Asiu,na temat maila od koleżanki sie nie wypowiem,bez komentarza
Strasznie mnie wkurzają takie stwierdzenia.To,że dziecko urodzi sie przedwczesnie to nie znaczy,że nie może byc"normalne"
albo musi być dzieckiem niepełnosprawnym.Zazwyczaj własnie te dzieci rozwijaja sie prawidłowo,ale w wolniejszym tempie,niektóre doganiaja rówiesników i nie ma śladu po nich,że są wcześniakami.
Ale jak widac ludzie,których bezposrednio to nie dotyczy,nie mają zielonego pojęcia o wczesniakach...
Asiu cos tam doczytałam,ze martwisz sie rozwojem Jeremka? Dziewczyny napisały juz chyba wszystko.
Nasze dzieciaki potrzebuja troszke wiecej czasu na wszystko,a z mojego przykładu to napisze Ci tylko,że Szymek zaczął siadac jak miał rok i 3-4m-ce(nie pamietam dokładnie)i dla mnie to było jak cud,po jego przejściach,tyle czasu tlen,sonda i brak rehabilitacji...
Nie martw sie Asiu na zapas,nie ma sensu porównywac z innymi dziecmi,sama zreszta wiesz...;-)
Strasznie mnie wkurzają takie stwierdzenia.To,że dziecko urodzi sie przedwczesnie to nie znaczy,że nie może byc"normalne"
albo musi być dzieckiem niepełnosprawnym.Zazwyczaj własnie te dzieci rozwijaja sie prawidłowo,ale w wolniejszym tempie,niektóre doganiaja rówiesników i nie ma śladu po nich,że są wcześniakami.
Ale jak widac ludzie,których bezposrednio to nie dotyczy,nie mają zielonego pojęcia o wczesniakach...
Asiu cos tam doczytałam,ze martwisz sie rozwojem Jeremka? Dziewczyny napisały juz chyba wszystko.
Nasze dzieciaki potrzebuja troszke wiecej czasu na wszystko,a z mojego przykładu to napisze Ci tylko,że Szymek zaczął siadac jak miał rok i 3-4m-ce(nie pamietam dokładnie)i dla mnie to było jak cud,po jego przejściach,tyle czasu tlen,sonda i brak rehabilitacji...
Nie martw sie Asiu na zapas,nie ma sensu porównywac z innymi dziecmi,sama zreszta wiesz...;-)