reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

karmienie czyli barakudy i mimozy

Mysio, ja nie miałam do teraz, teraz trochę mam, i jak założę normalny stanik to nawet mi się stykaja po środku :) zawsze to było moim marzeniem, żeby takie chociaż mieć. Ciekawe jak będzie po karmieniu - dwa flaczki VV heheh
 
reklama
Powolutku odstawiam mojego cycoholika :) Zaczęłam od wyeliminowania karmień w ciągu dnia-przyjął to całkiem dobrze, karmię jeszcze po kąpieli i w nocy-ale i to muszę jakoś zakończyć.. boję się trochę bo nie chce za bardzo jeść sztucznego mleczka :( a Wy kiedy zamierzacie przestać karmić? Mamy butelkowe jak Wy sobie poradziłyście?
 
Tomaszowa - a nie uwazasz, ze lepiej podpiac te kwestie pod "karmienie" lub "rozszerzanie diety"? Inaczej rozmnazaja sie watki i powstaje trzeci o pokrewnej tematyce :baffled:

Co do Twojego pytania: a czemu chcesz przestac (.)(.)? Ograniczyc to jedno ale calkiem zaprzestac? Nie zal Ci?
 
Dobrze, to prosze o skasowanie tematu. Co do Twojego pytania, troche było mi żal na początku, lekkie wyrzuty sumienia-ale minęły po kilku dniach-bo przecież ja go nie krzywdzę.
 
Tomaszowa - ja tez zaczelam od tego, ze przez 2 tygodnie dawalam mu w dzien dojone mleczko. Potem w dzien bylo juz puszkowe przez kilka dni - i potem wrocilam do pracy. I po 2 dniach mojej pracy, moj syn pierworodny powiedzial mi: matka daj spokoj, co Ty mi tu cycka wpychasz, ja dorosly jestem, dawaj flaszke... Nie karmilam go 3 dni i dostalam okres, mleczko mi wyschło, zero problemow z nawalami czy cuś, dziecko zadowolone jak malo kiedy, upaja sie flaszką. Po 2 tygodniach od ostatniego cycka, karmienie nocne z ilosci 3-5 szt/noc ograniczylo sie do 1 szt wody i 1 szt mleka - luz totalny - ja nie wiedzialam, ze czlowiek tak malo snu potrzebuje - noc dla mnie za dluga i sama sie budze o 4-5 rano a potem spac nie moge;)
 
Kugela mnie ten temat pasuje może mnożenie ale na tamte wchodzi sie i z cycem i z rybą ,a tu konkretnie o karmieniu piersią.No moja Amelianka w dzień nie ma czasu na cyckowanie wszystko ważniejsze uśmiechy wygłupy tylko nie picie:-(Pije nocą tak 2 razy i rano około 7 i cały dzień jakieś kaszki ,obiady ,mm ,soczki itp
 
azula - a jaka jest roznica miedzy cycem a karmieniem piersia? ;-)Poza tym to temat o konczeniu cycowania a nie samym cycowaniu. Poslalam Ci priva ;-)
 
reklama
Mój od piersi został "odstawiony" bardzo szybko - już w szpitalu musiał załapać butelkę, z tym, ze przed każdą butlą dawałam mu pierś. A, że laktacja się nie chciała nijak rozkręcić, to po prostu w pewnym momencie przestałam odciągać, a mały jadł butlę - przyzwyczajony był od początku, więc nie robił problemów... Na cycku w szpitalu potrafił mi natomiast cały dzień przewisieć a odczepiany wył okrutnie...:baffled::baffled::baffled::baffled:
 
Do góry