reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

karmię piersią alergika

Zaglądałam już kilka razy i dopiero dziś się zdecydowałam coś napisać.

Sama jestem alergiczką, mam córkę lat 7 i syna 4 m-ce, oczywiście alergicy.

Jeżeli chodzi o Olka to już byłam mądrzejsza o doświadczenia (przykre) z Adą. W tej chwili wyeliminowałam:nabiał, jajka, pieczywo. Jest dobrze, tylko znudziło mi się jedzenie ryżu i kukurydzy, a tak uwielbiam makarony i potrawy mączne. Co prawda sama ich nie mogłam jeść już od dawna ale to mnie wysypało i mnie męczyło ale jeżeli chodzi o spokój dziecka to co innego.
Najbardziej mnie niepokoiły zielone kupy Olka, i gazy potworne i ciągłe, na początek pomyslałam o jajku, bo już w ciąży mi nie słuzyły, potem nabiał, bo sama mam skazę mimo 28lat, ale to nie pomogło, bo nadal kupy były zielone i buzia wysypana, więc pomyślałam o pieczywie i pszenicy i BINGO. Po dwóch tygodniach buzia piękna.

Teraz jestem na etapie sprawdzania jak i w jakim czasie na co reagujemy. Zjadłam 1/2 kubeczka jog.naturalnego, brzuszek bolał po 20 godzinach, po 48 była juz wysypka i zielona kupa, niepokój Olka trwał 4 dni a wysypka minęła po 1,5 tygodnia. Więc niestety nabiał odpada, bo jogurt podobno najmniej uczula, już nie będę próbować z serami, dam sobie spokój.
Jeszcze muszę sprawdzić jajka i pieczywo.

Szczerze powiem, że mam dość diety i kusi mnie też co by podać Olkowi już coś ciekawszego niż cyc ale nasza pani doktor mówi że jeszcze czekamy miesiąc, więc czekamy.

To by było na tyle, nastepnym razem może napisze coś o Adzie, bo ona to już ma troche za sobą, tyleże u niej alergia pokarmmowa zaczęła przechodzić we wziewną, ale to długa historia.

Pozdrawiam wszystki mamy i dzieci, musze kończyć, bo Olek się upomina o posiłek.
 
reklama
Hej
Mari, wiadomość o tym, że rumianek uczula nie zalamała mnie. Odstawiłam tę herbatkę i już. A nóż to ten rumianek, choć nie sądzę. ale skoro mówicie,że uczula, to narazie odstawiam.
Gosiaborkowska, jesteś bardzo dzielna. Twoja odpowiedź mnie trochę podłamała. W wieku 24 lat skaza? I brak pieczywa w diecie... a nie mogłabyś żytniego chleba? No tak, ja nie próbowałam jeszcze odstawiać pszenicy ... Już czuję się głodna na samą myśl ;)
Pozdrawiam serdecznie
 
Cześć dziewczyny! Czytając Wasze posty stwierdzam, że jeszcze nie mam tak całkiem źle...moja córcia też ma skazę i nie jem mleka, masła itd. ale wszystkie pozostałe produkty wcinam (mimo to też nie mogę już patrzeć na kanapki z wędliną!!!).
Wprowadziłam jej już kleik ryżowy, jabłko i sok jabłkowy oraz marchewkę - coś muszę, bo wracam niedługo do pracy.
Co do rumianku, to też słyszałam o jego uczulajacych właściwościach, a synek mojej siostry jest uczulony na koperek i tę "zbawienną" herbatkę koperkową (trochę zeszło zanim to zdiagnozowała), uczulony jest również na marchew, co się podobno rzadko zdarza - a jednak!  Tak, więc różnie to bywa...
Pozdrawiam
ywka
 
co do pieczywa żytniego, to bardzo chętnie tylko jedyny spotykany bez dodatku mąki pszennej to pumpernikiel i czysty chleb zytni na zakwasie, który ciężko dostać a na dodatek są bardzo ciężko strawne i przy takim maluchu jak Olek mogłoby sie to skończyć płaczem. Na razie jesm ryż i jakoś daje radę, tylko czasem mam kryzys i muszę to z siebie zrzucić.
Dobra ide zjeść płatki błyskawiczne z jabłkiem.
 
Cześć dziewczyny!

infantka: jak odkryłam pietruszkę. Parę razyu mi podpadła , bo nic innego nie dostawał podejrzanego i ja też nic nowego nie jadłam. A większość zupek ze słoiczków ma pietruszkę w skła0dzie. Tak więc zawsze sporo się naczytałam zanim znalazłam coś co się nadaje. Teraz sobie odpuściłam i sama gotuję młodemu zupki.

asias:
ja też byłam u alergologa i po wizycie też troszkę się podbudowałam, bo powiedziała mi to samo (słowo w słowo), ale... byłabym ostrożna bo po zastosowaniu się do zaleceń i wzbogaceniu swojej diety (aby niby mały się uodparniał) tak go wysypało, że już drugi tydzień go leczę . I nie było by problemu, ale tym razem skóra go bardzo swędzi i biedaczek się męczy, drapie, wścieka. Zal mi dziecka, więc wradzam do starych metod i znów kanapki z wędliną.

o rumianku tez słyszałam, że może uczulać. Ja do picia Maciejowi daję wodę lub soczek jabłkowy, gruszkowy - te dwa toleruje. No i cyca oczywiście.

Nie piszecie nic o uodparnianiu waszych dzieciaków. Ja postanowiłam dawać witaminy co drugi dzień (aby nie za dużo), a sama wsuwam czosnek i cebulę (mały chociaż w mleczku dostanie ) Daję małemu Ketotifen - to wycisza alergię i dzięki temu mały nie jest taki osłabiony.

A co do rozwodu z kaszami iitp... to się podłaczam. I już mi się marzy.. jak skończę karmić piersią nakupuję sobie wszystkiego co teraz jest zakazane i tak się objem, że ...


Pozdrawiam :)

 
Gosiaborkowska,
natchniona twoim postem (w różnym tego słowa znaczeniu) zdecydowalam nie jeść pszenicy i zobaczyć czy wysypka u Antka zejdzie czy nie. Powiedz mi, co ty w ogóle jesz? Bo ja mam kryzys kilka razy dziennie i coraz mniej pomysłów na zaspokojenie głodu.
 
Witam drogie mamy alergiczków :)
Nasz Tymul niestety też pozbawił mnie tymczasowo smaku mleczka :( pod każdą postacią (nawet namiastka mleka np w cukierku) nie jem, bo mam nadzieję ze On sam się odczuli i kiedyś będzie mógł jeść normalnie mlesio i wszystkie inne produkty. A co najgorsze to prawdopodobnie teżjest jeszcze na coś uczulony :( ma plamki na buzi, na udzie, łokciu i stópce placyki szorstkiej skóry :( suchą skórę na pleckach i brzuszku no i buziunia :(
Jutro poczytam co tu pisałyście, bo dziś już padam........
pozdrawiam
 
Chyba się nam udało. Po kilkumiesięcznej diecie ścisłej, od dwóch tygodni jem już pieczywo pszenne i jajka i jest dobrze, ani krosteczki. Mleko oczywiście nadal tylko w sklepie stoi. Olek juz zaczyna jeść prawie dorosłe jedzenie więc wychodzi na to że jednak była to nietolerancja i sobie poszła, oby na zawsze. Dziewczyny trzymam za Was kciuki, troche determinacji i będzie dobrze.
A jadlam głównie ryż i jego produkty a Olek waży 10 kg, mąż się sam dziwi że na mleku matki karminej ryżem mozna tak się "upaść". śmiał się że niedługo będę miała skośne oczy. ;D
 
reklama
hop hop!! jest tu kto?? dopiero teraz znalazlam ten watek,a szkoda,bo tyle ciekawych rzeczy tu napisano :)
moj maluszek ma skaze bialkowa i azs i jest uczulony chcyba na wszystkie mozliwe alergeny :( takze ja jestem na drakonskiej diecie. wysypka juz mu prawie zniknela,ale kupy ma ciagle zielone. oprocz piersi karmie go nutramigenem i nic poza tym. czasem jeszcze pije herbatke hippa na przeziebienie,bo kicha czasem okrutnie... od czego to moze byc?? czyzby jeszcze jakas alergia nam sie przyplatala??
 
Do góry