reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kacperuś, 26 tc, 900g

Boże nareszcie w domu!!!!
Zrobili nam prezent na roczek i nas wypisali do domu.
Nigdy więcej szpitali bo Kacperek już nie ma dobrych żyłek, poprostu krwiaczki wszędzie gdzie się da.:no:
 
reklama
Asiu, biedny Kacperek nie może się od tego szpitala uwolnić :-(

Więc z okazji roczku życzymy Kacperkowi duuużo zdrówka, fajnych prezentów, udanej imprezki no i oczywiście sukcesów w rehabilitacji ;-)

53.gif



Szkoda, ze nam pozmieniali dni i godziny, bo się nie mozemy spotkać w Centrum :-(
 
Dobrze, że już jesteście w domu - prawdziwy prezent na roczek.
Spóźnione ale szczere - Wszystkiego najlepszego!!! Małych, codziennych sukcesów, pogodnych dni i żeby ten śliczny uśmiech nie schodził z buźki Kacperka.
 
Spóźnione ale serdeczne życzonka urodzinowe dla Kacperka! Wszystkiego naj, naj, naj...!!!
dobrze, że już w domku jesteście. A fryzurka Kacperka jest piękna, słodziutko w niej wygląda. Oj będą sie za nim oglądały pannice, oj będą:-)
 
Witamy wszystkich po długiej przerwie. Nawet nie sądziłam, że nie było nas tu ponad 2 miesiące.Na początku przesyłamy wszystkim buziaki i witamy nowych RODZICÓW.
U Kacperka przez te dwa miesiące wydarzyło się bardzo dużo i musiałabym pisać chyba cały tydzień a i tak nie napisałabym wszystkiego.
Nasze wpisy zakończyliśmy na roczku i kolejnym pobycie w szpitalu. Później w maju kolejne zapalenie oskrzeli ale udało nam sie opanować to w domu. Następnie tygodniowa gorączka bo zachciało sie 3 zębolą wychodzić na raz. I tak niestety od kwietnia Kacperuś bez rehabilitacji.
Póżniej nasze ciocie-rehabilitantki wyjechały na urlop i kolejne wizyty przepadły.

Zaczeliśmy w końcu regularne szczepienia- narazie odpukać bez żadnych powikłań. Oby tak dalej

A najważniejsze to że 12 lipca w ZAbrzu Kacperuś miał operację na przepuklinkę i wodniaka. Bałam się cholernie ten narkozy. Ale podsumowująć wszystko poszło oki i na drugi dzień byliśmy w domku.

A teraz najważniejszeeeeeeeeeeeee Kacperuś po tej operacji dostał jakiegoś poweraaaaaaa i raczkujeeeeeeee. Boże jak się cieszęęę
3 miesiace bez profesjonalnej rehabilitacji a Kacper postanowił sam zacząć raczkować. Mam nadzieję że prawidłowo. Postaram się wkleić filmiki to może ocenicie fachowym okiem. Bo rehabilitacja dopiero w sierpniu.

Buziaczki dla wszystkich i lecę czytać wasze wątki.
 
reklama
Do góry