reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

kącik żywieniowy-nowe smaczki dla maluszka

Witajcie moje drogie,
mam do Was takie pytanie na szybko, ugotowałam wczoraj Nadii obiadek na tydzień :) i dodałam natkę piertuszki i o ona się tak nie do końca zmiksowała, nie ma jakiś dużych kawałów ale nie jest zmiksowana na maxa, myślicie że mogę jej tak podać, nie przyczepi jej się to nigdzie?/
 
reklama
Hehe, to widzę, ze tylko ja trzymam sie schematu;-)

Mycha spokojnie mozesz podać. Gerber ma taki słoiczek z kawałkami koperku, Natalka go zjada i nic sie nie dzieje:-)


Dziewczyny powiedzcie mi jak to jest. Całe jajko wprowadza sie dopiero w 11 miesiącu, a słoiczki po 8 miesiącu zawierają makaron i kluseczki - zrobione przecież m.in. z jajek.:confused: O co tu chodzi i jak Wy to traktujecie?
 
Mycha dziewczyny Ci już napisały ze spokojnie, nic jej nie powinno być:-D
Margana ja zauważyłam ze często te dania są sprzeczne.Np. szpinak wyczytałam ze powinno się go podawać dopiero po 8 m-cu a w zupce od 4 m-ca już był. I bądź tu mądrym...

A jak gotujesz na tydzień?? mrozisz gotową zupkę?? Maja ma gotowaną zupę na dwa dni. Ja gotuję raz w tygodniu, reszta niania. Ostatnio do zupki ze szpinakiem dodała jej troszkę czosnku i powiem Wam że nic jej nie było:tak: Ja w ogóle nie trzymam się schematów. Czasem poszukam info od jakiego wieku jakiś produkt mała może jeść. Mai na szczęście bardzo smakują i nie szkodzą zupki robione więc juz dawno nie kupowałam obiadków:tak:

Bardzo lubi ciasteczka z hippa i juz sobie ładnie radzi z ich jedzeniem (wcześniej się krztusiła). Nie polecam ciasteczek z Babydream- w ogole nie smaczne:crazy:
 
Ostatnia edycja:
Ja tez gotuje młodemu na ok 9 dni taka baze z warzyw i mieska a potem dokładam np szpinak czy burak czy łososia wkładam w słoiczki i gotuje potem i tak dla bezpieczenstwa trzymam w lodowce.
 
margana te zalecenia żywieniowe sa bardzo sprzeczne. mialam ksiazke o żywieniu, ktora dopuszczala zupelnie inne normy niz np gazeta z przepisami dla niemowlat. inne info tez czytalam w necie co kiedy dziecku dac, a wiec teraz powiedzialam sobie ze piernicze to wszystko :-D
Niestety nie mam czasu gotowac dla Kuby jedzenia a wiec kupuje sloiczki i dostaje to co tam sie znajduje. Jak jest napisane ze mozna od 7msc to to dostanie ;-)
No to jest tez tak ze w sloiczku sa zawarte odpowiednie proporcje jakie niemowlak moze dostac. Gdy gotyujesz cos sama mozesz przybrac inne proporcje. A druga sprawa to fakt w jaki sposob sa owoce i warzywa przyrzadzane. Niektorea maja surowe warzywka/owoce, inne gotowane.
Jak chodzi o samo jajko czy np serek bialy to wlasnie w obiadkach i deserkach mozna je spotkac juz duzo wczesniej niz przewiduja normy zywieniowe.
A ja po prostu ide za kolejnoscia taka..... zaczelam od owocow i warzyw, potem kaszki, potem bylo miesko, potem gluten i w tym miejscu jestesmy teraz. Jeszcze ze 2 tyg poobserwuje ten gluten i zaczneimy z twarozkiem (z deserkow Gwerbera), potem jajko (w obiadkach). No i gdy sie nauczy siedziec sztywno to moje dziecie to dostanie warzywka do reki jak proponuje BLW.
 
reklama
Liwia je jak ptaszek mały słoiczek obiadku zjada na 3 razy :-:)szok: największą przyjemność sprawia jej jedzenia łapkami, banany, truskawki, chlebuś, chrupki kukurydziane, biszkopty:tak:sprzątania mamy po takim jedzeniu co nie miara :szok:

jutro gotuję zupkę z kalafiorem, kupiłam piękny duży kalafior my pojemy i Liwii coś skubnie :-D:tak::-)
 
Do góry