reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kacperuś, 26 tc, 900g

W naszym przypadku lekarze nie mieli żadnych przeciwskazań co do szczepienia małego. Szczepiliśmy się wg kalendarza szczepień szczepionką skojarzoną i wszystko jest ok.
 
reklama
U nas neurolog już na pierwszej wizycie (wrzesień) powiedziała ze nie ma przeciwskazań, ale jakoś tak sie poukładało że do tej pory nie szczepiliśmy go niczym poza Synagisem. Wiem ze sama muszę zdecydować ale boję się okropnie. A pani doktor jak najbardziej skojarzone poleca bo najlepsze dla wcześniaków. I bądz tu mądra. Przy Bartusiu nawet nie pomyślałam że coś się złego może dziać po szczepieniu a teraz to mój największy dylemat. Dziękuję za odpowiedzi i podpowiedzi
 
Mój też normalnie szczepiony - trochę tylko się przesunęło (jedna lekarka przesunęła o kilka tygodni, a druga nas za to objechała...) Od neurologa mieliśmy zalecenie żeby krztusiec był bezkomórkowy. Sama też mam bardzo sceptyczne podejście do szczepień - to znaczy uważam, że trzeba, ale denerwuje mnie wszelkie naciskanie na rodziców. Jeśli chodzi o Prevenar to bez problemów było, po skojarzonej mały był baardzo senny i prawie nie jadł. Jak powiedzieliśmy o tym lekarce przy nastepnej wizycie to skwitowała "a, czyli dobrze zniósł szczepienie". Stąd już wiem, skąd się biorą statystyki NOP...W ogóle to w przychodni za jednym razem chcieli mu dać skojarzoną i Prevenar :szok: ale się nie zgodziłam.
 
A no właśnie tak jak pisze Majka22 Najbardziej mnie wkurza że co lekarz to inne zdanie jeden cię opiep.... ze taki duże dziecko a nie szczepiony, a drugi " proszę się jeszcze wstrzymać". Maskara z tymi lekarzami.
Zastanawia mnie tylko Franiowamamo to co napisałaś, ze Franuś taki duży i dostał za freee ja znalazłam nawet to rozporządzenie że się należy ale dzieciakom z dysplazją i rzeczywiscie tylko do 1 roku życia. Zobaczymy muszę popytać w ośrodku. Buziaki dla wszystkich wiedziałam, że mogę liczyć na waszą pomoc i doradę.
 
Asiu, ja nie szczepię, bo neurolog odroczył ze względu na to, że jeszcze EEG nie mamy po odstawieniu luminalu, do tego intensywna rehabilitacja, niedowaga itd. Ja już w przychodni przy okazji 3 dawki WZW poinformowałam panią, że nie szczepię na nic do końca roku. A dalej to jak neurolog pozwoli i stan Paulinki się poprawi (czytaj przybierze na wadze :no:). Po tej na WZW małą ma ciągle infekcje od 16.02 i dla mnie to już jest powód, żeby się kłócić. Do tej pory miałam zdrowe niegorączkujące dziecko. Jeździmy pociągami, autobusami, chodzimy na zakupy i nic jej nie było. Dopiero szczepionka ją osłabiła.
Jeśli będę szczepić to tak jak Franiowa mama pojedynczymi a nie skojarzonymi i po jednej w odstępach czasowych.
A tak wogóle to kiedy macie wizytę u dr rehabilitacji w Centrum? Bo listy już wywiesili, my jesteśmy na 29.03 na 17,30 zapisani.
 
OJ Dorota powiem Ci ze mnie "zaszczeliłaś" tym pytaniem, bo nawet nie miałam pojęcia że sa jakieś listy. W piątek muszę sprawdzić.
Mały załapał katarek ale zęby idą wszystkie naraz, może to od tego?
 
Asia na dole przy wejściu wiszą listy, nie wszystkie dzieci mają teraz wizyty ale patrzeć trzeba, zwłaszcza, że to już po niedzieli. ;-)
No katarek może być od ząbków jak przezroczysty... no bo u nas ostatnio żółto zielony był... kolejna infekcja ale już na szczęście mija.
 
No i mamy kolejny problem. Kacperuś jest już w posiadaniu drugiego ząbka, ale niestety nie białego:no: Trochę się wystarszyłam bo nie mam pojęcia dlaczego wychodzą mu takie dziwne. To wygląda tak jakby wychodziły popsute. Błagam powiedźcie czy to możliwe? Bardzo dziwny kolor taki lekko brązowy. :crazy:
Podejrzewam troszkę że to efekt brania żelaza prawie 8 miesięcy. Spotkałyście się z czymś takim?
 
reklama
Moja brała żelazo ale ząbki ma bielutkie :confused: tylko jak już miała ząbki to podawałam jej tak, żeby ich nie brudzić tak, żeby od razu połknęła. No a wogóle to trzeba je szczoteczką czyścić, zwłaszcza po obiadkach z marchewką, albo deserku z jagodami. Może pokaż lekarzowi te ząbki?
 
Do góry