnym, mieliśmy tez zalecone ćwiczenia relaksacyjne;-)
Pogadaj z pediatrą- jak z Lidką miałam takie akcje to sprawdzaliśmy narządy wew na usg, mieliśmy kontrolę u neurologa dziecięcego no i tą fizjoterapię. Warto wszystko posprawdzać jeśli maluszek przez dłuższy czas tak płacze
Ewentualnie próbowałabym jeszcze z mlekiem modyfikowanym. Może jakaś nietolerancja?
wiem jak Ci cięzko bo własnie Lidka była takim wrażliwcem i tez już nie wiedzieliśmy gdzie szukać pomocy ale ma szczęście okazało się ze problem jest w kwestii jej osobowości i charakteru a nie zdrowia- nauczyliśmy się porozumiewać i wyciszać i było ok
 
Lajt daje małemu do każdego karmienia Delicol na tą nietolerancję laktozy, dodam że on strasznie się pręży kiedy się denerwuje tak że czasem nie mogę go utrzymać, ale kiedy chodzi o wyciszanie to on zamyka oczy, zaraz otwiera.. albo przysypia i nagle się wybudza, kręci marudzi i tak ok. godziny, czasem dłużej.. najgorzej jest wieczorem bo potrafi tak do dwóch godzin płakać i prężyć machac łapkami aż w końcu udaje mi się go wyciszyć i uspokoić i wtedy ładnie zasypia mocnym snem ;) Ale masz rację dobrze jest wszystko sprawdzić, bo ogólnie to pięknie sypia w dzień i w nocy tylko czasem występują te problemy ..
 
bakaalia- to jakbym czytała opis Majeczki,z króciutkimi drzemkami po 5 minut, z płaczem, z tym prężeniem i takim wyginaniem jakby chciała wyskoczyć z rąk. Nie ma tak zawsze, ale zdarza się.
Dziś udało mi się Ją uśpić na dworze, przez sen nakarmiłam, pieluszka zmieniona i nadal śpi. Ale coś czuję, że za to da Nam popalić wieczorem i w nocy-trzymajcie kciuki-hehehe;-).
 
Nikii u mnie jest o tyle dobrze, że mały jak już zaśnie to śpi po dwie/ trzy godziny.. tylko to doprowadzenie do snu kiedy ma gorsze dni jest ciężkie, ale ogólnie w dzień pięknie zasypia (jak akurat nic go nie dręczy), tylko wieczorne usypianie jest męczące jak na razie bo popada w jakiś amok i właśnie : prężenie, przysypianie i wybudzanie..
 
Bakalia jak czytam co twój Raduś dzisiaj robi, to ci powiem, że mój Szymek od początku tak się zachowuje ! Ładnie zje, chwile sobie popatrzy gdzieś, przytuli się po chwili wrzask ( dosłownie ! ) przytulam do piersi-śpi...;] Czasem jak już ma swoje ataki paniki to butelki złapać nie potrafi.
U mnie akurat pleśniawki się pojawiły, więc być może przez to od paru dni robi mi szopki.
Matko spał dzisiaj na mnie 2 h cała mokra jestem a on dostanie pewnie potówek. Ale nie da się inaczej i koniec. Lekarz mi mówił wczoraj, że spania na mamie może potrzebować nawet do 3 miesiąca:szok:
 
no to ja się muszę pochwalić :) zasady łatwego planu zaczęłam wprowadzać w życie :) pomału nam wychodzi :) oczywiście lekko plan zmodyfikowałam.. i od trzech dni Maksymilianek zasypia BEZ cyca :-D a dzisiaj odłożyłam go do łóżeczka po czym chwilkę pomarudził i zasnął! jestem w szoku :-D oby tak częściej :-D

ps. żeby nie pisaćdwa razy to skopiowałam swój wpis z fb :) bo chwilę wcześniej tam takowy zamieściłam :-p
 
reklama
Moja córka od kilku dni była nieznośna i się okazało, że to pierwszy skok rozwojowy, ale więcej tu nie piszę, bo pisałam na wątku o zdrowiu.
 
Do góry