reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kącik małego smakosza

nasza pediatra, alergolog chyba też, i alergolog naszej przyjaciółki mówili zgodnie, że do roku nie ma co robić testów, bo nie są wiarygodne
 
reklama
No nam też mówili, że o testach możemy pomarzyć.
Chciałam żeby zrobili małemu testy jak leżeliśmy w szpitalu. Przypomnę, że nie mieliśmy żadnych objawów alergii, jednorazowa przygoda z biegunką krwotoczną, której powodu ustalić nie mogli, ale na wszelki wypadek kazali dawać Pepti. No ledwo co pamiętam, ale lekarka mówiła, że są 2 metody testów na alergię i na każdą dziecko jest za małe. Jedna związana jest np z tym, że dziecko musi siedzieć praktycznie nieruchomo 10 minut bo coś tam coś tam.
Podobno rok to minimum.
Natolin, to czekam na wieści :-)
Kurka, ja Ci polecam kaszki bezmleczne bo sama możesz regulować gęstość, robisz je na mleku które je dziecko, wiesz ile tego mleka zje.
 
lolisza zgadzam się z Tobą i dzięki za ten post, chociaż my ostatnio trafiliśmy na szczepieniu na pediatrę, która w ogóle jakoś nic o żywieniu nie mówiła, zbadała małego i do widzenia, trochę to dziwne, że muszę się wszystkiego z netu dowiadywać... no nic, pogadam jeszcze w czwartek z alergologiem, ma też specjalizację pediatryczną.
no ja mam to samo, moja lekarka nic nie mowi, nawet jak ja pytam- to niewiele. Wszystko wiem z BB albo z prywatnych wizyt.
Caly czas obiecuje sobie zmiane przychodni i jakos sie zabrac za to nie moge
 
no właśnie ja się nawet nie pytałam,bo pamiętałam,jak to u brata było,a oni "uderzali" juz wszędzie,gdzie się dało,próbowali wszystkiego...to na pewno by zrobili...nawet próbowali tego biorezonansu,ale mówią,że pic na wodę,nic nie pomogło:(.
 
A ja kiedyś sama jeździłam na biorezonans (jakoś chyba na początku liceum czy pod koniec podstawówki) i mi na serio pomogło, chociaż też się sceptycznie odnosiliśmy,ale zaszkodzić nie zaszkodzi a jakby miało pomóc to czemu nie sprobować. Miałam tym robione testy i w zasadzie pokryły się z tymi skórnymi (tylko tym można kilkadziesiąt alergenów na raz zbadać) no i potem też jeździłam na odczulanie na kilka alergenów i jakoś znacznie zmniejszyły mi się po tym wysypki. Tylko to podobno działa w miarę na alergie pokarmowe,na wdechowe podobno rzadko skuteczne.

Ja się pediatry pytalam o testy dla małego to też mówiła że za wcześnie. Chociaż gdzieś czytałam że robią testy już 3-miesięcznym dzieciom. Może chodzi o to że testy można robić tylko że nie są wiarygodne.
 
może źle trafili z tym biorezonansem- osoba niekompetentna czy niunia za mała była...Wyszło im,ze mała uczulona dosłownie na wszystko,z cukrem i ryżem włącznie...a "seanse" poprawy nie dawały,więc zrezygnowali.
 
Na pewno czym starsze dziecko tym testy bardziej wiarygodne-zgadzam sie z Wami.Ale pojade i tak zrobie,zobaczymy co wyjdzie.(robimy ze wzgledu na to ze wyjezdzamy na dlugo za granice a tam Nutramigenu nigdzie nie dostane).
 
Kurka ja na poczatek polecam bezmleczne i robic na tym mleku które dziecko pije.

Ja z tego co sie orientuje to testy alergiczne po skończonym roku, ale w sumie nie dam sobie reki uciąć czy to nie kwestia finansowa...bo u nas np mówią w w szpitalu ze do nch to po roku a chyba że państwo chcecie prywatnie to oczywiście można już...
 
może źle trafili z tym biorezonansem- osoba niekompetentna czy niunia za mała była...Wyszło im,ze mała uczulona dosłownie na wszystko,z cukrem i ryżem włącznie...a "seanse" poprawy nie dawały,więc zrezygnowali.

Możliwe, no albo po prostu w ich przypadku nie zadziałało. Czytałam że z tym jest różnie - na jednego zadziała, na drugiego nie. Zresztą tak samo jak i te tradycyjne odczulania - jednym pomagają a inni się kują przez 10 lat i zero efektu.
T
 
reklama
Do góry