reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

JEDZONKO !!!

Eh, z takimi pulpecikami to można już sobie kombinować. Np wsadzić klopsiki do żaroodpornego, polać sosem, na to ser. Zapiec i gotowe :)

A pieczarki to uwielbiam, ale na razie nam nie służą :( Muszę trochę poczekać, żeby zaszaleć (np kopytka z pieczarkami i cebulką, mniam!)
 
reklama
A wiecie co ja dzisiaj zrobiłam? Poprosiłam męża żeby kupił zioła i poprzesadzałam je do doniczek. I kolejno są to: bazylia, mięta, rukola, tymianek i rozmaryn. Na co te dwie ostatnie - cholera nie wiem ??? Po prostu kupił-a ja musiałam sobie ich nazwy przyswoić (na zasadzie "o mój rozmarynie" aha, kojarzę ;D oraz "tymon" -aha, tymianek :D :D :D ) Zobaczyłam ten patent na tvn style i chyba lepiej jest jeść coś co się pielęgnuje (tylko u mnie raczej wszystko marnieje ;))

No ale chociaż miałam zajęcie i nie myślałam o tym że wracam do tyrki :(

A może macie pomysły "z czym to się je"? Chodzi mi o tymianek i rozmaryn ???
 
Papajka - ja też mam w doniczce rozmaryn ale go nie używam bo też nie bardzo wiem do czego  :p Ale ponoć jak rozmaryn dobrze rośnie to jest szczęście w domu.  Jest ładny i ładnie pachnie :)
A na te pulpeciki  Żuczka też ślinka mi pociekła, musze kiedyś je sobie zrobić :)
Rybciu Twój przepisik też muszę wypróbować :)

Ja wczoraj kombinowałam co zrobić na obiadek i wykombinowałam tak:
1. Ugotowałam ryż w woreczku,
2. Pokroiłam cebulę w plasterki i zaczęłam ją dusić na małej ilości oliwy i większej ilości wody, potem wtarłam tam dwie marchewki (grube oczka), wrzuciłam dwa pomidorki pokrojone bez skórki, troche czerwonego Delikatu i to dusiłam, na koniec dałam troche koncentratu pomidorowego i łyżeczkę cukru. Dusiłam to dość długo, nie wiem może jakieś 20 min. aż wszysktko było mięciutkie a potem przetarłam to przez sitko i wyszedł mi superowy sos. Naprawdę pyszny.
3. Usmażyłam na patelni dwa kawałki filetu z indyka pokrojonego w kostkę.
4. Na talerz dałam ryż, na to mięsko i sosik.
Takie było pyszne że aż mi się uszy trzęsły  ;D Zrobiłam niby na dwa dni ale wtrąbiłam wszystko taki żarłok ze mnie  ;D :D
Polecam! Smacznego!

Ps. Nie wiem czy każda karmiąca może jeść takie specjały, ja mam taki komfort że moge jeść wszystko (jak do tej pory) i nic małej nie ma (odpukać) :)
 
Nie wiem na co rozmaryn i tymianek :D ale czytałam ,że jak się mięte w doniczce na parapecie postawi to komary do domu nie lecą :) ja się zbieram z jej kupieniem już od jakiegoś miesiąca ;D
 
Ja juz jadam prawie wszystko ale odkad Maja sie urodzial tak mi sie chce bigosu ze juz sama mysl o nim sprawia ze jestem odrazu glodna :))) Jak bylam w ciazy tu udalo m sie przed samym porodem najesc bigosu w swieta caly dzien go jadlam:))))
A ja polecam zapiekanke z kurczaka z makaronem. Gotowany makaron, lekko podduszone kawalki piersi z kurczaka, pieczarki, cebulke, zolty ser, kukurydze(jak nie szkodzi dziecku), i mozna dodac dodatkowo co kto lubi:))))sos ze smietanki i z koperkiem zapiec wszystko w piekarniku zaprawic wedlug wlasnych smakow:))) pycha caly dzien to jedlismy.
A pulpety robie odkad Maja sie urodzila wczesniej ich nie znosilam:))) Cala rodzina teraz sie nimi zajada:))z bialym sosem i znow z koperkiem:))) No i ulubiona potrawa meza piersi z kurczaka w sosie czosnkowym:))))To ostatnie tez pyszne ale tego jeszcze nie jadam:))))
 
reklama
Iza1 przepis jak sie czyta to już smakuje.Trza go kiedys wypróbować.

woloszki Twój przepis też jest dobry z tą zapiekanką.


A ja robie zapiekanke z makarony gotowanego obojętnie jaki.Dodaje podsmażone pieczarki,kiełbaske cebulke czasem papryke i na samym końcu dodaje ser tarty i zalewam to śmietanką lub jogurtem naturalnym z dodatkiem rozmieszanego jajka.oczywiście sól pieprze i przyprawa do pizzy na to.I wszystko ląduje w piekarniku w naczyniu żaroodpornym.

smacznego życze.
 
Do góry