reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

kącik żywieniowy-nowe smaczki dla maluszka

Nimfii jak znajdziesz chwilke to wklej przepis jak robisz te dania dla swoich chłopaków, te powidełka z jabłek i inne smakołyki, ok ? ... bo ja to kompletnie wypadłam już z obiegu:eek:
 
reklama
kiedy tutaj andrzelika wkleila fajny link z przepisami dla dzieci? Kiedys sama korzystalam z tej strony ale to mi gdzies zniknelo.


Edit:
O byl na pierwszej stronie
http://przepisydladzieci.dla4.pl/4.htm



Ale tak na poczatek to ja startuje z jabłkiem.... Mackowi wyciskalam z niego sok na poczatek czyli ścierałam na tarce i odciskalam sok. Zagotowywalam sok na wszelki wypadek ;)

Powidla robie Mackowi do tej pory.... Jabłka ścieram na grubej tarce bo tak sie szybciej rozpyrlaja.... Dolewam troche wody i gotuje.... Dodaje cukier.

A jednak niemowlakowi jesli juz cos poslodze to tylko glukoza. Zobaczymy czy to w ogole bedzie potrzebne.
No i jako ze na poczatek startuje z papkowymi rzeczami to zrobie je troszke inaczej tj jablko i marchewwke potraktuje podobnie- najpierw ugotuje to pokrojone w duze kawalki, a potem do blendera i zmiksuje. Gotowe w 10 min. Potem jarzyny z zupki potraktuje tak samo.

Gdy Kuba zacznie jesc wieksze ilosci to np zupki gotowalam wiecej, miksowalam i pakowalam do malych sloiczkow po Gerberkach. Zagotowywalam to jak weki.... Zeby sie trzymalo ze 2-3dni.
Najczesciej robilam tak do sloiczka "jarzynowa bazę" z marchwi, pietruszki, selera, ziemniaka... i każdego dnia cos do tego dodawalam np raz kaszke manne, a innym razem kleik ryzowy, albo jajko.
 
Ostatnia edycja:
nimfii - obrotna dziewczyna :) Bardzo fajny pomysł na bazę :) muszę spróbować.

My dziś mieliśmy debiut.
Zgodnie z zasadą, że nowość wprowadzamy do południa....jedliśmy dziś pierwszy raz jabłuszko.
2 pierwsze łyżeczki były z kwaśną miną....ale 3 następne....mniam...mniam :) Na pierwszy raz 5 łyżeczek to aż nad to :-D. Myślę jednak, że jabłko smakowo się przyjęło :-D. Teraz obserwacja skutków nowości :-D
 
agutek super że "danie smakowało" , jabłko sama robiłaś czy ze słoiczka? Jeśli ze słoiczka to ile później w lodówce można resztę przechowywac?

Ja bazy mam zamiar robić tak jak nimfi.
 
Dałam ze słoiczka jabłuszko. Można przechowywać w lodówce 48h.
Bałam się utrzeć nasze jabłka, ponieważ skórka ma taki dziwny posmak (pewnie czymś pryskane), więc dla pewności wybrałam słoiczek.
 
Ja na dzień dobry też wybiorę słoiczki, a jak będzie starszy to spróbuję z tymi prawdziwymi!!Myślę, że tak najlepiej bo te kupne to nie wiadomo skąd pochodzą!!
 
majusia my akurat mamy swoje marchewki ziemniaki buraki pietruchy itp jabłka też... najbezpieczniej tak:-) ale tak jak piszesz najlepiej warzywniaki, bo w sklepach zawsze jakieś pryskane, albo targ
 
ja przy Kubie robiłam troche inaczej niż nimfii ,najpierw gotowałam warzywa na parze , potem po kolei blendowałam , wykładałam do foremek do lodów i mroziłam a jak już były zamrożone to wyciągałam z foremki i takie kosteczki wrzucałam do worka :tak: , potem jak chciałam małemu zrobić zupkę to sobie wyciągałam gotowe kosteczki ,podgrzewałam i gotowe ;-)
 
reklama
Do góry