reklama
kiedy tutaj andrzelika wkleila fajny link z przepisami dla dzieci? Kiedys sama korzystalam z tej strony ale to mi gdzies zniknelo.
Edit:
O byl na pierwszej stronie
http://przepisydladzieci.dla4.pl/4.htm
Ale tak na poczatek to ja startuje z jabłkiem.... Mackowi wyciskalam z niego sok na poczatek czyli ścierałam na tarce i odciskalam sok. Zagotowywalam sok na wszelki wypadek
Powidla robie Mackowi do tej pory.... Jabłka ścieram na grubej tarce bo tak sie szybciej rozpyrlaja.... Dolewam troche wody i gotuje.... Dodaje cukier.
A jednak niemowlakowi jesli juz cos poslodze to tylko glukoza. Zobaczymy czy to w ogole bedzie potrzebne.
No i jako ze na poczatek startuje z papkowymi rzeczami to zrobie je troszke inaczej tj jablko i marchewwke potraktuje podobnie- najpierw ugotuje to pokrojone w duze kawalki, a potem do blendera i zmiksuje. Gotowe w 10 min. Potem jarzyny z zupki potraktuje tak samo.
Gdy Kuba zacznie jesc wieksze ilosci to np zupki gotowalam wiecej, miksowalam i pakowalam do malych sloiczkow po Gerberkach. Zagotowywalam to jak weki.... Zeby sie trzymalo ze 2-3dni.
Najczesciej robilam tak do sloiczka "jarzynowa bazę" z marchwi, pietruszki, selera, ziemniaka... i każdego dnia cos do tego dodawalam np raz kaszke manne, a innym razem kleik ryzowy, albo jajko.
Edit:
O byl na pierwszej stronie
http://przepisydladzieci.dla4.pl/4.htm
Ale tak na poczatek to ja startuje z jabłkiem.... Mackowi wyciskalam z niego sok na poczatek czyli ścierałam na tarce i odciskalam sok. Zagotowywalam sok na wszelki wypadek
Powidla robie Mackowi do tej pory.... Jabłka ścieram na grubej tarce bo tak sie szybciej rozpyrlaja.... Dolewam troche wody i gotuje.... Dodaje cukier.
A jednak niemowlakowi jesli juz cos poslodze to tylko glukoza. Zobaczymy czy to w ogole bedzie potrzebne.
No i jako ze na poczatek startuje z papkowymi rzeczami to zrobie je troszke inaczej tj jablko i marchewwke potraktuje podobnie- najpierw ugotuje to pokrojone w duze kawalki, a potem do blendera i zmiksuje. Gotowe w 10 min. Potem jarzyny z zupki potraktuje tak samo.
Gdy Kuba zacznie jesc wieksze ilosci to np zupki gotowalam wiecej, miksowalam i pakowalam do malych sloiczkow po Gerberkach. Zagotowywalam to jak weki.... Zeby sie trzymalo ze 2-3dni.
Najczesciej robilam tak do sloiczka "jarzynowa bazę" z marchwi, pietruszki, selera, ziemniaka... i każdego dnia cos do tego dodawalam np raz kaszke manne, a innym razem kleik ryzowy, albo jajko.
Ostatnia edycja:
nimfii - obrotna dziewczyna Bardzo fajny pomysł na bazę muszę spróbować.
My dziś mieliśmy debiut.
Zgodnie z zasadą, że nowość wprowadzamy do południa....jedliśmy dziś pierwszy raz jabłuszko.
2 pierwsze łyżeczki były z kwaśną miną....ale 3 następne....mniam...mniam Na pierwszy raz 5 łyżeczek to aż nad to . Myślę jednak, że jabłko smakowo się przyjęło . Teraz obserwacja skutków nowości
My dziś mieliśmy debiut.
Zgodnie z zasadą, że nowość wprowadzamy do południa....jedliśmy dziś pierwszy raz jabłuszko.
2 pierwsze łyżeczki były z kwaśną miną....ale 3 następne....mniam...mniam Na pierwszy raz 5 łyżeczek to aż nad to . Myślę jednak, że jabłko smakowo się przyjęło . Teraz obserwacja skutków nowości
AnnaJ007
Fanka BB :)
agutek super że "danie smakowało" , jabłko sama robiłaś czy ze słoiczka? Jeśli ze słoiczka to ile później w lodówce można resztę przechowywac?
Ja bazy mam zamiar robić tak jak nimfi.
Ja bazy mam zamiar robić tak jak nimfi.
I
inna_a
Gość
majusia my akurat mamy swoje marchewki ziemniaki buraki pietruchy itp jabłka też... najbezpieczniej tak:-) ale tak jak piszesz najlepiej warzywniaki, bo w sklepach zawsze jakieś pryskane, albo targ
AniaSm
Fanka BB :)
ja przy Kubie robiłam troche inaczej niż nimfii ,najpierw gotowałam warzywa na parze , potem po kolei blendowałam , wykładałam do foremek do lodów i mroziłam a jak już były zamrożone to wyciągałam z foremki i takie kosteczki wrzucałam do worka , potem jak chciałam małemu zrobić zupkę to sobie wyciągałam gotowe kosteczki ,podgrzewałam i gotowe ;-)
reklama
Podziel się: