reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kącik dla naszych pociech

Gosia super kącik.I przyjaciele Krecik i Krzyś-niezastąpieni w życiu każdego dziecka:-D.Muszę wreszcie A. zmobilizować, żebyśmy Nasz kącik urządzili wreszcie. I u Nas to będzie naprawdę maciupki kącik:).PS. a Krzysiowi nie było przykro, że zapomniałaś o nim i nie wzięłaś na ślub;-)??
 
reklama
Niki, nie, nie bylo. Ślub był w 2010 i zdążyliśmy już odbyć parę pogawędek na ten temat i co ja się naprzepraszałam :)

Ale tak na serio to mi jest przykro, że o nim zapomniała w tym ważnym dla mnie dniu. Kapnęłam się dwa dni po ślubie, że on został w mieszkaniu w Warszawie.
Krzyś w ogóle jest po takich przejściach, że głowa mała. Przeszedł kilka operacji przyszywania głowy do tułowia, na lotnisku jak wyjeżdżał przy plecaku przywieszony, starło mu nos i tą operację również przeżył.
Ale jest dzielny. Wśród moich znajomych ma opinię niezłego łajdaka i pijaka.
I na studiach lubił pić z moimi kolegami - dziwnie często znikał mi z pokoju na obozie i odnajdywałam go w pokoju kolegów właśnie, często przy kartach :confused:


No a co do kąciku - to tylko łóżeczko i to baardzo skromne :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry